• Dziękuję
    16.11.2015 11:29
    Wychodzi na to, że w wielu sprawach ksiądz Kobyliński miał jednak rację
  • Adam
    16.11.2015 12:27
    Dobrze że Episkopat to konkretnie wyjasnił bo sam dałem się na to nabrać. Co za bzdury ludzie wymyslają. Mnie niestety wprawił w błąd ksiądz.
    • Marzena J.
      16.11.2015 15:53
      "Mnie niestety wprawił w błąd ksiądz." No właśnie. W imieniu wiernych bardzo prosimy o porządne przykładanie się do formacji nowych księży (i dalszej formacji już wyświęconych, żeby nie robili takich "skrętów" w stronę pogaństwa). Wymysły typu "grzech pokoleniowy", "uzdrowienie pokoleniowe" i "spowiedź furtkowa" są o tyle niebezpieczne, że naturalnie przyciągają osoby z różnego rodzaju zaburzeniami lękowymi, które często oprócz duszpasterza i spowiednika potrzebują po prostu fachowej pomocy lekarza, psychologa lub w przypadku młodzieży pedagoga (a się po nią nie zgłaszają, bo wianuszek wiernych nierzadko z księdzem na czele wmawiają im, że dzięki takim modlitwom doświadczą "uzdrowienia" i "uwolnienia" od czegoś, co rzekomo zmajstrował przodek - co w samo w sobie jest już pogaństwem pełną gębą - bo sugeruje, że grzech przodka uruchamia coś na kształt "klątwy", tyle że z udziałem szatana). Więcej rozsądku i odpowiedzialności!
  • Bezimienny
    16.11.2015 14:31
    Bezimienny
    Nareszcie... Od kilkunastu lat tłumacze ludziom to, co w końcu odważył się powiedzieć episkopat. I szczerze mówiąc zacząłem już mieć wątpliwości, czy przypadkiem nie mam luk w wykształceniu teologicznym albo czy kompletnie się nie znam na sprawach duchowych. Przecież tylu znających się na rzeczy twierdziło coś przeciwnego...
    • hanka
      17.11.2015 10:20
      Ja też poczułam ogromną ulgę....
      Te czary i tany nad "grzechem pokoleniowym" i jego skutkami już zaczynały mnie przerażać...
      Bogu Dzięki! Jezu Zbawicielu prowadź!
  • Awa
    16.11.2015 15:54
    Awa
    hhahahah a to się w mojej rodzinnej parafii zdziwi proboszcz ale wątpię czy zmieni poglądy.Episkopat dalekooooooo
  • ANIA
    16.11.2015 18:38
    I to jest tragedia tego Episkopatu i kompletne niezrozumienie poważnego problemu.Oni mnie przerażają ....!!! Przecież to nie chodzi o sam grzech popełaniny przez daną osobę ,ale chodzi o JEGO PORAŻAJĄCE SKUTKIktóe przechodzą na kolejne pokolenia - SKUTKI - a nie sam grzech.I takie Msze św. o uzdrowienie skutków skażających dalszego pokolenia są bardzo ,bardzo potrzebna....!!!W Bibli jest o tym mowa tylko trzeba umieć Ją czytać.Tam wyrażnie pisze ,że za takie obrażanie Boga On sam każe do "... 3 i 4 pokolenia...".Znam takie rodziny któe kiedyś ktoś kiedyś z tej rodziny przeklął,czyli popełnił grzech i cierpią pokolenia.Nic się nie układa,są choroby ,zło ,niezgoda ,słowem tragizm.A czy Episkopat słyszał ,że za grzechy rodziców cierpią zawsze ich dzieci...!!!???.CÓŻ zanim coś polniecie to na drugi raz idżcie do Ezgorcystów takich prawdziwych Bożych ludzi a nie takich otoczonych psychologami i psychiatrami i z nimi rozmawiajcie...Wzięli na siebie b.wiele ludzkich cierpień niewinnych na swoje sumienia -kolejne...Gratulacje ...!!!!!!!!!!!!!!!
    • hanka
      17.11.2015 10:23
      Dziecko, Jezus wszystko wziął na swoje barki; Odkupienie win jest całkowite...
      Spokoju i pokoju serca Ci życzę...
      • ANIA
        17.11.2015 19:35
        Po pierwsze nie dziecko -taki zwrpt to w swojej rodzinie i do swoich dzieci.Po drugie jeżeli nie rozumie o co chodzi to prosze się nie wypowiadać.Najgorsza jest wiedza płynąca z niewiedzy...
    • ks. Krystian
      17.11.2015 14:48
      a Czy Pani Ania wie jaka jest rola i odpowiedzialność Biskupów w Kościele? Nawet jeśli są w błędzie lub pewne sprawy są dyskusyjne to rolą biskupów jest wykładnia wiary, do tego są powołani a ich orzeczenia nas obowiązują. Czy zdanie Pani, żę za grzechy rodziców ZAWSZE cierpią ich dzieci jest umocowane w Piśmie świętym i całej nauce Kościoła? To oczywiste, że za nasze grzechy ponoszą często odpowiedzialność i inne osoby, zwłaszcz najbliższe, ale są już dostępne środki konieczne do zbawienia, spowiedź św. Eucharystia, pozostałe sakramenty, modlitwy wstawiennicze zatwierdzone przez Kościół itd. Czyżby modlitwa miedzypokoleniowa miała szczególniejszą moc niż Sakramenty? Nie stawiajmy sie ponad Kosciołem
      • ANIA
        17.11.2015 20:06
        Odnoszę wrażenie ,że to nie ksiadz pisze...ale nie będę wnikała.Posłuchaj mnie proszę kimkolwiek jesteś.Piszesz,cyt."że za nasze grzechy ponoszą często odpowiedzialność i inne osoby,zwłąszcza najbliższe...".Otóż za twoje grzechy popełniane nikt nie odpowiada tylko i wyłącznie ty ,bo to jest twoja decyzja.Natomiast skutki twego grzechu nie tylko ty ponosisz ,ale one spadają na twoje otoczenie.Zeby to zrozumieć trzeba wiedzieć czym jest grzech.Grzech to nie tylko przekroczenie prawa.Każdy grzech spada na P.Jezusa jako Odkupiciela.Dalej zapominamy jak wielką moc ma język ludzki i co jest w stanie zrobić i jak wielką włądzę nad dziećmi mają rodzice i jak wielką siłę mają więzy krwi.Rodzice są w stanie nawet stanąć między Bogiem a ich dzieckiem .I jeżeli przeklinają złożyczą lub sami ze sobą żyją jak w piekle to to dziedziczą ich dzieci.Pan Jezus dał ludziom wolną wolę a rodzicom wielką włądzę i wielką odpowiedzialność za swoje dzieci.To też idzie i w druga stronę .Jeśli rodzice są święci to ich świętość przechodzi na ich dzieci.Jeżeli błogosłąwią to ich błogosłąwieństwo sięga pokoleń.Jeżeli komuś życie podarowało takich rodziców ,czy krewnych którzy czynią piekło swoim językiem to niezmiernie ważna jest Eucharystia ,Sakramenty tak to prawda,ale Msza Święta ,ale nie zawsze wystarcza by przeciąć te diabelskie sieci .On raz wpuszczony nie tak łatwo daję się wypędzić ,a jak już uda się to nie tak łatwo rezygnuje.I trzeba wielkiej roztropności głęgokiego zrozumienia i wiedzy którą mają prawdziwi Egzorcyści by to zrozumieć, oraz samemu być cz łowiekiem zanużonym w Bożym świecie.Właśnie taka Msza Św.któa ma na celu uleczyć potworne skutki grzechu pokoleniowego bardzo Złego osłąbia i poniekąd stoi mu na przeszkodzie.On się Jej bardzo boi i nienawidzi tak jak nienawidzi Matki Bożej i Krzyża i też boi się Ich.ie zawsze jest tak tak ,że za pierwszym razem przynosi dobry skutek.Pięknie jesli jest odprawiana w Święta związane z Matką Bożą.To są sprawy bardzo trudne i wymagają naprawdę wielkiego zrozumienia.Myślę ,że diabeł bardzo ucieszył się z takiej "nowiny" jaką biskupi zaoferowali ludziom zwąłszcza tym któzy bardzo potrzebują takiej pomocy.Powtórzę nie ma Mszy któa ma uzdrowić z grzechu pokoleniowego to prawda, ale Jest Msza Św. której intencją jest uzdrowienie ze skutków grzechu pokoleniowego.Co do polskich biskupów , nie będę się wypowiadać ,pokazali ostatnimi laty aż za nad to...wystarczy...!!! To tyle -pozdrawiam
      • Bartosik
        02.05.2017 13:37
        Pani Aniu (mam nadzieję, że Pani to przeczyta po tylu miesiącach), strasznie Pani mąci. Nigdy nie jest tak, że jak dziadek zmarły 70 lat temu zawarł pakt z diabłem, to wnuk będzie czuł tego diabła. To jest właśnie pogaństwo. Można ewentualnie mówić o jakichś skutkach w relacji rodzic-dziecko, ale to też nie jest bezwzględne (mogę nieco po sobie powiedzieć - rodzice piją całkiem sporo, ale ja właściwie nigdy nie piłem, może symbolicznie na "osiemnastkę" (choć i tu nawet kieliszka nie opróżniłem). Zaznaczam, że nie byłem u żadnych "uzdrowicieli" typu Witko). Sorry, szatan to przy Bogu słabeusz - jak się Bogu ufa, to żaden wyimaginowany skutek grzechów przodka nam nie zaszkodzi. A najbardziej szkodzi nam właśnie takie myślenie "dziadek pił, to ja też będę alkoholikiem". To się nazywa autosugestia, nie "grzech pokoleniowy" (czy jego skutek).
    • JAWA25
      28.04.2017 13:40
      "Tam wyraźnie pisze" nie "pisze" tylko jest napisane. Hiob 21,19 zapytuje czy "Bóg chowa cierpienia dla synów" ? "Ojcowie nie poniosą śmierci za winy synów ani synowie za winy swych ojców. Każdy umrze za swój własny grzech." (Pwt 24,16) "Pan skierował do mnie te słowa: "Z jakiego powodu powtarzacie między sobą tę przypowieść o ziemi izraelskiej:
      Ojcowie jedli zielone winogrona,
      a zęby ścierpły synom?
      Na moje życie - wyrocznia Pana Boga. Nie będziecie więcej powtarzali tej przypowieści w Izraelu." (Ez 18, 1 - 4)
  • Zasmucona :(
    17.11.2015 12:51
    po lekturze tego tekstu stanął mi przed oczami ksiądz Paweł z diecezji płockiej ze swoim wstrząsającym świadectwem :(
  • JAWA25
    28.04.2017 13:47
    „Jedynym grzechem, który jest przekazywany z pokolenia na pokolenie jest grzech pierworodny” „Kościół od samego początku naucza, że grzech jest zawsze czymś osobistym i wymaga decyzji woli." Wewnętrznie sprzeczne - jakiego to aktu woli wymaga urodzenie się z "grzechem dziedzicznym"?
  • Tyrion
    15.11.2017 19:03
    Ciekawe, bo akurat w jednym z bardzo archiwalnych GN był napisany artykuł ze świadectwem jakiegoś małżeństwa gdzie mąż przeżywał męczarnie ze względu na opętanie swojej żony, które to nastąpiło właśnie ze względu podpisania cyrografu przez bodajże pradziadka tej kobiety czy tam w wyniku uczestnictwa w jakiejś grupie okultystycznej przez tegoż pradziadka już dokładnie nie pamiętam. Osobiście uważam, że nasza przeszłość ma przełożenie na przyszłość naszego potomstwa. Nie nazwałbym tego grzechem.
  • Andrzej
    13.08.2018 17:34
    Grzechów pokoleniowych nie dziedziczymy , ale konsekwencje chyba mogą sie ciągnąc na inne pokolenia.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11