Gdyby papież wypowiadał się rzadziej, ale jego wypowiedzi byłyby przemyślane i dotyczyły spraw wiary a nie np. ochrony środowiska, to każde takie wydarzenie byłoby sensacją a każde słowo miało by dużą wagę. A Franciszek? Wypowiada się każdemu i na każdy temat, często dwuznacznie. Czemu to ma służyć? Przypuszczam, że głównym owocem będzie lekceważenie tego, co papież mówi i podważanie autorytetu papiestwa.
Bardzo dobrze że papież się często wypowiada. Pamiętajmy że jako katolicy powinniśmy wykorzystywać każda możliwość do ewangelizacji. Im częściej tym lepiej. "Biada mi gdybym nie głosił ewangelii".