Ksiądz, jak każdy człowiek, potrzebuje modlitwy  innych osób
Ksiądz, jak każdy człowiek, potrzebuje modlitwy innych osób
Henryk Przondziono

Czekają na pomoc

Komentarzy: 1

Jan Hlebowicz; GN 10/2013 Gdańsk

publikacja 18.03.2013 09:30

Jacek jest księdzem i dorosłym dzieckiem alkoholika. Codziennie dziękuje za modlitewne wsparcie innych ludzi.

Przed kilkoma laty wpadł w głęboką depresję. – Myślę, że dusze w piekle muszą czuć się podobnie – tak opisuje swój ówczesny stan. Miał problemy ze snem. Noce upływały pod znakiem paniki i lęku. Do beznadziejnego samopoczucia doszła jeszcze fobia społeczna: strach przed kontaktem z drugim człowiekiem. – Odprawianie Mszy świętej stało się koszmarem – przyznaje. Dzięki, spowiedzi, przyjmowanej Komunii św. i medytacji, a przede wszystkim modlitwom innych osób, po czterech miesiącach walki zdecydował się pójść na terapię dla DDA.

Koło ratunkowe

Strona internetowa www.kaplani.com.pl została założona w 2009 r. przez ks. Jacka Sochę z archidiecezji gdańskiej i Joannę Roczyńską. – Pragnęliśmy stworzyć taką przestrzeń, w której katolicy mogliby wspierać duchownych modlitwą – opowiada Joanna. Wszyscy chętni, zarówno księża, jak i osoby świeckie, przez cały rok mogą wysyłać swoje intencje. Każdy, kto zadeklaruje chęć wsparcia, musi wypełnić dostępny na stronie formularz. W odpowiedzi na zgłoszenie, przesyłane jest imię duchownego, rok jego święceń oraz intencja, w której należy się modlić. Duchowa opieka nad księdzem trwa 30 dni. Jej podstawą jest modlitwa indywidualna, a dodatkowo uczestnictwo w Eucharystii, adoracji lub podjęcie postu.

Jak wynika z doświadczeń Joanny Roczyńskiej, księża rzadko proszą o pomoc we własnym imieniu. Najczęściej to parafianie albo bliscy współpracownicy kapłana zauważają, że w jego życiu zaczyna dziać się coś niedobrego. Z czego wynika ta tendencja? – Kapłani wstydzą się prosić o wsparcie. Starają się grać prawdziwych twardzieli w wierze, uważają się za duchowych superbohaterów. Myślą sobie: „Nie potrzebuję modlitwy, nie wymagam opieki i nie chcę żadnej pomocy. Doskonale daję sobie radę, bo w końcu to ja jestem specjalistą od Pana Boga” – zauważa Basia, która modli się za księży. – Potrzebujemy obrazu prawdziwego kapłana, człowieka, który zmaga się ze swoimi słabościami, a nie posągu – twierdzi Joanna Roczyńska. Intencje są różne. Najczęściej ludzie proszą Boga, by dał kapłanowi siłę do wytrwania w wierze i czystości. Modlą się także o cechy, które chcieliby widzieć u kapłanów, a których nie dostrzegają w ich zachowaniu na co dzień: wrażliwość, troskę, otwartość czy pokorę. Kiedy księża potrzebują natychmiastowej pomocy, w konkretnym momencie, np. przed trudną rozmową z przełożonym albo głoszeniem homilii czy rekolekcji, mogą skorzystać z tzw. Pogotowia SMS.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 2 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..