• Patrycja
    02.08.2013 12:18
    "TO krótkie zdanie" faktycznie odnosi się do "liczby mnogiej" ...

    Dziękuję, Panie Marcinie. :)
  • Moria
    02.08.2013 13:21
    Moria
    "Ile to razy - mówił mi Jezus o tym przed chwilą - byłbyś Mnie opuścił, mój synu, gdybyś nie był ukrzyżowany. Pod krzyżem człowiek uczy się kochać. Tego jednak nie daję wszystkim, ale tylko duszom, które są Mi szczególnie drogie"

    Tak brzmi całość tego cytatu.
  • Chorzowianka
    02.08.2013 17:54
    "Mikroukrzyzowania" - to kanaly WIELKIEJ laski - pokory! :)

    W tym, co nas spotyka kazdego dnia, ukryta jest najszlachetniejsza Milosc i Madrosc Naszego Pana.
  • gut
    02.08.2013 20:14

    [ Simone Weil ]  :  >>> Nieszczęście zmusza do uznania za rzeczywiste tego, czego nie uważa się za możliwe. <<<

  • Karmelito
    03.08.2013 07:51
    Karmelito
    Na początku, pierwszym odruchem jest ucieczka przed całkowitym zaufaniem. Boję się, ze będę musiał przyjąć to czego nie chcę, albo czego się boję. Kiedyś pewna siostra zakonna poprosiła mnie, abym zechciał ofiarować swoje cierpienie za jedną z misjonarek. Nie! Nie byłem gotów nie chciałem. Bałem się. Ewentualnie zgodziłbym się jeszcze na wariant, gdybym mógł ofiarować i radości i cierpienia. Nie czuła do mnie żalu, ale powiedziała mniej więcej takie słowa: teraz się boisz, bo spotyka cię wielkie cierpienie, które cię przytłacza, ale kiedyś przyjmiesz i zrozumiesz wartość cierpienia.
    Po jakimś czasie, z trudem i powoli zacząłem rozumieć sens naszych "mikroukrzyżowań". Dziękuję za te słowa, Panie Marcinie. Za przypomnienie. Za ich prawdziwość, o której tak często zapominam.
  • bogna
    03.08.2013 09:37
    Gdyby Bóg nie przybił mnie do krzyża samotnością uwiłabym sobie "nie-szczęście" bez Niego tak, jak Ewa w raju. Ból samotności i niespełnienia przyprowadził mnie z powrotem i zatrzymał. I teraz zmartwychwstaję. Pan obdarza mnie radością i weselem tak, jak obiecał ale teraz to tylko On jest moim szczęściem, moim poczuciem bezpieczeństwa, moim planem na przyszłość...buduję związek ale tak naprawdę to idę za Jezusem,wszystko robię dla Niego, Jego wybieram, człowiek przestał być bogiem cierpienie było tylko umieraniem fałszywego ja i prób poradzenia sobie bez Boga, uwicia szczęścia poza ogrodem Eden czyli było wyzwalaniem z nieszczęścia, umieraniem super ego, po to, żeby Bóg mógł działać, realizować Swój plan we mnie, stwarzać mnie na swój obraz a nie na fałszywy obraz który zakodowałam sobie do głowy.

    Prawdziwe słowa. Chwała Panu.
  • Adamah
    03.08.2013 21:37
    Panie Marcinie,

    Ciężko znaleźć język właściwy, by oddać chwałę Panu. Pańskie proste, krótkie świadectwa, są dla mnie jak drogowskazy, które znaczą otaczającą mnie mgłę.

    Duch przemawia, dociera ścieżkami zaskakującymi dla umysłu. Ten wije się w zmieszaniu, niegotów na przyjęcie słowa, którego Źródła nie pojmuje, a jedynie przeczuwa. Gdy umysł uwierzył, że sam sobie i okrętem i sterem, choć nijak nie może znaleźć drogi wyjścia z mrocznych mórz, takie olśnienia budzą strach. Bo żyjąc pośród nocy zapomniał już jak wygląda dzień.

    Gdzieś tam, pośród mroku, głuchym dudnieniem, niczym łuną światła odległej latarni, pulsują słowa, które kiedyś otrzymałem: "Oto wyryłem Cię na obu mych dłoniach". Teraz, po raz pierwszy od lat, przywołuję je, a serce przeszywa ból. Umysł, otępiały, nie panuje nad dłońmi.

    Nie wiem, nie chcę wiedzieć...
    Chcę wiedzieć, serce chce wiedzieć...
    Patrzeć, by widzieć, by dostrzec. Drogę. Tak. Decyzję. Podjąć, by żyć.
    Umysł zbyt długo sterował i błądził. Ale nie przeklinam go. Robił co mógł. Tworzył i sprawdzał. Twierdził i podejmował decyzje. Nie zmarnował się. Teraz musi jedynie uwierzyć, by odpocząć...

    Nie patrzę za siebie. Wsłuchuję się w głos. Lawinę poruszeń uruchomioną jednym kamykiem. Świadectwem, którym Duch Pana natchnął, by je dać. Nie chcę tego, Panie, zmarnować.

    Amen.
  • GienekNYC
    06.08.2013 14:41
    Pieknie Pan to napisal, Panie Marcinie. A ja rozwinalem sobie w myslach tytul Pana artykulu: "Koniec sielanki - poczatek prawdziwej drogi".
  • K.
    06.08.2013 23:55
    znam to.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6