Co sie w Polsce Prusom nigdy nie udało, to udało sie Anglosasom w Irlandii. Zniszczyli kulturę, religię, jeżyk i tożsamość. Brutalnie i bezwzględnie. Wywłaszczyli kościół katolicki i wszystkich katolików na korzyść oportunistów konwertytów. Wielu wiernych KRK spalono w katedrach i wybito w polu. Milion wywłaszczonych zmarł z głodu pod koniec XIX wieku, okupowana Irlandia była wtedy eksporterem żywności, z miliona emigrantów 25% nie przeżyło drogi do USA. Z końcem I. WS Polska i Irlandia w części odzyskały niepodległość, ale Irlandia już bez swojej duszy, inaczej jak jeszcze wtedy Polska. Anglosaski pozytywizm i dowolność prawna dalej nad większością irlandzkich oportunistów panują. IRL to tylko cześć IV. neoliberalnej LBGTQIAZD...Rzeszy, jak UK, CAN, USA, AUS … i reszta krajów protestanckich. Szkoda. Prusacy w porównaniu z Anglosasami to Pikusie. A łono, z którego to wypełzło, dalej płodne jest: "reformacja" i (nied-)oświecenie rewolucji francuskiej markiza de Sade.