To kolejna sytuacja, kiedy ma miejsce zamieszanie wokół wypowiedzi Franciszka. Brak jest ewangelicznego tak - tak, nie - nie. Tym razem są wykluczające się wersje wypowiedzi. Albo kardynał Koch dostał polecenie albo prezes Kongresu Żydów kłamie. Ksiądz Lombardi powiedział, że "nic mu nie wiadomo". Można to rozumieć: ja nic nie wiem.
"Nic nie wiadomo o tym, by papież powierzył specjalną misję kardynałowi Kochowi w sprawie uboju w Polsce". Odpowiedź dalej nic nie wyjaśnia. Stwierdza tylko, że nic nie wiadomo. Rzecznik nawet nie mówi: nic nie wiem. "Nic nie wiadomo" To może decyzja została podjęta w tajemnicy i nikt nic nie wie. Zatem, kto mówi prawdę, kto kłamie? No niestety dalej nie wiadomo. Ot taki bełkot. Gdyby powiedział: "papież nie powierzył..." - znaczyłoby, że "starsi bracia" kłamią.
Bajdurzyć dyplomatycznie o niezrozumieniu.
Pytanie jednak jest oczywiste.
Kto kłamie?
Odpowiedź dalej nic nie wyjaśnia. Stwierdza tylko, że nic nie wiadomo. Rzecznik nawet nie mówi: nic nie wiem. "Nic nie wiadomo" To może decyzja została podjęta w tajemnicy i nikt nic nie wie.
Zatem, kto mówi prawdę, kto kłamie? No niestety dalej nie wiadomo.
Ot taki bełkot. Gdyby powiedział: "papież nie powierzył..." - znaczyłoby, że "starsi bracia" kłamią.