• Agaton
    29.11.2011 11:15
    Nie da się mówić o tej sprawie w oderwaniu od ludzkiej codziennej rzeczywistości,a ta jest nad wyraz radosna bo oczekiwanie na przyjście dziecka na świat jest radosne i inne być nie może.
    Okres adwentu był czasem postu i pokuty tylko w polskim Kościele (V przykazanie kościelne),na szczęście już nim nie jest.Post i pokuta absolutnie nie powinny być nakazem,lecz dobrowolnym wyborem.
  • renata155
    29.11.2011 11:51
    renata155
    a u mnie to i rorat nie ma ;)..dzieci same wymyśliły ,że może skoro adwent,to zrezygnują ze słodyczy?...tylko po co? wszak to nie WP..ale adwent właśnie ,nie widzę powodu do wyrzeczeń ;)..stawiam raczej na pogłębioną modlitwę,i przybliżenie im (w zależności na możliwości ich wieku) tajemnicy obecności Boga pośród ludzi.na wyrzeczenia mają inny czas..ten jest raczej radosnym oczekiwaniem
  • gut
    29.11.2011 11:52
    Zgadzam się z Ks. Auotrem
  • gut
    29.11.2011 12:44

    Okres adwentu był czasem postu i pokuty tylko w polskim Kościele (V przykazanie kościelne). To nieprawda
    Adwent miał tam charakter pokutny i ascetyczny (post, abstynencja, skupienie), co wspomina św. Hilary (+ 367), Kościół rzymski

  • gut
    29.11.2011 12:55

    A co dzisiaj? "Okres Adwentu ma podwójny charakter. I taki powinien  pozostać :)

    Wygląda na to, że sobie z tą podwójnością nie za bardzo radzimy i wymiar ascetyczny oraz pokutny Adwentu coraz bardziej zanika. To fakt :)

    Pojawiają się na przykład głosy, aby nie wpadać w szał zakupów, do którego w medialnych przekazach czas przed świętami Narodzenia Pańskiego został sprowadzony.  Obecny Papież takie narzekanie nazywa moralizatorstwem, oczywiście, że dziś wymiar komercyjny świąt zaczyna sie zbyt wcześnie i bywa bez gustu ale nastrój przedświąteczny też ma swoją wartość.

  • Derfel
    29.11.2011 13:55
    Ja z kolei z przerażeniem nieco odkrywam, że w co niektórych parafiach roraty zostają ograniczone do dwóch - trzech dni w tygodniu.
    Kompletnie tego nie rozumiem.
    Wiem, może gdzieniegdzie jest mniej dzieci, ale... dorośli sa wszędzie, a roraty przecież są tez dla nich.
    Z tym, że w coraz większej ilości parafii są wieczorem a nie rano... jakoś się pogodziłem, szczególnie, że w mojej parafii jednak są rano:) (z tymi roratami wieczorem to trochę taki "szpas" jak z Wigilą Paschalną zaczynającą się jak słonecznko jeszcze wisi na niebie...) Aha - nie mam problemu ze wstawaniem moich dzieci - same chcą!
  • Gabriela
    29.11.2011 14:26
    U mnie w parafii roraty też są trzy razy w tygodniu. Żenada. Wielce nawołują do ewangelizacji, do naprawy a tu co?
  • Viator
    29.11.2011 14:40
    Ja się tylko zastanawiam, czy oczekiwanie na powtórne przyjście Pana musi się łączyć z postem i umartwieniem. Może tak? Nie wiem...
  • nika
    29.11.2011 15:01
    A ja mam propozycję postanowienia adwentowego: przestańmy mówić o "Świętach" a zacznijmy o "Świętach Bożego Narodzenia". Wszem i wobec. Bo jak słucham TV i innych, to mam wrażenie, że chodzi o święta choinki, prezentów i grubasa w czerwonym ubranku.
    Może wtedy wróci nam pełna perspektywa, na co właściwie czekamy?...
    Dla mnie Adwent jest i radosny, i uważny, i jakoś tęskny. I ten fiolet wyciszenia i nawrócenia całkiem pasuje....
  • nika
    29.11.2011 15:08
    A ja mam propozycję postanowienia adwentowego: przestańmy mówić o "Świętach" a zacznijmy o "Świętach Bożego Narodzenia". Wszem i wobec. Bo jak słucham TV i innych, to mam wrażenie, że chodzi o święta choinki, prezentów i grubasa w czerwonym ubranku.
    Może wtedy wróci nam pełna perspektywa, na co właściwie czekamy?...
    Dla mnie Adwent jest i radosny, i uważny, i jakoś tęskny. I ten fiolet wyciszenia i nawrócenia całkiem pasuje....
  • milczący
    29.11.2011 15:58
    Co tu dużo mówić. Wystarczy przeglądnąć ofertę MGN na Roraty dla dzieci. Ani to wesołe, a pokutna to jest pieśń przewodnia.
  • Gabriela
    29.11.2011 20:21
    "większe podkreślanie eschatologicznego i ascetycznego wymiaru Adwentu wydaje się czymś trafnym i pożądanym". Jestem podobnego zdania.
    I uważam też, że ascetyczny wymiar adwentu nie jest czasem zakazanym dla radosnego oczekiwania na przyjcie Zbawiciela. Więc nie bójmy się pokuty w adwencie! Jeśli post i asceza kojarzy się komuś ze smutkiem i przygnębieniem to zapewniam, że to nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11