Uklękli przy stopniach ołtarza bazyliki św. Antoniego. Biskup nałożył na nich ręce, a Bóg obdarzył swoim błogosławieństwem. Na szyi każdego z nich znalazł się też drewniany krzyż.
Jak w ulu. Na niektóre rekolekcje zapisy trwają… 5 minut, bo potem nie ma już miejsc. Do końca roku nie można zmieścić żadnej większej ekipy, bo grafik jest szczelnie wypełniony. Wspólnota za wspólnotą. Proszę, nie rozśmieszajcie mnie opowieściami o martwym Kościele nad Wisłą.
Chcesz nauczyć się uwielbiać Pana Boga całym swoim życiem? Przyjdź tam, gdzie pokażą, jak to robić.
Śpią pod namiotami, pada im na głowę, stoją w kolejce po jedzenie. Nie zamieniliby jednak tego na najbardziej luksusowe hotele. Ponad 400 osób uczestniczyło w Sercańskich Dniach Młodych.
Tak Duch Święty przychodził do uczestników Festiwalu Młodych „Nie bój się Ducha!”. W przenośni i dosłownie. A wraz z deszczem wylewała się Boża łaska.
– Wciąż potrzeba świętych mężczyzn, którzy wezmą na siebie odpowiedzialność nie tylko za materialną, ale również za duchową stronę życia – przekonywał w Winnicy Donald Turbitt z USA, założyciel ruchu Mężczyzn św. Józefa.
– Ojciec kocha nasze słabości; one Go do nas przyciągają, są zaproszeniem dla Niego, by mógł w nas działać – mówi Sonja Corbitt, Amerykanka, autorka książek i multimedialnych studiów biblijnych.