Przezwyciężyć kryzys

RADIO WATYKAŃSKIE

publikacja 23.07.2012 22:51

Liban, który we wrześniu oczekuje wizyty Benedykta XVI, boryka się stale z trudnościami polityczno-gospodarczymi i wciąż utrzymującymi się pozostałościami konfliktów zbrojnych.

„Chrześcijanie muszą odegrać pozytywną rolę w znalezieniu rozwiązania dla kryzysowych sytuacji w Libanie, tak co do polityki i gospodarki, jak też obecności grup zbrojnych na terenie kraju”. Opinię tę wyraził patriarcha maronicki 22 lipca na niedzielnej Mszy w swojej rezydencji w Bkerke koło Bejrutu. Béchara Boutros Raï podkreślił, że zabiegać o rozwiązanie kryzysu winni zarówno zwierzchnicy religijni, jak politycy. Wyraził głęboki smutek z powodu sporów, protestów, demonstracji, blokady dróg, zamachów na ludzkie życie i nielegalnego rozprowadzania broni. Jego zdaniem szczególnie godnym ubolewania jest poparcie, dawane wszystkim tym bezprawnym aktom przez różne ugrupowania polityczne ze szkodą dla Libanu jako państwa i narodu.

Liban, który we wrześniu oczekuje wizyty Benedykta XVI, boryka się stale z trudnościami polityczno-gospodarczymi i wciąż utrzymującymi się pozostałościami konfliktów zbrojnych. W ostatnich miesiącach nasiliły się tam demonstracje. Libańczycy protestują wobec takich zjawisk, jak braki w dostawach energii elektrycznej czy częste porwania ludzi. Powstał też ruch muzułmanów sunnitów skierowany przeciw szyickiemu Hezbollahowi, ugrupowaniu zbrojnemu związanemu z Iranem. Libańskie trudności wewnętrzne miały zawsze związek z sytuacją na Bliskim Wschodzie, a zwłaszcza w Syrii. Tragedia przeżywana obecnie w tym kraju i masy przybywających stamtąd uchodźców również rzutują na atmosferę polityczną w Libanie.

Zwierzchnik katolików obrządku maronickiego, największej w Libanie wspólnoty chrześcijańskiej, jest szczególnym punktem odniesienia dla swych rodaków. Patriarcha często porusza problemy kraju i regionu. Przed tygodniem na uroczystościach Matki Bożej Szkaplerznej w klasztorze karmelitańskim w Harissie Béchara Boutros Raï stwierdził, że nie może być „wiosny arabskiej” bez „wiosny chrześcijańskiej”. Podkreślił, że bez Ewangelii ludzkość nie może mieć swojej „wiosny”.
 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona