• d.y.
    01.08.2013 11:50
    To dobrze, ze ktoś taki, jak Ks. oko wyznacza nam kierunek walki z najgorszym totalitaryzmem, jaki świat dotychczas widział.
    • Sceptyk
      01.08.2013 16:16
      Dobrze by było, żebyś sprawdził/a najpierw w słowniku definicję słowa "totalitaryzm", a następnie prześledziła historię totalitaryzmów hitlerowskich i stalinowskich. Może wtedy przestaniesz się kompromitować intelektualnie.
      A tak w ogóle, to Kościół Katolicki ma najwięcej cech wspólnych z instytucją totalitarną, drogi Kolego/Koleżanko : )
  • macias
    01.08.2013 12:09
    Mam nadzieję, że ks. Oko ma także odwagę te słowa wypowiedzieć prosto w oczy swojemu biskupowi w Krakowie, Grzegorzowi Rysiowi, współpracującemu z Tygodnikiem: "To dlatego Tygodnik coraz bardziej zaczyna się staczać w rejony „kościoła Michnika”, czyli Kościoła umierającego po samo-zainfekowaniu się wirusami ideologii lewackich. To dlatego wielu dawnych czytelników mówi, że uczciwiej byłoby teraz zmienić nazwę „Tygodnik Powszechny” na „Dodatek religijny Gazety Wyborczej”, jego Redakcję przenieść na ulicę Czerską i umieścić obok Redakcji innych dodatków tej gazety - jak na przykład kobiecego genderyzmu, ogrodniczego czy motoryzacyjnego. To przecież także dla ich własnego dobra, przecież tam czuliby się o wiele lepiej, niż w budynku kościelnym"?. Rozumiem rozżalenie ks. OKo, ale czym się różni w tym tekście od prymitywizmy red. Wiśniewskiej z "Wyborczej"?
  • Scott
    01.08.2013 12:10

    Bardzo konkretny ksiądz. Prosto i jasno formułuje nauczanie KK w swoich słowach. Bardzo lubię takich ludzi. Konkrety to coś najważniejszego w rozmowach z osobami wrogimi Kościołowi, prawda podparta nimi... Spokojnie, kulturalnie, inteligentne, uargumentowane- wypowiedzi x. Oko tą na najwyższym poziomie.

  • KJ
    01.08.2013 12:18
    Ks. Oko ma wyraźną obsesję na punkcie "Tygodnika Powszechnego" - skoro w wywiadzie poświęconym publikacjom w dwóch innych gazetach mówi o "Tygodniku". Nie pierwszy to zresztą raz. Czy musi się zasługiwać jakimś środowiskom i publicznie pokutować za swą wcześniejszą współpracę z tym pismem (w czasach, gdy już było krytycznie w Kościele odbierane)?
    • Scott
      01.08.2013 13:15
      Aha, to dwukrotne wymienienie TP świadczy o..."wyraźnej obsesji". Nie powinno się rzucać jakimś słowem jak się znaczenia nie zna. Bardzo dobrze by było jakbyś się spytał kogoś dorosłego, albo na prywatnej wizycie u lekarza zagadnął. Bynajmniej jak w długiej, albo i krótkiej rozmowie, wspomnisz o czymś albo kimś 2 razy... to nie nie jest powód żeby o niej nawet wspominać.

    • KalarePa
      01.08.2013 14:48
      @KJ,

      też zauważyłem, że ks. Oko ma obsesje na temat Tygodnika Powszechnego. Może z uwagi na b. redaktora naczelnego ks. Adama Bonieckiego, który podbił serca Polaków.
    • myślący
      01.08.2013 15:43
      @KJ, ks. Oko ma obsesję na wszystko co "naucza" polski Kościół. To typ człowieka kłótliwego, zideologizowanego, który wszędzie upatruje lewactwo. Jego wystąpienia publiczne są żenujące, nie ma nic w sobie miękkości papieża Franciszka, o którym niedawno wypowiedział się b. krytycznie i lekceważąco, gdy ten ostatni powiedział o homoseksualistach, że kim on jest aby ich oceniać. Ks. Oko skomentował to, że papież po ŚDM był zmęczony i... był w samolocie.
      Jeśli w ten sposób wypowiada się ksiądz o papieżu, będący jedną z ważniejszych osób w episkopacie polskim, oznacza, że Kościół lokalny ma problemy z funkcjonowaniem w czasach współczesnych i potrzebuje... gruntownej reformy, bowiem nasz Kościół, zachowawczy w istocie, stosuje zasadę wykluczania różnych ludzi. I ks. Oko jest jednym z kapłanów tej metody.
      Ciekawe, gdy Franciszek będzie w Polsce, i wypowie zdania i opinie, które nie podobają się Episkopatowi, jak to będzie komentowane.
    • myślący
      01.08.2013 16:45
      @KJ, ks. Oko ma obsesję na wszystko co "naucza" polski Kościół. To typ człowieka kłótliwego, zideologizowanego, który wszędzie upatruje lewactwo. Jego wystąpienia publiczne są żenujące, nie ma nic w sobie miękkości papieża Franciszka, o którym niedawno wypowiedział się b. krytycznie i lekceważąco, gdy ten ostatni powiedział o homoseksualistach, że kim on jest aby ich oceniać. Ks. Oko skomentował to, że papież po ŚDM był zmęczony i... był w samolocie.
      Jeśli w ten sposób wypowiada się ksiądz o papieżu, będący jedną z ważniejszych osób w episkopacie polskim, oznacza, że Kościół lokalny ma problemy z funkcjonowaniem w czasach współczesnych i potrzebuje... gruntownej reformy, bowiem nasz Kościół, zachowawczy w istocie, stosuje zasadę wykluczania różnych ludzi. I ks. Oko jest jednym z kapłanów tej metody.
      Ciekawe, gdy Franciszek będzie w Polsce, i wypowie zdania i opinie, które nie podobają się Episkopatowi, jak to będzie komentowane.
      A gdyby dziś Jezus ponownie przyszedł (paruzja) i zaczął upominać stan kapłański oraz krytykować, jestem przekonany, że zostałby ukrzyżowany przez Episkopat Polski po raz drugi.
    • myślący
      01.08.2013 17:09
      @KJ, ks. Oko ma obsesję na wszystko co jest poza "nauczaniem" polskiego Kościoła. To typ człowieka kłótliwego, zideologizowanego, który wszędzie upatruje lewactwo. Jego wystąpienia publiczne są żenujące, nie ma nic w sobie miękkości papieża Franciszka, o którym niedawno wypowiedział się b. krytycznie i lekceważąco, gdy ten ostatni powiedział o homoseksualistach, że kim on jest aby ich oceniać. Ks. Oko skomentował to, że papież po ŚDM był zmęczony i... był w samolocie, czyli gadał bzdury - w domyśle.
      Jeśli w ten sposób wypowiada się ksiądz o papieżu, będący jedną z ważniejszych osób w episkopacie polskim, oznacza, że Kościół lokalny ma problemy z funkcjonowaniem w czasach współczesnych i potrzebuje... gruntownej reformy, bowiem nasz Kościół, zachowawczy w istocie, stosuje zasadę wykluczania różnych ludzi, różnych grup. I ks. Oko jest jednym z kapłanów tej metody.
      Ciekawe, gdy Franciszek będzie w Polsce, i wypowie zdania i opinie, które nie podobają się Episkopatowi, jak to będzie komentowane.
      A gdyby dziś Jezus ponownie przyszedł (paruzja) i zaczął upominać stan kapłański oraz krytykować, jestem przekonany, że zostałby ukrzyżowany przez Episkopat Polski po raz drugi.
    • myślący
      01.08.2013 19:28
      @KJ, ks. Oko ma obsesję na wszystko co jest poza "nauczaniem" polskiego Kościoła. To typ człowieka kłótliwego, zideologizowanego, który wszędzie upatruje lewactwo. Jego wystąpienia publiczne są żenujące, nie ma nic w sobie miękkości papieża Franciszka, o którym niedawno wypowiedział się b. krytycznie i lekceważąco, gdy ten ostatni powiedział o homoseksualistach, że kim on jest aby ich oceniać. Ks. Oko skomentował to, że papież po ŚDM był zmęczony i... był w samolocie, czyli gadał bzdury - w domyśle.
      Jeśli w ten sposób wypowiada się ksiądz o papieżu, będący jedną z ważniejszych osób w episkopacie polskim, oznacza, że Kościół lokalny ma problemy z funkcjonowaniem w czasach współczesnych i potrzebuje... gruntownej reformy, bowiem nasz Kościół, zachowawczy w istocie, stosuje zasadę wykluczania różnych ludzi, różnych grup. I ks. Oko jest jednym z kapłanów tej metody.
      Ciekawe, gdy Franciszek będzie w Polsce, i wypowie zdania i opinie, które nie podobają się Episkopatowi, jak to będzie komentowane.
      A gdyby dziś Jezus ponownie przyszedł (paruzja) i zaczął upominać stan kapłański oraz krytykować, jestem przekonany, że zostałby ukrzyżowany przez Episkopat Polski po raz drugi.
  • KJ
    01.08.2013 12:18
    Ks. Oko ma wyraźną obsesję na punkcie "Tygodnika Powszechnego" - skoro w wywiadzie poświęconym publikacjom w dwóch innych gazetach mówi o "Tygodniku". Nie pierwszy to zresztą raz. Czy musi się zasługiwać jakimś środowiskom i publicznie pokutować za swą wcześniejszą współpracę z tym pismem (w czasach, gdy już było krytycznie w Kościele odbierane)?
  • KJ
    01.08.2013 12:18
    Ks. Oko ma wyraźną obsesję na punkcie "Tygodnika Powszechnego" - skoro w wywiadzie poświęconym publikacjom w dwóch innych gazetach mówi o "Tygodniku". Nie pierwszy to zresztą raz. Czy musi się zasługiwać jakimś środowiskom i publicznie pokutować za swą wcześniejszą współpracę z tym pismem (w czasach, gdy już było krytycznie w Kościele odbierane)?
  • Kamil
    01.08.2013 12:47
    Ks. Oko zdaje się manipulować półprawdami wrzucając gejów i pedofilów do jednego worka.
    Słynny abp. z Poznania nie jest pedofilem a jest gejem. Słynny ks. z Tylawy nie jest gejem a jest pedofilem.
  • Anonim (konto usunięte)
    01.08.2013 12:53
    Oglądałem wywiad w Polsacie i jestem pod wrażeniem.
    Biedna pani redaktor miała minę jak dziecko we mgle. Chyba nic nie rozumiała z toczącej się polemiki.
    Argumenty pana Legierskiego zostały niezwykle precyzyjnie i po mistrzowsku sprowadzone do absurdu.
    Dotychczas byłem pod wrażeniem lektury tekstów księdza profesora.
    Po występie w Polsacie jestem pod wrażeniem osoby Dariusza Oko: rzeczowość, trzymanie się wątku, zwięzłość wypowiedzi, odwoływanie się do wyników badań, stoicki spokój, kultura osobista i kultura słowa, szacunek dla interlokutorów, nie wywyższanie się, cierpliwe odpowiadanie nawet na oczywiście infantylne pytania, co jeszcze ...?

    Oj, panie kalafi0rze, czas się zmienić.

    Ciekawe jak długo będzie zapraszany ks Oko do takich mediów jak Polsat? Stanie się tak jak z Joanną Najfeld?
    Przecież takim ludziom lepiej nie dawać możliwości publicznego wypowiadania się. Skuteczniej jest opluć i przyprawić gębę.
    Przed kamerkę korzystniej wpuścić głupawego rozemocjonowanego księżulka, którego można wodzić za nos i ośmieszać cały Kościół.
    • KalarePa
      01.08.2013 16:51
      @kalafiOr,

      nie wiem jak wygląda głupawy księżulek, jak piszesz, ale wiem, jak niesmaczny jest kalafior.
    • CYnick
      01.08.2013 17:51
      CYnick
      Tam trzeba mówić krótko i dosadnie, żeby nie można było nic wyciąć. Albo samemu zmienić temat, jeśli coś jest niedyskusyjne. Ale Księdza ponosi... Rozwlekać się można w mediach kościelnych. Zamiast chleba prawdy, wychodzi olbrzymi bochen, w dodatku podzielony (pokrojony).
  • Krzysiek
    01.08.2013 13:08
    >>Na medialną pięść kłamstwa odpowiadać chlebem prawdy”<<
    Często po obejrzeniu wiadomości w telewizji mam poczucie bycia obrażanym, poniżanym i deprecjonowanym - słowami i komentarzami.
    >>Medialna pięść kłamstwa<< - jest głęboka myśl i prawda w tym.
  • Antoni
    01.08.2013 13:44
    Gratuluję Księdzu chrześcijańskiej postawy. Artykuły pani Wiśniewskiej w GW są na żenująco niskim poziomie merytorycznym, co zresztą pasuje do profilu GW. Ostatnio natknąłem się na złotą myśl:"Nie kłóć się z idiotą, bo ściągnie cię do swojego poziomu i pobije doświadczeniem."
  • rama
    01.08.2013 13:47
    "Jeżeli z taką zajadłością lżą mnie najwięksi wrogowie Kościoła, to widocznie bardzo dobrze mu służę, to widocznie jestem poważną zawadą w ich planach."

    Czy to niest pycha? Myslę, że Ksiądz Profesor przecenia swoją rolę. Pan Jezus już zbawił świat. Raz na zawsze. A my mamy dawać świadectwo, nie zaś odpierać ataki. Nasi "wrogowie" to ci, którzy przez nas nie zobaczyli Chrystusa. Oni są naszym wyrzutem sumienia. To nasze życie zakrywa im Pana. Bijmy się w piersi, a nie walczmy z kimkolwiek.
    • m0nter
      01.08.2013 14:15
      a apologetyka rozwijana w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, także przez Apostołów i Ojców Kościoła, po co była? najlepiej zamknąć się w zakrystii i broń Boże nosa nie wychylać, bo tam jest miejsce wierzących...
      świadectwo życia, owszem jest ważne, bo wtedy człowiek objawia się jako ktoś autentyczny, ale wyraźne stawanie w obronie prawdy jest również konieczne.
      • rama
        01.08.2013 18:04
        Wręcz przeciwnie, nie należy się zamykać, ale apostolstwo musi być wiarygodne. Nie wystarczy krzyczeć o prawdzie, trzeba być prawdziwym. Kościół nie ma wrogów, tylko tych, do których jeszcze nie dotarł. Ci "wrogowie" to ludzie, o których Chrystus powiedział: "nie wiedzą, co czynie". Tylko dlaczego nie wiedzą? Czego im brakuje? Chyba jednak wiarygodności naszych postaw. Nie słów, bo tych jest mnóstwo.
    • Scott
      02.08.2013 08:49
      Ja bym jednak ufał Biblii a nie Twoim autorskim wymysłom.

      1. To nie jest pycha.
      2. Nie przecenia swojej roli.
      3. Tak Pan Jezus zbawił świat i x.Oko tego nie kwestionuje, więc o czym piszesz w ogóle?
      4. My mamy dawać świadectwo, i również odpierać ataki na Kościół[na mistyczne Ciało Jezusa, więc to ataki na Jezusa].
      5. Tu już piszesz kompletne bzdury, bo to ludzie którzy Jezusa właśnie przez nas zobaczyli. Inaczej nie musieliby nic robić, nic atakować. To Jezus wywołuje taką nie inną reakcje.
      Są to ludzie pogubieni, po prostu.
      6. x.Oko właśnie pokazuje im drogę do Pana. To co piszesz jest nieprawdą. Tylko że nie każdy ją wybiera.
      7. Tak, ale tylko za grzechy własne. Nie wymyślone przez Ciebie.
      • rama
        02.08.2013 09:30
        Cytuję Katechizm.
      • Scott
        02.08.2013 10:22

        No to już jest ordynarna manipulacja. Ale do tego można spokojnie dojść. Najpierw pokaż który punkt cytujesz, wpisz go w całości i podkreśl co uważasz za najważniejsze.

    • max
      03.08.2013 16:30
      Cytuj ze zrozumieniem!
  • Dexi
    01.08.2013 14:21
    Dexi
    Nie za bardzo lubiłem Księdza Oko jako wykładowcę, ale właśnie teraz mi go trochę żal, bo naprawdę ma wiedzę. Pozdrawiam najserdeczniej.
  • Fryderyk
    01.08.2013 15:09
    A ja posiadam alaliasyllabarisfobię.
  • Paweł 44
    01.08.2013 15:36
    Uważam, że redaktor Wiśniewska jest dobrym dziennikarzem i ma duża wiedzę, dlatego jest tak atakowana przez redakcje katolickie.
  • Karmelito
    01.08.2013 16:16
    Karmelito

    Ksiądz Oko uprawia podobny styl publicystyki jak szanowny redaktor Kucharczak.

    Powinien Ksiądz także zacząć uczyć się sposobu podejścia do różnych problemów od papieża Franciszka.

    Akty homoseksualne są w sprzeczności z zasadami etyki seksualnej Kościoła jako  akty  wewnetrznie  nieuporzadkowane i to nie podlega żadnej dyskusji.
    Jednakże Księże Oko, „ obiektywne nieuporządkowanie aktów homoseksualizmu rozumiane jest tylko i wyłącznie w sensie takim, iż wykluczają one z aktu płciowego dar życia oraz nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej pomiędzy mężczyzną a kobietą”. Należy także wziąć pod uwagę, że "używając określenia „homoseksualny”, Kościół „odrzuca pojmowanie osoby ludzkiej jako istoty "heteroseksualnej" lub "homoseksualnej", podkreślając, że każdy człowiek ma tę samą podstawową tożsamość: jest stworzeniem, a przez łaskę także dzieckiem Bożym i dziedzicem życia wiecznego.”
    Termin wewnętrznie nieuporządkowany  należy do słownictwa związanego z tradycyjną katolicką teologią moralną i filozofią. Słowa tego używa się aby opisać odstępstwo od tego, co generalnie uważa się za normę. Normą zaś jest skłonność do wchodzenia w związku z osobami płci przeciwnej, a nie płci tożsamej. Bycie osobą homoseksualną nie jest więc ani dobre ani złe z punktu widzenia moralności; złem moralnym jest natomiast angażowanie się w kontakty płciowe o takich charakterze. Po wtóre, kiedy Kościół mówi o skłonności homoseksualnej jako „wewnętrznego nieuporządkowania” nie ma rzecz jasna na myśli tego, że osobowość czy charakter jednostki są nieuporządkowane". Zatem tworzenie  i  utrzymywanie w świadomości  wiernych stereotypów, że osoba homoseksualna = pedofil, przestepca  na  tle seksualnym, z zaburzeniami psychicznymi  itp.  jest nieuprawnionym  nadużyciem i sprzeczne z deklaracją KKK, aby  osoby  homoseksualne  traktowac z  należytym  szacunkiem. Zanim  zacznie   Ksiądz  tendencyjnie przywoływać badania, należałoby lepiej wczytać się w  List do biskupów Kościoła katolickiego o duszpasterstwie osób homoseksualnych.

    • kwazar
      01.08.2013 18:29
      Ktoś tu rzeczywiście jest mocno, ale to mocno zraniony słowami księdza Dariusza.
      Nożyczki brzęczą.
    • Tomek
      02.08.2013 00:41
      "(...)nie ma rzecz jasna na myśli tego, że osobowość czy charakter jednostki są nieuporządkowane". To co jest nieuporządkowane, drobne w kieszeni? Ja rzekłbym właśnie, że osobowość. I jeszcze jedno - przestępcą na tle seksualnym jest osoba dopuszczająca się aktów pedofilii, a nie posiadająca skłonności, czyli jeszcze poważniejsze nieuporządkowanie. Nie widzę nic niestosownego w zestawieniu tych dwóch postaw. I nie chodzi o stereotypy, chyba że uważasz, że wierni to owieczki także w znaczeniu intelektualnym i nie są w stanie zrozumieć przekazu.
      • Karmelito
        03.08.2013 08:05
        Karmelito
        Przytoczony i podważany przez Ciebie tekst pochodzi od znanego kardynała Basila Hume (Nauczanie Kościoła Katolickiego odnośnie homoseksualizmu, kwiecień 1997).
  • Zenek
    01.08.2013 17:15
    Watykan powinien się poważnie zastanowić nad zabezpieczeniem papieskiej podróży do Polski w 2016 r. Nie zdziwiłabym się, gdyby obok entuzjastycznych uścisków bezkrytycznego tłumu, na papieskich szatach - niczym na marynarce prezydenta Komorowskiego - wylądowało jakieś jajko rzucone przez jednego z najwierniejszych synów Kościoła. Na przykład takiego, który naukę katolicką pogłębia przez lekturę "Frondy" lub słuchanie nauk ks. Dariusza Oko z Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie - napisała w GW Pani redaktor Wiśniewska.

    Coś w tym może być zwłaszcza, że za 3 lata może się dużo zmienić, także w nauczaniu Kościoła ?

  • Monika
    01.08.2013 17:27
    Bardzo szanuje i doceniam nauczanie księdza. Ideologia gender jest niebezpieczna. Ksiądz swoim nauczaniem uratuje tysiące mężczyzn i kobiet. Moim zdaniem to właśnie Kościół katolicki jest oazą bezpieczeństwa.Proponuję wszystkim Adorację Najświętszego Sakramentu. Modlę się za księdza.
  • CYnick
    01.08.2013 17:41
    CYnick
    Z tekstu wynika, że byle komu Ksiądz Dariusz drugiego policzka nie nadstawi. A szkoda, bo wyszedł z tego maksi-wykład mini-pokory. Po co tyle o sobie. Streścił też Ksiądz sprawnie wszystkie niechęci i animozje dręczące krakowskie środowiska bliskie (jednak) Kościołowi. Przypomina mi się rysunkowy ksiądz z kropidłem:...ach jak ja się lubię poświęcać.
    Zgoda na wszystkie tezy, ale nie na wszystkie konteksty.
    Za dłuuugie te mini wykłady!!!
  • gkur
    01.08.2013 18:48
    Nie dość, że hiperhomofob, to do tego jeszcze narcyz.

    To porównanie do Dawida walczącego z Goliatem chyba wszystkich rozbawiło.

    Każdy ma prawo do poglądów; rozumiem, że nie każdy lubi gejów. Ksiądz Oko ma prawo być homofobem, ale nie powinien używać kłamstwa do legitymizowania swoich uprzedzeń i fobii.

    Prowadzący wywiad zakłada, że "Ksiądz znany jest z tego, że zawsze podaje źródła swoich danych, więc trudno zarzucić Mu naukową nierzetelność". Otóż jest to błędne założenie.

    Otóż czytuję księdza Oko na "prawomyślnych" portalach, między innymi na "Frondzie". I muszę powiedzieć, że tylu bredni, głupot, ewidentnych kłamstw na temat homoseksualistów w życiu nie wyczytałem.

    Posłużę się cytatem:

    "My księża spotykamy się z gejami, którzy szukają u nas pomocy. Mówią nam, jak nie radzą sobie ze swoimi skłonnościami. Jeśli już im ulegną, jeśli podejmują współżycie seksualne, to otwierają "wrota żądzy", których zwykle już nigdy nie potrafią zamknąć. Potem mają taki wewnętrzny przymus, by „zaliczać” - jak sami mówią – kolejnych partnerów. Rano idą do darkroomu, później trochę pracują, a wieczorem znowu tam wracają. I tak w kółko, choć sami nieraz tak bardzo się tego wstydzą, tak sami sobą się brzydzą. Coś podobnego, jak alkoholicy czy narkomani. [Z czego ten wewnętrzny przymus wynika?] Z samej natury homoseksualizmu. Geje wciąż szukają czegoś, co mężczyźnie może dać tylko kobieta. W swoim partnerze podświadomie szukają kobiety albo ojca, albo obojga, czyli czegoś, czego de facto partner nie może im dać. To jest taki głód, rozpaczliwe poszukiwanie z nadzieją, że może 354 partner w końcu zaspokoi ich pragnienia. Ciągłe życie w wielkiej iluzji i samookłamywaniu. A przecież w ludzkich związkach to kobiety na ogół są tymi, które prowadzą w górę. Lepiej rozumieją duchową stronę miłości. Mężczyźni często mają tendencję redukowania miłości do fizjologii, do rzeczowego traktowania kobiety, co prowadzi m.in. do pornografii i prostytucji. W prawdziwie partnerskich związkach, to kobieta często jest tą, która wychowuje mężczyznę, pokazuje, że miłość to coś więcej, niż tylko fizjologia. A w grupach homoseksualnych mężczyzn zupełnie brakuje kobiet, oni nie są zdolni do głębokich relacji z nimi, co gorsza, w głębi ducha często gardzą nimi, gardzą człowiekiem! Tak też niesłychanie zubożają się o duchowe bogactwo połowy ludzkości, także dlatego dochodzi u nich do strasznych wynaturzeń, współżycia z byle kim, byle jak, byle gdzie. Jakby ciągłe życie w domu publicznym, gdzie człowiek jest redukowany tylko to przedmiotu pożądania i użycia. Taki tryb życia jest dobrze widoczny w zniszczonych twarzach, zwłaszcza starszych gejów. Gdy patrzy się na ich grupy na "ich ulicach" i w "ich dzielnicach", ich mowa ciała jest na ogół przerażająca. Cóż, dziesiątki lat najbardziej brutalnego i rozpustnego seksu robi swoje, z czasem najczęściej przyjmowany wyraz twarzy utrwala się, niejako dusza coraz bardziej "prześwituje" przez oblicze. Zresztą to kolejny dowód, że nie po to zostaliśmy stworzeni, nie po to, żeby aż tak bardzo zniszczyć siebie samych - nasze twarze, ciała i dusze.".

    To od początku do końca są brednie, antynaukowe elukubracje! Chciałbym, żeby ksiądz Oko wskazał jakąś gejowską ulicę (nie wspominam o gejowskiej dzielnicy rozpusty) w Polsce. I w jaki sposób wielebny doktor habilitowany po rysach (umęczonej seksem) twarzy rozpoznaje homoseksualistę?

    Nadmienię, że w tym samym wywiadzie ksiądz Oko informuje czytelników, powołując się na „statystyki i pracy duszpasterską” twierdzi, że 50 proc. gejów deklarowało się, że w ciągu swojego życia miało partnerów seksualnych w liczbie pomiędzy 100 a 1000, a kolejne 25 proc. przyznawało się do więcej niż 1000 partnerów. Czyli, że zaledwie co czwarty statystyczny gej miał „mniej niż 100 partnerów w życiu”. Mam nadzieję, że zbierając materiały do swojej działalności naukowej wielebny zakwalifikował się tylko do ostatniego przedziału.
    • racjonalny
      01.08.2013 20:02
      Niestety, ks. Oko należy do sporej części Kościoła w Polsce, hołdującej tradycyjnej homofobii. To nie ma nic wspólnego z szacunkiem dla drugiego człowieka, ani też z nakazem miłości Pawła z Tarsu.
      Człowiek ten, tak bardzo aktywny w różnych mediach, posługuje się pseudologiką, sofistyką, opartą na pseudonaukowych badaniach, pod tytułem naukowym, aby uwiarygodnić swoją fatalną publicystykę.
      Kościół ks. Oko to Kościół upadły, nieczuły na problemy człowieka, to Kościół antyhumanitarny, hołdujący archaizmom z lamusa.
      Jeśli ks. Oko drwi z samego papieża (za wywiad w samolocie), to mamy całkowity obraz czym Kościół lokalny jest w Polsce.
    • racjonalny
      02.08.2013 06:27
      Niestety, ks. Oko należy do sporej części Kościoła w Polsce, hołdującej tradycyjnej homofobii. To nie ma nic wspólnego z szacunkiem dla drugiego człowieka, ani też z nakazem miłości Pawła z Tarsu.
      Człowiek ten, tak bardzo aktywny w różnych mediach, posługuje się wielosłowiem, pseudologiką, sofistyką, opartą na pseudonaukowych badaniach, pod tytułem naukowym, aby uwiarygodnić swoją fatalną publicystykę.
      Kościół ks. Oko to Kościół upadły, nieczuły na problemy człowieka, to Kościół antyhumanitarny, hołdujący archaizmom z lamusa.
      Jeśli ks. Oko drwi z samego papieża (za wywiad w samolocie), to mamy całkowity obraz czym Kościół lokalny jest w Polsce.
  • cogito SJ
    01.08.2013 18:58
    Ksiadz Oko zapomnial juz, jak niesprawiedliwie potraktowal jezuitow rok temu. Rzecz dziala sie na lamach miesiecznika fronda.

    Jezuici zacisneli piesci i usta nie powiedzieli wtedy nic.

    Ks. Oko sam sie dal zapraszac do roznych programow TV oraz udzielal sie w gazetach - a teraz kreuje sie na meczennika i apostola milosierdzia w mediach.

    [Przepraszam za brak polskich znakow.]
  • abc
    01.08.2013 20:10
    Gdyby Ks. Dariusz nie miał racji, nie miałby tylu zajadłych przeciwników i wrogów, rownież w tej dyskusji.

    Prawda jest niestety najbardziej atakowana prze ojca kłamstwa, przez szatana. Szatan nie może znieść prawdy.

    Ostatecznie Chrystus za nie nic innego został ukrzyżowany jak wlasnie za to, że był Prawdą. Tysiące męczenników oddało swoje zycie także za prawdę ...

    Bo to właśnie prawda jest najbardziej niebezpieczna dla wszelkich totalitaryzmów ... z odeologią gender i homoseksualizmem włącznie.
  • Obywatel
    01.08.2013 20:42
    Plus i ogólny szacunek dla ks. Oko.

    A co do Gaz-Wybora, Polityki, i innych środków masowego... rażenia, prosta rada:
    Nie klikaj!
    Nie czytaj!
    Nie kupuj!
  • Jerzyk
    01.08.2013 20:49
    - Chwała Panu !!!
    Nagonka i artykuły, to najlepszy dowód na to, że ksiądz idzie właściwą drogą.
    - Szatan się wścieka.
    - Niech księdzu Bóg błogosławi i prowadzi, niech da księdzu wszystko co potrzeba aby kontynuować dzieło prawdy.
  • Scott
    01.08.2013 21:21
    Niedawno zorganizowano spotkanie, co prawda nie dotyczyło ono x.Oko... ale większa jego część jest o gazeach i mediach[ a konkretnie ich podejścia do katolików i katolicyzmu], o których tutaj toczy na tym forum żywa dyskusja:


    http://vod.gazetapolska.pl/4803-motywy-ataku-na-abp-henryka-hosera

  • Krzysiek
    02.08.2013 02:05
    Gratuluję Księże za odwagę i wytrwania w służbie Kościołowi i człowiekowi. Szczęść Boże
  • jędruś
    02.08.2013 07:11
    Ks.Prof .Dariusz Oko w tv z coraz większą pewnością odpiera ataki adwersarzy. Pamiętam jak w programie Lisa był bardzo spięty i stremowany.Brawo księże!!Tak dalej!!.W ostatnim jego spotkaniu z Legierskim nie dał mu szans merytorycznych i zaprowadził przedstawiciela lgbt do parteru!!.
  • Aura
    02.08.2013 07:41
    "Pycha z nieba spycha"- nie znałam a dobre!!!Mam nadzieje, że wyliczanie przez ks.prof.Oko swoich osiągnięć i zasług nie stanie się wodą na młyn pychy i nadal w sposób rzeczowy, bez megalomanii będzie szerzył wiedzę w poruszanym przez siebie temacie a nade wszystko walczył o prawdę.W dzisiejszym świecie ta walka musi być widoczna w mediach i ks.prof.Oko wg.mojej skromnej oceny jak najbardziej nadaje się do tego.
  • kali
    02.08.2013 08:43
    och ach! nawet homofile (termin sam wymyśliłem na poczekaniu) czytają portal Wiara. Chwała Bogu!
  • Darth Misiek
    02.08.2013 18:48
    Oko odpowiadając nawet na inny temat stara się wsadzić drzazgę w Lemańskiego ;) W sumie powinien niczym Katon Starszy zwany Cenzorem albo zmarły już lider Samoobrony kończyć każdą swoją wypowiedź -"Uważam że Lemański musi odejść a Hoser mimo że buc i antysemita to jednak superstar polskiego kościoła "
  • pytajnik
    24.12.2013 01:22
    A jednak zastanawiające jest, że księdzu akurat homoseksualizm tak na wątrobie leży...
  • Konrad
    22.01.2014 10:09
    Az trudno uwierzyc czytajac wypowiedzi w internecie, ze jest tyle ziejacej nienawisci do Boga i do Kosciola. Bog jest miloscia. Miłość ta przyszla do ludzi w Osobie Pana Jezusa. Nauczal On milosci i zalozyl Swoj Kosciol, którego bramy piekielne nie zwycieza. W Kosciele jednak był również Judasz i jego nastepcy. Jego postepowanie zdaniem tych dyskutantow wystarcza, zeby nienawidziec Boga i calego Kosciola, który nadal naucza, ze Pan Jezus jest droga, prawda i zyciem.
    Prosilbym Ksiedza Profesora o ustosunkowanie się do ponizszego tekstu bo wyglada na to, ze jeśli swiat nie powstrzyma kolejnej plagi totalitarnej, jaka jest genderyzm, to z tej już się nie podzwignie. Ludzie maja wolna wole. Wolno im więc wybierac zlo i glosic, ze to jest dobro. Rzecz w tym, ze to im nie wystarcza. Oni chca zmuszac do tego innych ludzi.
    Skutki tragedii calych narodow zgotowanej przez systemy totalitarne trwaja nadal i chyba nigdy nie ustana. Ideologia gender jest jednym z przejawow postepujacego od lat wykolejenia moralnego i kulturowego tzw. cywilizowanego swiata. Narzucana jest ona również calym narodom przez obecnie dzialajacy pantotalitaryzm, który uzywa maski demokracji lecz z prawdziwa demokracja nie ma nic wspolnego. Wszystko wskazuje na to, ze skutki tego dzialania beda jeszcze bardziej tragiczne grozac w rezultacie, jak ostrzega ks. prof. Dariusz Oko, zaglada cywilizacji. Dziala tutaj bowiem ciagle aktualna zasada gloszona w swoim czasie przez szefa propagandy hitlerowskiej Jozefa Goebbelsa, ze najoczywistsze klamstwo wystarczajaco dlugo i uparcie powtarzane staje się najoczywistsza prawda. Ludzie przyzwyczajaja się do popularyzowanej w mediach przemocy, gwaltu, rozwiazlosci, bezkarnego krzywdzenia slabych i niemoralnosci podawanej jako wartosci moralne bo w imię „rownouprawnienia i demokracji”. Przyzwyczajaja się i w koncu to, co wykolejone i niemoralne przyjmuja za normalne.
    W procesie norymberskim skazano m. in. lekarzy nie tylko za pseudomedyczne doswiadczenia na ludziach ale również m.in. za zbrodnie zwiazane z realizacja tzw. programu T4. Nazwa pochodzi od miejsca siedziby kierownictwa programu Tiergartenstrasse 4. W ramach programu dokonywano przymusowych aborcji u kobiet rodzinnie obciazonych chorobami psychicznymi i wadami rozwojowymi, eutanazji dzieci urodzonych z niedorozwojem lub kalectwem, eutanazji doroslych chorych psychicznie i obciazonych kalectwem. Wymordowano w ten sposob ogromne ilosci ludzi. A jak jest obecnie? Masowo wykonywane aborcje z tzw. wskazan spolecznych. Masowo wykonywane tzw. badania przesiewowe u kobiet w ciazy i aborcje z powodu wad rozwojowych stwierdzanych u plodu, kaleka nie ma prawa do zycia. Eutanazja legalnie realizowana w kilku krajach samej tylko Europy. Wystarczy, ze ktos już za dlugo placze się po tym swiecie bedac zawada dla rodziny lub krewnych zeby jego jeki spowodowane cierpieniem zinterpretowac jako prosbe o smierc. Podpis dwoch lekarzy nie jest sprawa trudna, przyjezdza Himmelkommando i czlowieka nie ma. Dyskutuje się w innych krajach nad potrzeba wprowadzenia eutanazji. Wynika z tego, ze wspolczesny tzw. cywilizowany swiat realizuje dokladnie to, za co zostali skazani realizatorzy programu T4. Dzisiaj więc pewnie skazani by nie byli.

    Nie tylko lekarze wiedza co jest norma stanu zdrowia fizycznego, psychicznego czy psychofizycznego a co odchyleniem od normy czyli patologia. Wystarczy wyksztalcenie w zakresie szkoly podstawowej zeby wiedziec, ze sprawa determinacji plci jest definitywnie zalatwiona już na samym poczatku zycia osobniczego czyli w momencie zaplodnienia. I wszelkie informacje o mozliwosci wyboru plci są klamstwem. Od zaplodnienia zaczyna się rozwój dziewczynki albo chlopca i nie istnieje zadna inna mozliwosc jeśli rozwój jest normalny. W ogromnej większości przypadkow ten rozwój jest rzeczywiście normalny. Niestety w pewnym, na szczescie niewielkim, odsetku przypadkow wystepuja zaburzenia rozwoju prowadzace do dewiacji fizycznych, psychicznych lub psychofizycznych. Naleza do nich również zboczenia dotyczace ukierunkowania popedu plciowego jak homoseksualizm, pedofilia, zoofilia czyli sodomia, fetyszyzm a nawet nekrofilia czyli poped do zwlok. Dzisiaj wiadomo już z cala pewnoscia, ze nie istnieja w mozgu zadne struktury decydujace o tym, ze dany osobnik jest „zbudowany” na hetero- lub homoseksualiste. Zrodla dewiacji należy szukac w patologicznym wplywie srodowiska w okresie dzieciecym. Cala homologia oparta jest więc na klamstwie. Jezeli rzeczywiście istnialoby już z gory „zaprojektowanie” pewnych osobnikow na homoseksualistow to nalezaloby tak samo rozumiec również inne zboczenia jak właśnie np. pedofilie. Traktowanie więc homoseksualistow jako „tzw. mniejszosci seksualnej jest sprzeczne nie tylko ze zdrowym rozumem ale rowniez z wiedza medyczna i ze zwykla uczciwoscia. W konsekwencji przyznawanie im prawa do zawierania zwiazkow malzenskich czy partnerskich i oddawanie parom homoseksualnym w adopcje dzieci jest calkowitym wykolejeniem. Myslac w ten sam sposob nalezaloby uznac np. chorych na cukrzyce za mniejszosc metaboliczna i przyznac im prawo do normalnej diety albo dzieci z niedorozwojem umyslowym za mniejszosc intelektualna posylajac je do normalnej szkoly zeby rownosci stalo się zadosc. Oficjalna wladza w swoim czasie dopuszczala się ciezkich zbrodni m.in. skazujac dzieci na eutanazje. Dzisiaj oficjalna wladza dopuszcza się rownie ciezkiej zbrodni, jaka jest oddawanie dzieci w adopcje homoseksualistom. To niech lepiej już bez kamuflazu oddaja te dzieci w „adopcje” pedofilom. W tej sprawie jest to bardziej kompetentne zboczenie. Wielkie uznanie dla Ksiedza Profesora za publiczne ujawnianie prawdy o calej homologii i „filozofii” gender. Wykolejony moralnie i kulturowo tzw. cywilizowany swiat produkuje coraz więcej nieszczesliwych, wykolejonych moralnie i psychicznie ludzi halasliwie popierajacych nowy „porzadek”. Nie może bowiem nikomu dac nic dobrego czlowiek ulomny, który w swoi zyciu nie otrzymal nigdy nic tak dobrego jak miłość rodzicielska i wychowanie w rodzinie – jedynej szkole, w której można się nauczyc co jest dobre a co zle, co moralne a co niemoralne. Tylko normalna rodzina, w ktorej jest matka i ojciec mogą dac spoleczenstwu normalnego szczesliwego czlowieka. Genderyzm do tego nie dopuszcza bo w swojej istocie jest tak samo totalitarna zbrodnicza ideologia jak wyzej wspomniane. I o tym należy informowac ludzi zeby nie byli nieswiadomi. Zadaniem kazdego normalnego panstwa jest troska również o ludzi dotknietych jakakolwiek patologia. Potrzebna im jest pomoc prawna, psychologiczna, medyczna, wszelkie mozliwosci rehabilitacji i to powinni mieć zapewnione. I co jeszcze bezwzglednie należy im zapewnic? Miłość milosierna według nauki naszego Pana Jezusa Chrystusa i szacunek tak jak kazdemu innemu czlowiekowi. Genderyzm tego zaoferowac nie może bo jest ideologia nienawisci.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11