• Jot
    03.10.2016 09:05
    Nie poddaję w wątpliwość, że był to człowiek dobry, oddany Bogu i ludziom, że zasługuje, aby oficjalnie mówić o nim błogosławiony. Tylko, że mam wrażenie, że podjęty proces beatyfikacji wynika z tego, że został zabity w kościele we Francji. A może mam za mało informacji? Tylko, że np. w Meksyku też są zabijani księża (tylko za to, że właśnie nimi są), a nie jest wszczynany teraz proces ich beatyfikacji. Czy może mi ktoś wyjaśnić różnicę?
  • waldi
    03.10.2016 16:21
    Jot masz racje. Dochodzi do tego polityka.... smutne ale prawdziwe.... byl przeciez zaangazowany w dialog z islamem
  • aaa
    03.10.2016 17:39
    podobny los tylu księży choćby ze Śląska ks. Antoni Korczok, ks. Jan Frenzel 70 lat minęło, żeby wołali o rychłą beatyfikację nie słychać, różne losy a skończyli podobnie, może gość ogłosi składkę na procesy
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6