Szkoda, że redakcja nie dopowiedziała, że temu świeżo upieczonemu kardynałowi chodzi o święcenia diakonatu (kapłaństwo) kobiet. (Zaznaczam, że nie mam absolutnie nic przeciwko! W przeciwieństwie do istotnych zmian doktrynalnych usuwających pojęcie grzechu ciężkiego, czy znoszących sakramenty). Ja mam natomiast inne pytanie: Czy celem Kościoła katolickiego jest bycie w awangardzie? Bo to sugeruje tytuł...