Niezawislosc sadow jest sola w oku obecnego polskiego rzadu,a w Anglii zaden "Ziobro" nie moze straszyc sedziego,ze go zwolni,lub wysle na "zeslanie" do...Bogatyni; malo tego-lekarze nie przyjmuja tam dodatkowych oplat w "kopertach",a policjanci nie proponuja zamiast mandatu-nizszej oplaty pienieznej.Taki kraj.Nic dziwnego,ze uczciwi,mlodzi Polacy szukajac szansy na lepsze jutro wybieraja Anglie.
Gdy ważą się losy Alfiego - tzw. Anglia "ma gdzieś" Alfiego - Anglicy żyją Royal-baby. Gdyby "dziecko królewskie" było w miejscu Alfiego to cały świat angielski stanął na głowie, aby go ratować, a są gejowski nie miałby nic do gadania !