• ania
    02.08.2013 15:38
    Tak. Już zaczynamy czuć powiew tej rewolucji. Zamieszanie, dezorientacja, niejasność. Konieczność tłumaczenia co papież ma na myśli. Oczekiwanie na kolejne rewolucyjne pomysły, które wywołają jeszcze większy aplauz światowych lewicowo-liberalnych mediów. Piękna rewolucja.
  • chris
    02.08.2013 18:26
    jeżeli popatrzymy na historię Europy, (Francja czy Rosja) to rewolucje dla koscioła nic dobrego nie przyniosły...

    Moim zdaniem jedyna droga nowej ewangelizacji prowadzi przez nasze serca. Jezeli przyjmujemy miłość Jezusa do naszego serca i tą miłoscią żyjemy, to ta miłosc przechodzi na osoby nam blizkie, z którymi na codzien się spotykamy czy pracujemy.

    Wychodzenie na ulicę i próba "nawracania" powieksza jedynie u wiekszosci ludzi dystans do koscioła i do Boga, szczególnie u tych, ktorzy tej miłosci nigdy w swoim życiu nie doznali...
    • Anonim (konto usunięte)
      02.08.2013 21:37
      Szkoda, ze Apostolowie tego nie wiedzieli.
      Gdyby wiedzieli, to by za nic nie glosili Jezusa Zmartwychwstalego na placach i tam, gdzie nikt ich nie prosil.
      Siedzieliby sobie grzecznie nad Jeziorem Genezaret, lowili ryby i wspominali dawne dobre czasy z Jezusem. Nie narazaliby innych na rotzczarowania a siebie na wysilek dawania milosci, ktora otrzymali darmo.
      • chris
        02.08.2013 22:54
        jest róznica pomiędzy ewangelizacją apostolską, której celem sa niewierzący w Chrystusa oraz poganie, którzy Chrystusa nie znają, a nową ewangelizacją, której celem sa chrześcijanie, którzy od Chrystusa odeszli albo przestali swoją wiarę praktykować.

        Celem tej ewangelizacji jest ich ponowny powrót do Chrystusa, który jest jedynym zbawcą świata.

        Radzę zapoznać sie z treścią apostolskiego pisma Benedykta XVI z okazji ogłoszenia Roku Wiary z dnia 11.10.2011
      • Anonim (konto usunięte)
        03.08.2013 10:43
        No, i?
        To kto ma isc do tych, ktorzy odeszli od Kosciola? Papiez osobiscie, kardynalowie, biskupi i ksieza? Prosze bardzo. Nie mam nic przeciwko. Tyle, ze ci ludzie odeszli prawdopodobnie dlatego, ze nie znalezli odpowiedzi u tych, ktorzy im ja dac powinni, tudziez wspolnoty z tymi, ktorzy wierza. Bo my lubimy sie zamykac i wolimy wyrzucac niepokornych, niz dabc o tych, ktorzy maja problemy.

        Jezeli nie wiemy, dlaczego wierzymy i nie potrafimy o tym powiedziec innym, to jest to najlepszy moment, zeby stanac w prawdzie i powiedziec: co ja im powiem, kiedy ... sam nie wierze?
        A tak bedziemy dalej grzecznie zaliczac spowiedzi, Msze sw i rekolekcje i nie przyznamy sie przed nikim, ze nasza wiara juz dawno umarla.
      • chris
        05.08.2013 17:13
        nie wiem dlaczego tyle katolików z taką, powiedzalbym nienawiscią, mowi o polskim duchowienstwie. Przeciez większosc z nich stara sie o swoich wiernych i nie kieruje sie robieniem kariery w kosciele lecz powołaniem kapłanskim.

        Zgadzam sie z tym, że jest dużo wierzących, którzy chodzą do koscioła, i nie bardzo wiedzą na czym ta wiara polega. Jednym z takich wierzących sam byłem przez wiele lat.

        Ale jezeli ktoś, kto w swoim sercu ten "niepokuj" czuje, (jak to nazywa Sw.Augustyn), to może skorzystać z pomocy właśnie tej większosci duchowienstwa. Oni napewno chetnie tą pomoc oferuja.

        Robienie rewolucji i obalenie dotychczasowy struktur koscioła, a w zamian tego budowa "nowego" koscioła , dla wszystkich konfesji, "zamknięcie" piekła oraz zniesienie swiętych sakramentów, miedzy innymi spowiedzi, o której kolega pisze, oraz głoszenie że wszyscy wierzacy będa zbawieni, obojetnie jakiej wiary, jest bardzo kusząca ideologią dla całej ludzkosci.

        Ale to drogą łatwa i szeroka. A ten, kto czyta Pismo Swięte, to wie, dokąd ona prowadzi...
      • Anonim (konto usunięte)
        05.08.2013 17:50
        Moge prosic o czytanie ze zrozumieniem?
        To byla odpowiedz na post o tym, ze "wychodzenie na ulice nic nie da, a tylko zaszkodzi".
        Dla mnie wezwanie papieza do dawania swiadectwa nie oznacza chodzenia po domach jak SJ, ale to, o czym pisze sw Piotr: "Bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto domaga się od was uzasadnienia tej nadziei, która w was jest". Tyle, ze nie w sposob bierny (jak mnie zapytaja, to ewentualnie im odpowiem), ale czynny: kiedy wiemy, ze komus na bakier z Kosciolem, to z nim o tym rozmawiamy, a nie czekamy na biskupa, ktory to za nas zalatwi.

        Poniewaz jednak taki opor w ludziach jest, to pojawia sie pytanie, dlaczego? Dlaczego wierzacy i praktykujacy katolicy nie chca mowic o swojej wierze? Bo, moze tak naprawde, nie wierza?
    • chris
      05.08.2013 21:34
      a czym jest rewolucja?

      "Czemu to widzisz drzazge w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?"(Łk 6,41)
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11