Kardynał Meissner, z tego co mi wiadomo to urodził się w Leśnicy ( Deutsch Lissa), która przed wojną nie należała do Wrocławia. Uczęszczał do kościoła p.w. Św. Jadwigi we Wrocławiu i tam odbył się jego chrzest. Kardynał mieszkał w domu, który znajduje się na rogu obecnej ulicy Jeleniogórskiej i Kosmonautów.
Niestety nie widzialem ani jednego polskiego/slaskiego dostojnika koscielnego na uroczystosci pogrzebowej, chciaz Kardynal Meisner byl wielkim Slazakiem, Kosciol w Polsce a szczegolnie na Slasku legal mu bardzo na sercu i byl kilkakrotnie w Piekarach.
mało tego, bywał bardzo często w Polsce, w diecezji tarnowskiej, katowickiej i innych. Biskupi: Skworc,Jeż,Kupny,Czaja i cała reszta powinni się wstydzić - powinni tam być!
To co uszło uwadze autorowi a dużym echem odbiło się w Niemczech to słowa Papieża Benedykta o Kościele który dzisiaj przypomina tonący statek. Kardynał Meisner był człowiekiem jakich dzisiaj potrzebuje Kościół