Może to trochę źle zabrzmi, ale (niestety) często możliwości beatyfikacj/kanonizacji zależą również od specyficznego "lobbingu". To na przykład tłumaczy dlaczego więcej jest zakonników/zakonnic niż świeckich świętych i błogosławionych... bo jest organizacja, która niejako "promuje" sprawę: zbiera dokumenty,świadectwa, badania naukowe... bez tego trudno jest sprawę skutecznie "przepchnąć" (mówiąc nieładnie). To też być może (częściowo) tłumaczy dlaczego w pewnych regionach świętych i błogosławionych było więcej niż w innych... A że jeszcze losy Dolnego Śląska były dość skomplikowane (zmiany przynależności, migracje ludności) to dodatkowa przyczyna...