Przepadam za o.M.Ziębą, więc niejako "rzuciłem się na ten artykuł. Tak by się chciało, żeby te treści weszły wszystkim "w krew" - zwłaszcza tym wojującym, nieprzerwanie machającym szablami insynuacji i odtrącenia, tym wszystkim posiadaczom jedynej, wyłącznej i niekwestionowanej prawdy o dzisiejszym świecie - świecie jakże skomplikowanym, pełnym ludzi rozdartych, poszukujących nie uproszczonego osądzenia, ale dobra i zrozumienia dla swoich dramatycznych nieraz trudności...
Tak by się chciało, żeby te treści weszły wszystkim "w krew" - zwłaszcza tym wojującym, nieprzerwanie machającym szablami insynuacji i odtrącenia, tym wszystkim posiadaczom jedynej, wyłącznej i niekwestionowanej prawdy o dzisiejszym świecie - świecie jakże skomplikowanym, pełnym ludzi rozdartych, poszukujących nie uproszczonego osądzenia, ale dobra i zrozumienia dla swoich dramatycznych nieraz trudności...