• ANIA
    15.01.2016 16:58
    Czy P.Jezus mógł się przeziębić ,czyli zachorować, oczywiście że NIE księża jak widać nie mają pojęcia o istocie ziemskiego wcielenia.....Każda choroba ,jakakolwiek by nie była ma swoje korzenie w grzechu pierworodnym......DO ZAPAMIĘTANIA a P. Jezus był do ludzi podobnym oprócz grzechu....czy się zakochał o tak ,powiedział cyt."Bóg tak umiłował świat że Syna Swego dał by każdy kto w Niego wierzy nie zginął ,ale miał żywot wieczny,..." potem P. Jezus powiedział cyt "Ja i Ojciec jedno jesteśmy..." .Pan Jezus był doskonały ,choc miał ciało ludzkie......On tak cierpiał głod, zimno, upały, niedogodności....i przez cały czas będąc na Ziemi cierpiał z Miłości tak że tak MIłość zaprowadziłą Go na Krzyż.....Jego ludzka Natura była inna niz nasza ,tak jak Matki Bożej Najdoskonalszej Niewiasty...a jak wyglądał, no to przecztać trzeba Pieśń nad Pieśniami i Psalmy i całość Biblii tam jest i On i Matka Boża i jakie życie mieli b. dobrze opisane...........to dla tych księży napisałam...
    • jo_tka
      15.01.2016 18:44
      jo_tka
      Pani Aniu

      Skutkiem grzechu pierworodnego jest przede wszystkim ŚMIERĆ. Pani zdaniem Jezus umarł, czy nie?

      Dodam tylko, że jeśli nie umarł, to i nie zmartwychwstał...
      • ANIA
        16.01.2016 11:46
        COS PANI UMKNĘŁO W ROZUMIENIU GRZECHU PIERWORODNEGO I JEGO SKUTKÓW JAKIE PRZYNIÓSŁ ZE SOBĄ.....!!! NIE CHCĘ TUTAJ POUCZAC PANIA POLECAM WYPOWIEDZI NASZEGO OJCA ŚWIĘTEGO O GRZECHU PIERWORODNYM A TAKŻE BANEDYKTA XVI MYŚLĘ ŻE ZNAJDZIE JE PANI W INTERNECIE A PRZEDE WSZYSTKIM BIBLIA TAM JEST ODPOWIEDŻ NA WSZYSTKO I WŁAŚCIWE ROZUMIENIE .SZCZERZE POZDRAWIAM......!!!
      • jo_tka
        16.01.2016 21:37
        jo_tka

        Widzimy natomiast Jezusa, który mało od aniołów był pomniejszony, chwałą i czcią ukoronowanego za cierpienia śmierci, iż z łaski Bożej za wszystkich zaznał śmierci. Przystało bowiem Temu, dla którego wszystko i przez którego wszystko, który wielu synów do chwały doprowadza, aby przewodnika ich zbawienia udoskonalił przez cierpienie. Tak bowiem Ten, który uświęca, jak ci, którzy mają być uświęceni, z jednego [są] wszyscy. [...]
        Ponieważ zaś dzieci uczestniczą we krwi i ciele, dlatego i On także bez żadnej różnicy stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć pokonać tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabła, i aby uwolnić tych wszystkich, którzy całe życie przez bojaźń śmierci podlegli byli niewoli. Zaiste bowiem nie aniołów przygarnia, ale przygarnia potomstwo Abrahamowe. Dlatego musiał się upodobnić pod każdym względem do braci, aby stał się miłosiernym i wiernym arcykapłanem wobec Boga dla przebłagania za grzechy ludu. W czym bowiem sam cierpiał będąc doświadczany, w tym może przyjść z pomocą tym, którzy są poddani próbom. (Hbr 2, 9-18)

        Mając więc arcykapłana wielkiego, który przeszedł przez niebiosa5, Jezusa, Syna Bożego, trwajmy mocno w wyznawaniu wiary.Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu. (Hbr 4,14-15)

        Katechizm Kościoła katolickiego o konsekwencjach grzechu pierworodnego (KKK 400): 400 Ustalona dzięki pierwotnej sprawiedliwości harmonia, w której żyli, została zniszczona; zostało zerwane panowanie duchowych władz duszy nad ciałem; jedność mężczyzny i kobiety została poddana napięciom; ich relacje będą naznaczone pożądaniem i chęcią panowania. Została zerwana harmonia ze stworzeniem; stworzenie widzialne stało się wrogie i obce człowiekowi. Z powodu człowieka stworzenie "zostało poddane marności" (Rz 8, 20). Na koniec zrealizuje się wyraźnie zapowiedziana konsekwencja nieposłuszeństwa: człowiek "wróci do ziemi, z której został wzięty". Śmierć weszła w historię ludzkości.

         

    • Marek_Piotrowski
      18.01.2020 13:01
      Ma Pani rację, iż choroba jest jednym ze skutków grzechu pierworodnego (podobnie jak zmęczenie,pragnienie czy głód). Jezus wprawdzie nie zgrzeszył, ale przyszedł w ciele obarczonym skutkami doczesnymi grzechu pierworodnego - Pismo mówi, iż doznawał skutków naszych grzechów - a więc zmęczenia (J 4,6), pragnienia (J 19,28; J 4,7), głodu (Mt 4:2; 21:18;) i wreszcie śmierci (Mk 15,37). Mimo iż śmierć jest „zapłatą” (skutkiem Rz 6,23) grzechu – a On grzechu nie miał – umarł.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11