Owszem, cieszą się popularnością. Jednak głównym tego powodem jest ich czas trwania wynoszący ok. 30 minut (recytowana, brak/bardzo krótka homilia). Takie mam doświadczenie z kilku parafii z mszy o godz. 21. Prawo wypełnione.
W Warszawie u św. Anny Msza o g. 21 trwa godzinę, a ludzie stoją na ulicy, bo kościół nie jest w stanie wszystkich pomieścić. Nie wszytkie dobre inicjatywy trzeba podejrzewać o minimalizm. w Paryżu ostatnia codzienna Msza w Kościele Sacre Coeur jest 22.00 i widziałam wszystkie ławki wypełnione.
Niedzielne Msze wieczorne kojarzą mi się z pełnym Kościołem młodych ludzi, z duszpasterstwem akademickim. Bardzo lubiłam to, niesamowita atmosfera. A już najwspanialsze jest wystawienie Najświętszego Sakramentu, przy zgaszonych światłach, tylko ołtarz oświetlony. W czasie rekolekcji, z Mszy o 19:30 wróciłam przed 22, więc nie przesadzajmy, że tak krótko. ;) Pozdrawiam KG i da umcs! :)
Prawo wypełnione.
Nie wszytkie dobre inicjatywy trzeba podejrzewać o minimalizm. w Paryżu ostatnia codzienna Msza w Kościele Sacre Coeur jest 22.00 i widziałam wszystkie ławki wypełnione.
Pozdrawiam KG i da umcs! :)