to wlasnie jest ciekawe,ze muzulmanie ostentacyjnie zachowuja sie jak chrzescjanscy dewoci.Choc wcale nie jest to duza czesc.Jak z tym walczyc? Czy ktos do tej pory poradzil sobie z dewocja?Oczywiscie,ze bedzie z tym wielki problem jesli islam bedzie sie rozplenial w Europie.Ale nie moze byc to powod do odmowy pomocy uchodzcom.Przypominam,ze Apostolowie z poganska i Zydowska dewocja musieli sie zmierzyc i oddac swoje zycie.Czyzby teraz nasza kolej?
dodam że dobry tekst - uważam że to zapraszanie do kośiocłów muzułmanów jest bzdurą tak samo jak chodzenie do meczetow jest bzdurą ( nie w przypadku muzułmanów ) - bo oni uważają to za swój sukces , potrzcie oto chrześcijanie przyszli do meczetów oddadzą hold Mahometowi i koranowi ( pewnikiem scxiagjąc również obuwie .A my w kościel enie powolimy aby kapłan narzekał na muzułmanów i siedzieć będziemy w czapkach . A może i jaki kapłan da nam ten biały opłatek .wpuszczanie do owczarni wilkow - pozdrawiam .
Pani Beato, cóż za pozytywna zmiana na katolickim portalu! Nareszcie kilka słów prawdy o zachowaniach muzułmanów we Włoszech. Jeszcze kilka dni temu Pani Kolega redakcyjny (Ksiądz chyba Grzegorz) twierdził, że przesadzam gdy mówię, że Europie zachodniej grozi islamizacja i ze jest to zorganizowana na dużą skalę operacja logistyczna. Ja po prostu patrzę "trzeźwo" na otaczający mnie świat.
Europie zachodniej nie grozi islamizacja.Raczej ateizm.EU to pol miliarda ludzi a wiec te pare milionow muzulmanow nic nie znaczy pomimo,ze czyni problemy.Nalezy tylko wymagac aby podporzadkowali sie naszemu prawu i uswiadomic im jak ono brzmi i pod takim warunkiem udzielic pomocy.A uchdzcom musimy pomoc bo jestesmy ludzmi a Polacy dodatkowo podobno katolikami a nie... malpami
"Zapaść demograficzna, zubożenie społeczeństwa, zamknięte przedsiębiorstwa i szkoły. To przewidywania dla Włoch… bez migrantów.""Z włoskiej perspektywy przyjęcie obcego i integracja, to nie tylko gest dobroci (...). Górę bierze pragmatyzm. To się zwyczajnie opłaca. " Pamięta Pani chyba te słowa, w końcu sama je Pani pisała zaledwie dwa miesiące temu. Ale cieszę się, że przejrzała Pani na oczy, w dodatku ma Pani odwagę pisać o tym wbrew linii ideologicznej GN. Wracając do tekstu. Słusznie i odważnie podkreśla Pani bierność włoskiego Kościoła, który nic nie wyniósł z lekcji francuskiej, a wręcz dolał oliwy do ognia. Mam na myśli chociażby słynny film krążący w necie a przedstawiający śpiew Koranu w wykonaniu imama w katedrze w Bari,po śmierci x.Hamela. Mną osobiście wstrząsnął do granic. Po prostu. I niestety te inicjatywy idą od włoskich hierarchów. PS.Życzę kolejnych równie dobrych tekstów, zarazem mam nadzieję, że wkrótce tytuł zamiast "Islam po włosku" nie będzie musiał brzmieć "Włochy po islamsku".
Imam raczej nie wyśpiewywał na cześć Boga Abrahama, bo Allah wbrew pozorom to nie jest Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba. Wystarczy poznać nieco historię islamu
przytyka motyka gracy. Allah to liczba mnoga co jednoznacznie swiadczy o tym,ze to Bog Abrahama.Caly Koran zerznieto z biblii tylko jakos tak nieudolnie.
bo bledem jest przyjmowanie ludzi i zamykanie ich w enklawach.Jesli sie ich przyjmuje musi sie zmuszac ich do integracji i pomagac w zintegrowaniu ze spoleczenstwem inaczej beda problemy.To przeciez widac na kazdym kroku.Niestety przychodza do nas i musza sie podporzadkowac naszej jurysdykcji.Jesli niechca to trudno ,niech wracaja skad przyszli.Te sprawy musza byc jasne,uswiadamiane i bewzglednie wymagane od imigrantow.Jednak uchodzcom musi sie pomoc i to nie tylko dlatego,ze sie jest chrzescjaninem ale i dlatego,ze wymaga od nas to,ze jestesmy ludzmi.Kto mysli inaczej sam kwestionuje swoje czlowieczenstwo i staje sie jak malpa w stadzie walczaca tylko o swoje terytorium i zer...Oczywistym jest,ze zlo czyni muzulmanskaTurcja i to ona podtrzymuje i zarabia na wojnie na Bliskim Wschodzie ,ktora bezmyslnie wywolaly USA,Wielka Brytania,Francja i Polska i to Turcja wraz z uchodzcami podrzuca nam swoich islamskich dywersantow ale i Moldawia i inne kraje.I to jest problem.Bo czy tym ludziom tez pomagac czy ich zawracac? Jako Polacy,ktorzy rozeszlismy sie po calym swiecie i otrzymalismy pomoc mamy jednak zobowiazanie.Dobrze by bylo aby wyraznie oddzielac imigranta od uchodzcy i nie utozsamiac ich.Bo jednym nalezy bewzglednie pomoc a innym niekoniecznie a utozsamianie imigranta z uchodzca to tak jakby utozsamiac ofiare z jego przesladowca.
pani Beato posunela sie Pani do manipulacji.Jesli np.ksiedzu zasugerowano aby nie pchal sie pomiedzy muzulmanow przed mosze bo moze dojsc do incydentu to nie mozna z tego zaraz zrobic sensacji.Byc moze byla tam jakas nerwowa atmosfera stad i policja.Gdyby tak patrzyc to wszystkim ateistom czy ogladajacym TVN nalezaloby sugerowac aby nie pchali sie na Jasna Gore bo tam katolicy bija reporterow i wyrzucaja sprzed Czarnej Madonny Niemcow (spotkalem sie z takim przypadkiem). Rowniez nie ma nic zlego w tym,ze muzulmanki modla sie w kosciolach a wrecz nalezy sie z tego cieszyc.To naprawde jest bardzo nie w porzadku co Pani zasugerowala. Oczywiscie,ze muzulmanie musza szanowac nasze prawo i nasze uczucia religijne i nalezy karac za profanacje i od nich tego bewzglednie wymagac aby prawo szanowali a jak nie to "fora ze dwora..".Przypuszzcam,ze Pani te poglady od kogos zaslyszala i stad ten artykul jednak ja od wielu lat podrozuje rowniez i do Rzymu i nie moge tego potwierdzic co Pani napisala.Najblizej byc moze jest Paryz.To juz duzo gorzej zachowywali sie nasi rodacy pod kosciolami w krajach europejskich ale od lat sytuacja sie bardzo poprawila...kto bywa w swiecie wie o czym pisze....
Wina spada na lewicowiec liberalnych politycznie poprawnych oszołomów, żyjących w świece hipostaz nie realnym i do bólu rugowanych ze swoich domów ludzi prawdziwym!