"Och! Jak dobrze jest polecić siebie tej dobrej Matce, nigdy nie będzie się Jej wzywać na darmo, nigdy nie jest głucha na modlitwy, które adresowane są do Niej przez zaufanie i miłość."
Byliśmy chore ale pojechałyśmy do Lourdes do naszej matki. Nasz przewodnik za szybko oprowadzała nas po Lourdes.Zostawiła nas trzy osoby nie patrząc na to,że ledwo idą na końcu chore osoby.To było przerażające bo robiło się ciemno a my stoimy i nie wiemy w którym kierunku iść.Zaczęłam modlić się do Najświętszej Maryi Panny o pomoc abyśmy odnależli drogę do domu i potem jakoś nam się ulice jakby znajome wydały,strach minął i matka nasza kochana zaprowadziła nas do hotelu.
"Och! Jak dobrze jest polecić siebie tej dobrej Matce, nigdy nie będzie się Jej wzywać na darmo, nigdy nie jest głucha na modlitwy, które adresowane są do Niej przez zaufanie i miłość."