• Anonim (konto usunięte)
    01.08.2012 14:26

    Panie Redaktorze, znam ten bol.

    Jednym ze sposobow od reki jest .. unikanie mediow. Wszystkich. No, GN akurat Pan unikac nie moze, ale moze Pan pisac pozytywnie. A dlaczego pozytywnie? Bo zawsze bylo zle, a jednak swiat istnieje do dzis. Zapewniam Pana, ze w historii swiata i Kosciola bywaly gorsze okresy niz teraz. Tyle, ze ... internetu nie bylo i wiadomosci potrzebowaly czasu, zeby sie rozprzestrzenic. A w tym czasie mozna je bylo nawet czasami zweryfikowac.


    A drugim ze sposobow jest nie sama modlitwa, ale takze lektura Pisma sw.

    Ot, co mozna znalezc w tej swietej ksiedze:


    Prosimy was, bracia, abyście uznawali tych, którzy wśród was pracują, którzy przewodzą wam i w Panu was napominają.  Ze względu na ich pracę otaczajcie ich szczególną miłością! Między sobą zachowujcie pokój!  Prosimy was, bracia, upominajcie niekarnych, pocieszajcie małodusznych, przygarniajcie słabych, a dla wszystkich bądźcie cierpliwi!  Uważajcie, aby nikt nie odpłacał złem za złe, zawsze usiłujcie czynić dobrze sobie nawzajem i wobec wszystkich!  Zawsze się radujcie,  nieustannie się módlcie!  W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was.  Ducha nie gaście,  proroctwa nie lekceważcie!  Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie!  Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła. 1Tes 5,12-22

     

    Mysli Pan, ze sw Pawel pisal to na wakacjach na plazy do ludzi zyjacych tak bezpiecznie i w takim dobrobycie jak my?

    Nie, on sam pisze:

    . Zewsząd znosimy cierpienia, lecz nie poddajemy się zwątpieniu; żyjemy w niedostatku, lecz nie rozpaczamy; znosimy prześladowania, lecz nie czujemy się osamotnieni, obalają nas na ziemię, lecz nie giniemy. Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Jezusa aby życie Jezusa objawiło się w naszym ciele. Ciągle bowiem jesteśmy wydawani na śmierć z powodu Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym śmiertelnym ciele. Tak więc działa w nas śmierć, podczas gdy w was - życie. Cieszę się przeto owym duchem wiary, według którego napisano: Uwierzyłem, dlatego przemówiłem my także wierzymy i dlatego mówimy,  przekonani, że Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem przywróci życie także nam i stawi nas przed sobą razem z wami. Wszystko to bowiem dla was, ażeby w pełni obfitująca łaska zwiększyła chwałę Bożą przez dziękczynienie wielu.  Dlatego to nie poddajemy się zwątpieniu, chociaż bowiem niszczeje nasz człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień.  Niewielkie bowiem utrapienia naszego obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku  dla nas, którzy się wpatrujemy nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie. 2Kor 4,8-18

     

    Polecam takze Rz 12 i wiele, wiele innych.

     

    Zawsze jest czas, zeby naprawde zlozyc nadzieje w Bogu i przestac sie zamartwiac sprawami, na ktore my nie mamy bezposredniego wplywu. Wszystko jest w Jego reku.

  • Jerzyk
    01.08.2012 18:50
    Kiedy aresztowano Jezusa, apostołowie też bardzo się martwili. Zamknęli się nawet w Wieczerniku i nikogo nie wpuszczali.
    Trzeba będzie zmienić niektóre wersety w PŚ i poprawić słowa Jezusa na ( Mk 16:15 bt),
    - Idźcie na cały świat i (martwcie się...)
    - Idźcie na cały świat i (oburzajcie się...)
    - Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie (martwili, oburzali, lub tp). J 13:35 bt
    - Może jeszcze jakieś pomysły?
  • Jerzyk
    01.08.2012 18:53
    - A nie wystarczyłoby zaufać Jezusowi i robić swoje, to co Jezus nam zadał?
    - Apostołowie zaczęli to robić po zesłaniu Ducha Świętego?
    - A my kiedy?
  • trup
    01.08.2012 19:12
    zamiast mądrych słów z których jak zwykle nic nie wynika - bo każdy cieszy się z tego jak to mądrze powiedział . lepiej posłuchać starszą babcię jak odmawia różaniec albo starszego pana , który również klęczy i modli sie przed krzyżem - co daje im ta modlitwa i jak oni się modlą . większy to przyniesie skutek niż coraz to mądrzejsze uwagi typu co robić i jak robić .cały czas przypominam o tym , że benedykt zachęca do modlitwy - nie potrzeba nic więcej .
    • Anonim (konto usunięte)
      01.08.2012 20:53
      "Nieznajomosc Pisma Sw to nieznajomosc Chrystusa".

      Dlatego proponuje polaczyc modlitwe z rozwazaniem Pisma sw, zebysmy na pewno wiedzieli do Kogo sie modlimy. Samo zaliczanie rozancow niekoniecznie pomnozy w nas ufnosc Jezusowi Chrystusowi.
      A bez Niego ten swiat jest faktycznie beznadziejny.

      Pan Macura postawil pytanie i moj komentarz to moja proba chrzescijanskiej odpowiedzi na jego watpliwosci.
      • trup
        02.08.2012 00:50
        mówię o modlitwie różńcowej i innej , ale o modlitwie a nie o zaliczaniu .sądzę , że babcia o której wspomniałem i ten starzy jegomość dokładnie wiedza do kogo się modlą w przeciweństwie do kogoś kto może i czyta piśmo św . ale nic z tego czytania nie wynosi .
      • Anonim (konto usunięte)
        02.08.2012 10:10

        Pan Macura napisal, ze sie modli.
        Ale do tego, by nie dać się temu stylowi narzekania potrzebuję wsparcia. Choćby w postaci takich jak cytowana na początku wypowiedzi pasterzy Kościoła. Samo spotykanie się z Bogiem na modlitwie i próbowanie odczytania Jego woli to dla mnie trochę za mało

        Moja wypowiedz to proba wsparcia. Pana Macury, nie ciebie, jezeli Pismo sw (Slowo Boze) to dla ciebie zadna pomoc.

      • trup
        02.08.2012 18:58
        po pierwsze modlitwa , pismo w następnej kolerjności . nie każdy chrześcijanin może mieć pismo , ale każdy może się modlić . benedykt cały czas mówi o modlitwie i tego sie trzymajmy bo na pewno wie co mówi .
        - wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego-
  • news
    01.08.2012 22:01
    Jak było żle i dalej istniejemy to wypada nie robić nic, bo po co?
  • maja
    02.08.2012 08:15
    panie redaktorze, poniewaz sama przechodze (jak mysle i wiekszosc z nas ) przez podobne turbulencje, dedykuje panu nastepujaca modlitwe:

    Boze, napelnij mnie Pokojem bym umial akceptowac rzeczy ktorych nie moge zmienic...
    Odwaga bym zmienial to co moge...
    i Madroscia bym umial rozeznac.

    Aha, nie wszyscy Amerykanie sa tacy "postepowi":)
    sama pamietam jak w jakims programie pro-life dyskutowano na temat wprowadzenia prawa zakazujacego aborcji w USA, Polska byla wymieniona jako przyklad bardzo pozytywny. Tak wiec glowa do gory, sa tez i tacy ktorzy nas zdecydowanie popieraja w tym co inni nazywaja ciemnogrodem. Wrecz powiedzialabym "ciemnogrody waszystkich krajow laczcie sie".

    pozdrawiam
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11