Przebudowa biurowca, nabytego przez zakonnice w 1992 roku, i zaadoptowanie go do potrzeb nowoczesnej bursy dla 70-ciu dziewcząt wymaga coraz większych nakładów finansowych.
Jeszcze 119 tysięcy 632 szczodrych serc potrzebnych jest do tego, by sukcesem zakończyła się budowa „szczęśliwego domu dla studentek”, prowadzonego przez siostry sercanki w Krakowie. Przebudowa biurowca, nabytego przez zakonnice w 1992 roku, i zaadoptowanie go do potrzeb nowoczesnej bursy dla 70-ciu dziewcząt wymaga coraz większych nakładów finansowych. Sześcioosobowa wspólnota sióstr Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego z Krakowa uruchomiła we wrześniu ub. roku kampanię internetową 123456serc.pl, której celem jest wsparcie finansowe dzieła.
S. Aleksandra Nosalska informuje, że koszt wszystkich prac szacowany jest na około 4 mln zł. Remont polega m.in. na naprawie przeciekającego dachu, wymianie systemu kanalizacyjnego, czy zamontowaniu nowego szybu windy.
Trwająca od 20-u lat przebudowa bursy koncentruje się obecnie na pracach związanych z zapleczem dla bursy oraz naprawie dachu i tarasu. Powstała pralnia, pokój gościnny dla mieszkanek. W piwnicy ma powstać kuchnia połączona z warsztatami dla dziewcząt. Siostry marzą o też o nowoczesnej sali audiowizualnej, czy zapewnieniu internetu do pokojów studenckich.
W ramach kampanii jesienią zorganizowana będzie aukcja „Szczodre Serca”, na której będzie można nabyć pamiątki przekazane przez kard. Stanisława Dziwisza, dzieła sztuki, XIX-wieczną biżuterię, dary zgromadzeń zakonnych i osób prywatnych.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.