Prosiłbym o korektę: "Siódmego dnia tygodnia zakazany ma być nie tylko handel, ale też inne czynności sprzedażowe w niedziele." Bo nie jest jasne, czy nie chodzi czasem o spoczynek szabatu...
Użyto tutaj nieprawidłowego zwrotu "siódmego dnia tygodnia". Niedziela jest PIERWSZYM dniem tygodnia. Tak więc GN się tutaj kompromituje i bezmyślnie "wkleja" to co (też błędnie) napisała KAI. Poza tym w projekcie mowa jest o niektórych niedzielach, kiedy handel byłby możliwy, co ma być swoistym kompromisem, "na który Kościół się zgodził". Będzie to podobne do "świętego i nienaruszalnego" kompromisu aborcyjnego (na który też Kościół rzekomo się zgodził, wówczas jako mniejsze zło) i dlatego już teraz należy zakazać handlu w niedzielę BEZ ŻADNYCH WYJĄTKÓW, by później nie było awantur i używania "wahadeł" podobnych do tych z aborcją.
Nareszcie koniec z dzieleniem Polaków - wszyscy właściciele małych biznesów powinni mieć takie sama prawa i powinny ich obowiązywać te same regulacje. Dobry kierunek PiSie
"Siódmego dnia tygodnia zakazany ma być nie tylko handel, ale też inne czynności sprzedażowe w niedziele."
Bo nie jest jasne, czy nie chodzi czasem o spoczynek szabatu...