"Osoby z zespołem Downa czy po porażeniu mózgowym bywają niezwykle absorbujące dla otoczenia."
Jako osoba z lekkim/średnim (zależy z której strony patrzeć) stopniem porażenia mózgowego (dorosła, względnie samodzielna, bez problemów intelektualnych) uprzejmie na wszelki wypadek sygnalizuję, że "bywają" oznacza "bywają" (nie zawsze są).
To są zresztą dwie zupełnie różne jednostki chorobowe. Łączy je w tym kontekście tylko to że cześć osób z najcięższymi porażeniami ma problemy intelektualne (a więc może należeć do tej wspólnoty).
"Osoby z zespołem Downa czy po porażeniu mózgowym bywają niezwykle absorbujące dla otoczenia."
Jako osoba z lekkim/średnim (zależy z której strony patrzeć) stopniem porażenia mózgowego (dorosła, względnie samodzielna, bez problemów intelektualnych) uprzejmie na wszelki wypadek sygnalizuję, że "bywają" oznacza "bywają" (nie zawsze są).
To są zresztą dwie zupełnie różne jednostki chorobowe. Łączy je w tym kontekście tylko to że cześć osób z najcięższymi porażeniami ma problemy intelektualne (a więc może należeć do tej wspólnoty).
Tak na wszelki wypadek.