Gdybym ja miała odpowiedzieć na to pytanie, to odpowiedziałabym w ten sposób: Dusza po śmierci ciała nie ma rozumu a wolę. Rozum jest częścią ciała, więc pozostaje przy ciele. Jeśli człowiek żył blisko Boga, to po śmierci ciała nadal żyje blisko Niego, czyli zgodnie z wolą człowieka - w Niebie. Bóg podzieliłł życie człowieka na dwie części: życie ziemskie i duchowe. W życiu ziemskim człowkiek "musi" żyć obok cierpienia lub sam je doświadczać. W życiu duchowym, ten sam człowiek - nie ma zdolności doświadczania cierpienia. Oznacza to, że w Otoczeniu Boga nikt nie moze (nie ma zdolności przyjmowania) jakiegokolwiek cierpienia. Mimo, że dusza zachowuje pamięć z życia ziemskiego i pamięta cierpienie, to sama już w życiu duchowym nie może cierpieć. To jest łaska Boga dla tych, którzy modlili się na ziemi, by żyć blisko Boga w Niebie. Czy w takim razie dusze są obojętne na cierpienie innych dusz i ludzi, żyjących na ziemi? Dusze pamiętają, że cierpienie istnieje, ale go nie doświadczają, jednak żyją jako "ciągłe" narzędzie Pana Boga i zgodnie z Jego wolą modlą się w tych intencjach, jakie "zleca" im Bóg. Świat duchowy jest w 100% podporządkowany woli Boga.
Tematy z duchowości człowieka:
1. Bóg respektuje wolę człowieka żyjącego na ziemi.
1. Dusza podporządkowana jest całkowicie woli Boga.
Dusza po śmierci nie posiada rozumu? A w takim razie jak wola może działać i po co- skoro by nie miała świadomości? Przecież to rozum pokazuje woli rzeczywistość którą wola wybiera Jasne że ciało fizyczne może wpływać na rozum ale to właśnie na tamtym świecie rozum nie będzie obciążony defektami i ograniczeniami ciała i będzie widział ostro. Sądzisz że dusza po śmierci staje w prawdzie przed Bogiem bezrozumna??? A poza tym i tak później po Sądzie Ostatecznym odzyskamy nasze ciała...czyli dopiero wtedy odzyskamy rozum???
Odpowiadam - tomkowi, bo chyba do mnie kieruje swoje wątpliwości, które napisałam w swoim komentarzu.
Rozum - to ogran należący do ciała, z chwilą śmierci rozum pozostaje tam, gdzie żył, czyli w ciele. Inaczej mówiąc - rozum, to świadomość, która decyduje o życiu człowieka. A więc rozum i świadomość są nierozłączne, chyba że człowiek nie decyduje o sobie, np. wskutek choroby umysłowej lub innych zachowań (presja innych osób).
Wola, to pragnienie być tam gdzie nakazuje mi rozum. Jednak wola to organ duchowy a nie cielesny. A zatem nie decyduje o sobie sama. Wola nie zawsze ma korzyść z ciała w jakim żyje, gdyż po śmierci ciała zostaje "sama". O jej zyciu nie decyduje ani rozum ani wola gdyż rozum nie przechodzi do świata duchowego, a wola nie ma władzy nad sobą. Sa to zagadnienia z duchowości, które nie przekładają się na życie człowieka w ciele. Innym razem, może będziemy mogli więcej podyskutować na tematy życia duszy.
Nie pamiętam czy dostałam odpowiedź, ale jeżeli tak to pewnie wymijającą - bo dalej ta kwestia dla mnie pozostała niewyjaśniona.
Potem ten problem z czasem przestał być problemem palącym, człowiek z wiekiem obojętnieje i przestaje szukać odpowiedzi....
Do: jesienna.
Gdybym ja miała odpowiedzieć na to pytanie, to odpowiedziałabym w ten sposób: Dusza po śmierci ciała nie ma rozumu a wolę. Rozum jest częścią ciała, więc pozostaje przy ciele. Jeśli człowiek żył blisko Boga, to po śmierci ciała nadal żyje blisko Niego, czyli zgodnie z wolą człowieka - w Niebie. Bóg podzieliłł życie człowieka na dwie części: życie ziemskie i duchowe. W życiu ziemskim człowkiek "musi" żyć obok cierpienia lub sam je doświadczać. W życiu duchowym, ten sam człowiek - nie ma zdolności doświadczania cierpienia. Oznacza to, że w Otoczeniu Boga nikt nie moze (nie ma zdolności przyjmowania) jakiegokolwiek cierpienia. Mimo, że dusza zachowuje pamięć z życia ziemskiego i pamięta cierpienie, to sama już w życiu duchowym nie może cierpieć. To jest łaska Boga dla tych, którzy modlili się na ziemi, by żyć blisko Boga w Niebie. Czy w takim razie dusze są obojętne na cierpienie innych dusz i ludzi, żyjących na ziemi? Dusze pamiętają, że cierpienie istnieje, ale go nie doświadczają, jednak żyją jako "ciągłe" narzędzie Pana Boga i zgodnie z Jego wolą modlą się w tych intencjach, jakie "zleca" im Bóg. Świat duchowy jest w 100% podporządkowany woli Boga.
Tematy z duchowości człowieka:
1. Bóg respektuje wolę człowieka żyjącego na ziemi.
1. Dusza podporządkowana jest całkowicie woli Boga.
Jasne że ciało fizyczne może wpływać na rozum ale to właśnie na tamtym świecie rozum nie będzie obciążony defektami i ograniczeniami ciała i będzie widział ostro. Sądzisz że dusza po śmierci staje w prawdzie przed Bogiem bezrozumna??? A poza tym i tak później po Sądzie Ostatecznym odzyskamy nasze ciała...czyli dopiero wtedy odzyskamy rozum???
Odpowiadam - tomkowi, bo chyba do mnie kieruje swoje wątpliwości, które napisałam w swoim komentarzu.
Rozum - to ogran należący do ciała, z chwilą śmierci rozum pozostaje tam, gdzie żył, czyli w ciele. Inaczej mówiąc - rozum, to świadomość, która decyduje o życiu człowieka. A więc rozum i świadomość są nierozłączne, chyba że człowiek nie decyduje o sobie, np. wskutek choroby umysłowej lub innych zachowań (presja innych osób).
Wola, to pragnienie być tam gdzie nakazuje mi rozum. Jednak wola to organ duchowy a nie cielesny. A zatem nie decyduje o sobie sama. Wola nie zawsze ma korzyść z ciała w jakim żyje, gdyż po śmierci ciała zostaje "sama". O jej zyciu nie decyduje ani rozum ani wola gdyż rozum nie przechodzi do świata duchowego, a wola nie ma władzy nad sobą. Sa to zagadnienia z duchowości, które nie przekładają się na życie człowieka w ciele. Innym razem, może będziemy mogli więcej podyskutować na tematy życia duszy.