Czy znajomość Koranu i islamu koniecznie musi zaszkodzić chrześcijanom mieszkającym w kraju w większości islamskim? Jakoś Żydzi mieszkający w Hiszpanii nie mieli problemu z jako-taką orientacją w teologii katolickiej i w Nowym Testamencie. Czyżby katolicy w Pendżabie uważali, że "ignorance is bliss'?