Ten kto słucha Boga na pewno ma potrzebę, żeby innym przekazać co usłyszał. Zobligował nas do tego Duch Święty przy chrzcie, uzdalniając nas do sprawowania misji prorockiej. Najłatwiej dzielić się swoją wiarą na wiara.pl, trudniej (przynajmniej jeśli chodzi o mnie) jest świadczyć w rodzinie, w pracy czy na forach nieprzychylnych Bogu i Kościołowi. Natomiast wzrost i owoce nie są już naszym dziełem, za nami idzie Mocniejszy od nas.
Brak świadectwa jest nie tylko niedbalstwem, niechciejstwem, ale zaniedbaniem misji prorockiej, wynikającej z chrztu. A za to, nawiązując do "owieczki", mozna spodziewać sie "wieńca przegranych".
Brak świadectwa jest nie tylko niedbalstwem, niechciejstwem, ale zaniedbaniem misji prorockiej, wynikającej z chrztu. A za to, nawiązując do "owieczki", mozna spodziewać sie "wieńca przegranych".