Bogu niech będą dzięki, że wreszcie ktoś odważył się powiedzieć prawdę. bo nasi katoliccy hierarchowie tylko ,, ględzą , ględzą i ględzą " o równości religii, organizują dni islamu, pomagają islamistom wjeżdżającym do europy, a przecież mogą emigrować do muzułmańskich rajów! niech Bóg ma w opiece patriarchę Hilariona. Jak widać nadzieje w prawosławiu.
Bogu niech będą dzięki, że wreszcie ktoś odważył się powiedzieć prawdę. bo nasi katoliccy hierarchowie tylko ,, ględzą , ględzą i ględzą " o równości religii, organizują dni islamu, pomagają islamistom wjeżdżającym do europy, a przecież mogą emigrować do muzułmańskich rajów! niech Bóg ma w opiece patriarchę Hilariona. Jak widać nadzieje w prawosławiu.
Mądry człowiek. „Młoda twarz” Kościoła Prawosławnego, a może i przyszły Patriarcha Moskiewski. Choć „gra w tę samo grę, ale do innej bramki” to ja Go bardzo cenię za trzeźwość osądu, próbę zmiany oblicza Kościoła Prawosławnego.
Atmosferę dobrosąsiedzkiej sielanki teologicznej i obyczajowej na tego typu spotkaniach krytykował już 90 lat temu Dietrich Bonhoeffer. To niestety, nie jest ani sobór, ani konsystorz… poklepują się po plecach, apelują o pokój, równouprawnienie, ekologię. Nic więcej. Niby razem, ale osobno i bez woli zmiany czegokolwiek.
Atmosferę dobrosąsiedzkiej sielanki teologicznej i obyczajowej na tego typu spotkaniach krytykował już 90 lat temu Dietrich Bonhoeffer. To niestety, nie jest ani sobór, ani konsystorz… poklepują się po plecach, apelują o pokój, równouprawnienie, ekologię. Nic więcej. Niby razem, ale osobno i bez woli zmiany czegokolwiek.
Brawo!