• Agaton
    03.09.2011 21:35
    Całkiem niepotrzebna reklama kiepskiego muzyka,by nie powiedzieć muzykanta.
  • Agaton
    03.09.2011 21:36
    Całkiem niepotrzebna reklama kiepskiego muzyka,by nie powiedzieć muzykanta.
  • Agaton
    03.09.2011 21:37
    Całkiem niepotrzebna reklama kiepskiego muzyka,by nie powiedzieć muzykanta.
  • Agaton
    03.09.2011 21:38
    Całkiem niepotrzebna reklama kiepskiego muzyka,by nie powiedzieć muzykanta.
  • Agaton
    03.09.2011 21:39
    Całkiem niepotrzebna reklama kiepskiego muzyka,by nie powiedzieć muzykanta.
  • Shatter
    03.09.2011 22:02
    W Polsce jest coś takiego jak wolność wyznania,nawet gdyby był satanistą to nikt nie ma prawa go dyskryminować z tego powodu.To że Nergal posługuje się symboliką o której większość ludzi nie ma pojęcia nie czyni go satanistą.A poza tym on jest w tym programie jurorem,jest tam jedynie dlatego że jest muzykiem.
    • pierro
      04.09.2011 10:27
      Nawet gdyby był? ON JEST SATANISTĄ. I to jest fakt, a z faktami się nie dyskutuje. A satanizm to zbrodnicza sekta, która często składa ofiary z ludzi i zwierząt na tzw. czarnych mszach. I nie widzisz problemu w tym? Nie można promować człowieka zionącego nienawiścią do katolików, niszczącego świętą Biblię i obrażającego Kościół katolicki. To jest właśnie brak tolerancji, szacunku i znak upadku wartości moralnych i etycznych. Widać od razu, że nie znasz wartości wiary katolickiej. Mam wrażenie, że to Ty mało wiesz o sataniźmie. Nawt nie masz pojęcia co oni robią. Znam się na tym. A może byś tak coś doczytał? Polecam książki i filmy o. Gabriela Amortha - słynnego, światowego egzorcysty. Tu nie chodzi tylko o symbolikę, ale takze o poglądy, słowa i zachowania Nergala. Nie miałbym nic przeciwko gdyby zatrudnili wyznawcę innej wielkiej religii, ale satanizm to zło w najgorszej postaci. Nie możemy na to pozwalać. Musimy umieć się bronić. Brawo dla bpa Meringa. Oby było więcej takich odważnych biskupów. Dość poniżania, ośmieszania i plucia na katolików!
      • tadeuszek
        04.09.2011 13:16
        tadeuszek

        satanizm to zbrodnicza sekta, która często składa ofiary z ludzi i zwierząt na tzw. czarnych mszach.

        Po tych słowach stwierdzam, ze o Sataniźmie nie wiesz nic. Ani tym w wersji Church of satan, TEmple of Set czy Order of Nine Angles, ze o innych mniej znaczacych nie wspomnę. Konćz waśc, wstydu oszczędź.

      • pierro
        05.09.2011 20:26
        Satanizm jest sektą i to zbrodniczą. Jeszcze raz z całą świadomością i powagą podkreślam, że składa krwawe ofiary z ludzi i zwierząt. Uczestniczyłeś kiedyś mądralo w publicznych egzorcyzmach? Nie? A ja tak, to coś wiem na ten temat. Coś mi się zdaje cwaniaczku, że cię pociąga satanizm. A może już wszedłeś w to zło? Chłopie, jeszcze masz szansę by się opamiętać, zanim nie będzie za późno. Doczytaj o sataniźmie i wtedy dyskutuj. Ja sporo poczytałem, znam kilku znanych egzorcystów, z którymi współpracuję i spotykam ludzi, którzy niestety byli w tej zbrodniczej sekcie zionącej nienawiścią i pogardą do Boga i Kościoła. A wiesz czemu jeszcze są zbrodniczy? Bo kradną sami lub kupują od innych Najświętszy Sakrament i profanują Go. A w jaki sposób, to już myśle sam dobrze wiesz. A to jest zbrodnia przeciw wierze!!!
      • tadeuszek
        06.09.2011 16:32
        tadeuszek

        Satanizm jest sektą i to zbrodniczą. Jeszcze raz z całą świadomością i powagą podkreślam, że składa krwawe ofiary z ludzi i zwierząt.

         

        Przypomina mi się kampania anstysatanistyczna jaka miała miejsce pod koniec lat 80-tych w USA. Tam tez oskarżano satanistów o zbrodnie, morderstwa...

        "Przed sprawą J.O. Simpsona najdłuższą i najgłośniejszą sprawą Ameryki był proces rodziny McMartin, która prowadziła luksusowy żłobek w Los Angeles. Zaczęło się od oskarżeń jednej z matek, potem aż 350 dzieci opowiadało o czarnych mszach i nawet nekrofilii w żłobku"

        "Pod koniec lat osiemdziesiątych szef upadającej Światyni Seta i jego żona Lilith zostali wskazani przez trzyletnią dziewczynkę z przygarnizonowego żłobka jako sprawcy gwałtów seksualnych. Ironią losu śledztwo w tej sprawie doprowadziło do więzienia jedynie chrześcijańskiego kapelana, który uniknął kary tylko dlatego, że zmarł na AIDS."

        "Kampania antysatanistyczna padła ostatecznie na początku lat '90 pod wpływem kolejnych raportów naukowych bądź policyjnych (FBI). Na przykład po szczegółowym zbadaniu 12 tysięcy przypadków dzieci, które miały być gwałcone z powodów satanistycznych, nie znaleziono ani jednego przypadku, który dał się wiarygodnie udowodnić. Efektem dziesięcioleci gorączkowego antysatanizmu były głównie złamane życia wielu niewinnych ludzi. Dla naukowców (i satanistów) ta kampania była kolejnym dowodem, że ludzie bardziej potrzebują diabła niż myślą."

        Fala uniewinnień w tego typu procesach doprowadziła do tego, że na koniec kampanii sędziowie nie wierzyli już w żaden spisek satanistyczny. Sami sataniści zaczęli uchodzić za na tyle niewinnych, że w sprawach o pedofilię niektórzy adwokaci radzili swoim klientom "należenie do satanistów", by mogli uchodzić za ofiary pomylonej, kolektywnej histerii."

        Wymowny juz jest sam fakt że organizacje których nagonka dotyczyła, organizacje które rzekomo molestowały, gwałciły tysiace dzieciaków funkcjonują po dziś dzień. Funkcjonują legalnie. Żadnej z nich nie zdelegalizowano a przywódców nie aresztowano ( mam na mysli głównie Church of Satan czy Temple of Set po to głównie ich oskarżano).
        Z tego co widze to Ty przedstawiasz niestworzone historie na tema Satanizmu, które maja tyle wspólnego z Satanizmem co kościół katolicki z ewangelią, czyli nic. Historie przypominające teorie spiskowe o Iluminatach i Lady Gadze...

        Piszący o  Satanistach składajacych ofiary z ludzi  powinien udokumentować ten "fakt"  i powiadomić prokuraturę. Skoro tego nie robi - kłamie.

        Doczytaj o sataniźmie i wtedy dyskutuj. Ja sporo poczytałem, znam kilku znanych egzorcystów,

        Gdy chcę poczytać o Sataniźmie, siegam do źródeł. Gdy chce dowiedziec się czegos o Buddyżmie nie ide do księdza.

        kradną sami lub kupują od innych Najświętszy Sakrament i profanują

        A po co sataniście hostia?

        No chyba, ze mamy do czynienia z tymi, których Lavey nazywał chrześcijanami tzn. wierza w mitologię judeochrześcijańska, tyle że zamist czcić Boga wybrali czarny charakter owej mitologii. De facto pozostajac chrzescijanami. Działają oni według reguły "światła odbitego" - odbijają i czasem realizują wyobrażenia na temat satanizmu charakterystyczne dla swoich (chrześcijańskich) środowisk.

        Cóż w sataniźmie w wersji Church of Satan głupota jest najwiekszym grzechem

         

      • tadeuszek
        06.09.2011 16:36
        tadeuszek

        Satanizm jest sektą i to zbrodniczą. Jeszcze raz z całą świadomością i powagą podkreślam, że składa krwawe ofiary z ludzi i zwierząt.



        Przypomina mi się kampania anstysatanistyczna jaka miała miejsce pod koniec lat 80-tych w USA. Tam tez oskarżano satanistów o zbrodnie, morderstwa... 



        "Przed sprawą J.O. Simpsona najdłuższą i najgłośniejszą sprawą Ameryki był proces rodziny McMartin, która prowadziła luksusowy żłobek w Los Angeles. Zaczęło się od oskarżeń jednej z matek, potem aż 350 dzieci opowiadało o czarnych mszach i nawet nekrofilii w żłobku"  

         



        "Pod koniec lat osiemdziesiątych szef upadającej Światyni Seta i jego żona Lilith zostali wskazani przez trzyletnią dziewczynkę z przygarnizonowego żłobka jako sprawcy gwałtów seksualnych. Ironią losu śledztwo w tej sprawie doprowadziło do więzienia jedynie chrześcijańskiego kapelana, który uniknął kary tylko dlatego, że zmarł na AIDS."  

         



        "Kampania antysatanistyczna padła ostatecznie na początku lat '90 pod wpływem kolejnych raportów naukowych bądź policyjnych (FBI). Na przykład po szczegółowym zbadaniu 12 tysięcy przypadków dzieci, które miały być gwałcone z powodów satanistycznych, nie znaleziono ani jednego przypadku, który dał się wiarygodnie udowodnić. Efektem dziesięcioleci gorączkowego antysatanizmu były głównie złamane życia wielu niewinnych ludzi. Dla naukowców (i satanistów) ta kampania była kolejnym dowodem, że ludzie bardziej potrzebują diabła niż myślą."  

         



        Fala uniewinnień w tego typu procesach doprowadziła do tego, że na koniec kampanii sędziowie nie wierzyli już w żaden spisek satanistyczny. Sami sataniści zaczęli uchodzić za na tyle niewinnych, że w sprawach o pedofilię niektórzy adwokaci radzili swoim klientom "należenie do satanistów", by mogli uchodzić za ofiary pomylonej, kolektywnej histerii."

         



        Wymowny juz jest sam fakt że organizacje których nagonka dotyczyła, organizacje które rzekomo molestowały, gwałciły tysiace dzieciaków funkcjonują po dziś dzień. Funkcjonują legalnie. Żadnej z nich nie zdelegalizowano a przywódców nie aresztowano ( mam na mysli głównie Church of Satan czy Temple of Set po to głównie ich oskarżano).
        Z tego co widze to Ty przedstawiasz niestworzone historie na tema Satanizmu, które maja tyle wspólnego z Satanizmem co kościół katolicki z ewangelią, czyli nic. Historie przypominające teorie spiskowe o Iluminatach i Lady Gadze...

        Piszący o Satanistach składajacych ofiary z ludzi powinien udokumentować ten "fakt" i powiadomić prokuraturę. Skoro tego nie robi - kłamie.



        Doczytaj o sataniźmie i wtedy dyskutuj. Ja sporo poczytałem, znam kilku znanych egzorcystów, 

         



        Gdy chcę poczytać o Sataniźmie, siegam do źródeł. Gdy chce dowiedziec się czegos o Buddyżmie nie ide do księdza.



        kradną sami lub kupują od innych Najświętszy Sakrament i profanują


        A po co sataniście hostia?

        No chyba, ze mamy do czynienia z tymi, których Lavey nazywał chrześcijanami tzn. wierza w mitologię judeochrześcijańska, tyle że zamist czcić Boga wybrali czarny charakter owej mitologii. De facto pozostajac chrzescijanami. Działają oni według reguły "światła odbitego" - odbijają i czasem realizują wyobrażenia na temat satanizmu charakterystyczne dla swoich (chrześcijańskich) środowisk.

        Cóż w sataniźmie w wersji Church of Satan głupota jest najwiekszym grzechem
         

    • Amos
      04.09.2011 22:09
      Nergal jest muzykiem? Raczej jest idiotą obrażającym ludzi.
  • tadeuszek
    04.09.2011 00:14
    tadeuszek
    Najśmieszniejsze jest to oburzenie katolików, którzy o swojej religi wiedza tyle tylko, że Jezus urodził się w stajence a umarł na krzyzu.
    • pierro
      04.09.2011 10:33
      A Ty ile wiesz? A jak nie jesteś katolikiem to się nie wypowiadaj mądralo. Trochę pokory. Są też tacy, którzy wiedzą dużo o swojej wierze i traktują ją poważnie. A ten fakt oburza nie tylko katolików. Nawet mój znajomy ateista nie może zrozumieć, że zatrudnili satanistę.
      Pomyśl co by było gdyby Nergal zniszczył Torę, menorę albo gwiazdę Dawida. Wiesz co by się działo? Wiesz jaki byłby krzyk? Wiesz ile służb by się tym zajęło? Albo gdyby zniszczył Koran lub półksiężyc Islamu? Pomyśl logicznie! Dość obrażania i poniżania katolików!
      • tadeuszek
        04.09.2011 13:12
        Co ty wiesz o sataniźmie? I ciekawe co ma Satanizm wspólnego z mitologia chrzescijańską i z tym waszym diabełkiem?
        Chociaz w przypadku Nergala raczej mowa byc powinna o Thelemie.
      • tadeuszek
        04.09.2011 13:13
        tadeuszek
        Co ty wiesz o sataniźmie? I ciekawe co ma Satanizm wspólnego z mitologia chrzescijańską i z tym waszym diabełkiem?
        Chociaz w przypadku Nergala raczej mowa byc powinna o Thelemie.
      • pierro
        05.09.2011 20:32
        A co ma wspólnego fałszywa mitologia satanistyczna z prwdziwą wiarą katolicką i prawdziwym chrześcijaństwem. Ty nienawidzisz katolików. To widać. Będziemy się za Ciebie bracie modlić o nawrócenie. Poproszę znajomych egzorcystów, żeby na odległość trochę nad Tobą podziałali. Oni mają wielką moc od Chrystusa - jedynego Zbawiciela świata, Pana i Króla Wszechświata. Szatan się miota, bo wie że ma mało czasu. A co do diabełka - to chyba siedzi on w Twojej głowie. Czas go wyrzucić i zacząć myśleć. Rozumu nie wystarczy mieć. Trzeba go jeszcze używać. Pozdrawiam serdecznie pogubionego i poranionego życiem człowieka.
      • tadeuszek
        06.09.2011 17:18
        tadeuszek

        z prwdziwą wiarą katolicką 

         

        A moze prawdziwsza przedsoborowa była? Tj. przed SVII.

        Czy może wcześniej?

        Chociaz słyszałem też jak jakis Hindus mówił że to Hinduizm głosi Prawdę.

         

        Ty nienawidzisz katolików.

         

        Na nienawiśc trzeba sobie zasłużyć. Nie ma nic za darmo.

         

        . Pozdrawiam serdecznie pogubionego i poranionego życiem człowieka.

         

        Rozumiem, że to jakis rodzaj projekcji. Spostrzeganie świata i innych przez pryzmat własnych doswiadczeń. 

         

         Będziemy się za Ciebie bracie modlić o nawrócenie. Poproszę znajomych egzorcystów, żeby na odległość trochę nad Tobą podziałali. 

         

        Dzięki The Lesser Banishing Ritual of the Pentagram, Wasze działania Czarno Magiczne nie są mi groźne.

         

         

         

         

         

  • Tomek
    04.09.2011 00:17
    Ja tam telewizora nie potrzebuje, wystarczy mi internet. Ale tych, co mają TV z naszymi państwowymi, na prawdę zachęcam do pozbycia się i niepłacenia abonamentu (zresztą nie trzeba sie pozbywac, wystarczy nie korzystać). To co prezentuje u nas TV, to już jest totalny chłam i propaganda.

    Natomiast co do Nergala. Hmmmm. Kiedyś bylo coś takiego jak subkultura heavymetalowa (sam słuchałem tych kapel o ciężkim brzmieniu). Myślę, że dziś dawni metale mają Nergala za pozera i głupka. Każdy może sobie pmalowac gębę i wykrzykiwać jakieś kiczowate bzdety. To, że akurat są one obraźliwe, to dalsza sprawa.
  • +antysmok
    04.09.2011 00:41
    Gdy plują na Boga, gdy mordują ludzi (aborcja)- to my dziś jako chrześcijanie mamy prawo i obowiązek - jak w 1968 roku amerykańscy hipisi, którzy protestowali przeciw mordowaniu ludzi w Wietnamie - protestować idąc na ulicę, siedzieć na ziemi w ramach protestu, podjąć się obywatelskiego nieposłuszeństwa. Czym jest satanizm? To danie wiary wielkiemu oszustwu, że Bóg zniewala... a tak naprawdę satanizm to uczynienie z ludzi marionetek (jak w Matrixie), wprowadzenie ich do fałszywej wolności bez Boga - by ich ostatecznie zniszczyć. Szatan nienawidzi człowieka, a Nergal i inni, biedni oszukani ludzie uwierzyli w kłamstwo.... chociaż niby wielu satanistów nie wierzy w świat duchowy. Satanizm nazywany jest mistycznym nazizmem, ciekawe więc, czy ktoś wyobrażał by sobie w programie TV przedstawiciela jakiejś kapeli rockowej z nurtu "nazi punk"? Oczywiście lepiej nic nie wiedzieć, niech ten "diabełek" pozostanie dla Adama Darskiego z blokowiska w Gdańsku - Żabiance symbolem o zgrozo - "wolności", słodką maskotką, symbolem cieplutkiego piekiełka, lub nawet sexu dla mainstreamowych mediów... a że planuje holokaust, przy którym Auschwitz to pestka - to nieważne. Śpijcie dalej zdrowo fani Behemotha. Ale ja życzę wam prawdziwej wolności i modlę się o nią.
  • Damian
    04.09.2011 01:09
    Miałem nadzieję, że choć TVP ma jakąś klasę i ludzi budzących złe emocje, promujących nienawiść, zło, satanizm i inne dewiacje nie będzie angażować do programów. Niestety komercja bierze górę. Dlatego też nie dziwię się, że niektórzy nie chcą płacić. Protest podpisałem i zachęcam do podpisania innych. Deo gratias za takiego wspaniałego biskupa, który nie boi się zło nazwać złem. Takiego biskupa trzeba przedstawić do kapelusza kardynalskiego. Serdecznie pozdrawiam księdza biksupa Meringa.
  • Tomek
    04.09.2011 01:12
    Adam Darski nie ma moralnego prawa do występowania w TV. On przecież publicznie zniszczył, sprofanował świętą dla nas katolików Księgę - Pismo Święte!
    Wyznawca Chrystusa powinien pewnie według niektórych nie reagować gdy Pan Bóg jest znieważany(np. profanacja Pisma Świętego, wychwalanie szatana, założenie różańca z odwróconym krzyżem w teledysku). Nie, katolik nie powienien milczeć.
    Ktoś, kto tak postępuje, wypowiada się(wychwala szatana) nie powinien być promowany i uwiarygodniany(a przez to jego poglądy) w telewizji. Dobrze, że jest reakcja biskupa włocławskiego. Uważam, że powinna być też podobna reakcja we wszystkich diecezjach. I przede wszystkim powinniśmy my okazać swoją dezaprobatę, sprzeciw poprzez pisanie listów protestacyjnych do TVP 2, złożenie podpisu na stronie KSD (ksd.media.pl) i może i inne formy protestu jeśli trzeba. Bojkot programu "The Voice of Poland" jest oczywisty... Jeśli to wszystko nie przyniesie skutku wtedy można myśleć o bojkocie całego TVP i nie płaceniu abonamentu na znak protestu. Ale pamiętać należy, że nie płacąc abonamentu - nie tylko nie możemy oglądać TVP, ale też nie możemy słuchać Polskiego Radia...
    My katolicy powinniśmy się modlić (także o nawrócenie dla pana Darskiego i wszystkich niewierzących, atakujących Boga, Kościół) i działać.
    • tadeuszek
      04.09.2011 17:59
      tadeuszek

      My katolicy powinniśmy się modlić (także o nawrócenie dla pana Darskiego i wszystkich niewierzących, atakujących Boga, Kościół) i działać.  

      My wyznawcy _______ równiez modlimy się za katolików, o ich nawrócenie. By porzucili Fałsz a odkryli Prawdę i za nia podążali.

      • pierro
        05.09.2011 20:35
        A cóż to jest prawda filozofie wielki? Napisz wprost czyim, a może raczej czego jesteś wyznawcą? Ja już wiem. Bądź odważny i napisz zawistny człeku.
      • tadeuszek
        06.09.2011 13:52
        tadeuszek

        Napisz wprost czyim, a może raczej czego jesteś wyznawcą?Bądź odważny i napisz zawistny człeku.

        wykonuje:   Znak Harpokratesa.

        Pamiętaj, że będziesz sadzony z Miłości. Zmień się zatem.

         

  • konstatacja
    04.09.2011 05:40
    Oto jak pyszny Kościół, bogaty i leniwy, żyjący kosztem państwa polskiego, nie mając nic do roboty, chce kaształtować w tym państwie swoje postawy, postawy hipokryty, gdzie z jednej strony kadzi o jakichś wartościach a z drugiej nie czyści swoich szeregów z części księży-przestępców.
    Choć Nergal nie zasługuje na takie "wyróżnienie" to Kościół wyraźnie nudzi się.
  • tak sądzę
    04.09.2011 08:17
    Oto jak pyszny Kościół, bogaty i leniwy, żyjący kosztem państwa polskiego, nie mając nic do roboty, chce kaształtować w tym państwie swoje postawy, postawy hipokryty, gdzie z jednej strony kadzi o jakichś wartościach a z drugiej nie czyści swoich szeregów z części księży-przestępców.
    Choć Nergal nie zasługuje na takie "wyróżnienie" to Kościół go wyróżnił niepotrzebnie.
  • xP
    04.09.2011 09:33
    Przeczytalem oswiadzcenie, ktore jest pelene nienawisci, co ma wspolenego z dzisiejsza Ewangelia, czy Biskup Mering porozmawialk z Nergalem w cztery oczy? Raczej nie. Czyli podejscie nie ewangeliczne.
    Biuskup namawia do lamania prawa. Co by bylo gdyby ktos powiedizal ze mozna przykazania Dekalog lamac?
    Dla mnie to byla nieprzemyslana decyzja. Biskup Mering chyba non stop TV oglada. Z checia jako osoba gleboko wierzaca obejrze ten program, biskup zachecil mnie do tego.
    • tadeuszek
      04.09.2011 17:33
      tadeuszek
      Biskup Mering zły, bo sam chciałby w TV brylować. Teraz dzieki Darskiemu ma swoje 5 min.
      • pierro
        05.09.2011 20:37
        A ty ciągle masz swoje 10 minut i piszesz ciągle bzdury i ateistyczny bełkot. Takie tam bla, bla, bla. I tylko tyle.
      • pierro
        06.09.2011 15:04
        Ty też będziesz sądzony z miłości - nie zapominaj o tym. I też staniesz przed Bogiem - nawet jeśli w Niego nie wierzysz. A On ciągle Ciebie kocha i czeka na Twój powrót. Skażony grzechem to jest świat, w którym żyjemy. Nie obrażaj katolików i chrześcijan. Agresję, którą masz w sobie i nienawiść można przezwyciężyć i pokonać. Naprawdę! Uwierz w to! Dasz radę! I zmień się człowieku, póki czas.
    • pierro
      05.09.2011 20:43
      Bla, bla, bla. I tylko tyle. Bełkot i jazgot ateistyczny. Nuda straszna.
      • tadeuszek
        06.09.2011 13:19
        tadeuszek
        Jaki ateistyczny. Chociaz gdyby przyjrzeć sie "owocom", okazuje sie, ze ateiści maja w sobie więcej "ducha" niż ten produkt chrześcijańsko - podobny.
        Boze, dziekuję Ci każdego dnia, za to ze uchroniłeś mój mózg przed skażeniem tą zakłamaną religią.
  • Georg
    04.09.2011 11:03
    Dlaczego tylko jeden Biskup przestrzega, a nie caly Episkopat? Wszyscy Biskupi powinni w tej sprawie GRZMIEC.
  • Marcin
    04.09.2011 11:33
    Ciekawe czy sąd uniewinniłby gdyby A.D. publicznie zniszczył Koran, albo Torę. Żyjemy w dziwnych czasach.
  • Jerzyk
    04.09.2011 11:45
    Shatter - być może to dla ciebie za trudne, ale jak się wysilisz, to może i pomyślisz.
    Wybór szatana, to wybór niesamowitego zła.
    - Dobro służy ludziom, dobrem jest nasz Bóg.
    - Zło niszczy każdego człowieka.
    Zło zawsze prowadzi do zniszczenia, do zatracenia siebie, do śmierci.
    Niektórzy co prawda lubią siedzieć w szambie i wąchać fekalia, jednak nie może czegoś takiego oferować telewizja publiczna za nasze pieniądze.
    Jeżeli lubisz fekalia, to twoja sprawa. Nie narzucaj tego jednak innym, normalnym ludziom.
  • Krzysiek
    04.09.2011 12:58
    "Oniemiałem ze zdumienia: publiczna telewizja, utrzymywana z pieniędzy podatników, mająca respektować ..." - Drogi Biskupie, pójdź dalej tym torem i dostrzeż, że my jako obywatele poddani władzy tzw budżetówki jesteśmy tylko zwierzyną łowną dla nich. Policjańci w krzakach przyczajeni aby wymierzyć jakieś tam prawo za przekroczenie czegoś tam; urzędnik, któremu muszę zapłacić słono za każdą jego usługę; urzednik który blokuje, spowalnia, karze itd itp. Jesteśmy u nich petentem a nie współ.... Czy oni, skoro już są, nie powinni respektować nas. Może dla naszego życia społecznego wogóle nie są potrzebni, może byśmy znacznie lepiej funkcjonowali i mniej demoralizowani bylibyśmy gdyby nie było przymusu świeckości, wprowadzanej przez nich za zabrane nam pieniądze. Belgia jakoś bez jakiś rządzących sobie radzi - może to jest sygnał, świadectwo, że społeczeństwo to nie władza i jej sługusy.
  • refleksja
    04.09.2011 13:11
    Plują nam w twarz a my mówimy, że to deszcz pada...
  • Anonim (konto usunięte)
    04.09.2011 13:44
    Bardzo mnie cieszy fakt, że biskupi odważnie wypowiadają sie w kwestiach społecznych i politycznych. Był czas,że strzelał w mediach głównie niejaki "Pierunek" gorsząc ludzi wiary i siejąc zamęt w sercach i umysłach.
    Ale dzisiaj jest inaczej. Dzieki za tych wszystkich biskupów odważnych! Dzięki za biskupów Dzięgę, Michalika, Zawitkowskiego, Meringa i tylu innych.
    Odzyskuje wiarę w naszych Pasterzy!
    • zbawiony
      04.09.2011 15:11
      tak Lubelak bądź ich podnóżkiem, klęcznikiem i słuchaj w ciemno. Szczególnie Michalika, co to bronił ks. z Tylawy za wkładanie spoconych rąk pod spódniczki dziewcząt przez kilkadziesiąt lat.
    • coś takiego
      04.09.2011 16:35
      Tak Lubelak bądź ich podnóżkiem, klęcznikiem i słuchaj w ciemno. Szczególnie abp Michalika, co to bronił ks. z Tylawy za molestowanie dziewcząt przez kilkadziesiąt lat.
      • Anonim (konto usunięte)
        04.09.2011 21:12
        Lepiej stać w przedsionku Pańskim, niż przebywać w namiotach grzeszników.
      • pierro
        05.09.2011 20:39
        A skąd ty wiesz o tym? A może sam jesteś w to zamieszany. Lepiej być klęcznikiem niż...
    • coś takiego
      06.09.2011 06:57
      Pierro, czytam Twoje wypowiedzi, jesteś tak nagrzany religijnie, że niepotrzebnie pienisz się i wypisujesz nonsensy. No jak tak funkcjonuje katolik, wierzący człowiek, z taką zajadłością, to wątpię w tę Twoją prawdziwą wiarę, bo według Ciebie inne są nieprawdziwe. A kto Ci dał to przekonanie, że tylko Twoja wiara jest prawdziwa? Tylko Kościół przez swoich kapłanów. Rozejrzyj się naokoło i zobacz w tym pluralistycznym świecie ile jest kultur i wierzeń. Uważasz, że one są nieistotne, nieważne? A co Twoja wiara katolicka zrobiła cywilizacji, gdy była dominująca, gdy narody musiały się jej podporządkować, za cene nawet życia?
      W nic nie jestem zamieszany, nie pomawiaj mnie o cokolwiek, bo grzeszysz.
      W mojej wypowiedzi do Lubelaka jest wyraźna sugestia, że być klęcznikiem i słuchać w ciemno księdza, to dać odebrać sobie wolność myślenia i analizowania, czyli być niewolnikiem czyichś nauk. Każdy człowiek, wierzący też ma prawo do refleksji o swoim Kościele i kapłanach. Człowiek zniewolony religijnie jest łatwym "materiałem" do sterowania przez innych, którym wydaje się, że są alfą i omegą we wszystkim. Widzę po Tobie Pierro i Lubelaku, że tacy jesteście. A im bardziej ktoś Wam wytrąca z rąk argumenty, że w Kościele tylko można się dowiedzieć, czym jest wiara, od razu przystępujecie do zmasowanego ataku na adwersarza, nie mającego nic wspólnego z wiarą. Na tym polega Wasze zniewolenie religijne.
      • Anonim (konto usunięte)
        06.09.2011 08:23
        Chrześcijaństwo nie jest religią jedną z wielu. Jest absolutnie wyjątkowe z bardzo wielu względów.
        Wszystkie religie, poza chrześcijaństwem, mają kłopot ze sferą uzasadniającą. Poza tym dla nas nie tyle ważne są jakieś prawdy religijne , co Prawda uosobiona - Jezus Chrystus.
      • pierro
        06.09.2011 09:45
        Po pierwsze Twoje posty do Lubelaka są obrażliwe: "być klęcznikiem", itd. To Ty jesteś zajadły, arogancki i nietolerancyjny.
        Po drugie nigdzie nie napisałem, że odrzucam inne religie i pogardzam nimi. Znam wyznawców różnych religii.
        Przeczytaj uważnie i nie dokonuj nadinterpretacji. Wiem co Cię tak zirytowało. Otóż, jeszcze raz podkreślam: Jezus Chrystus jest jedynym Zbawicielem świata, zapowiadanym i oczekiwanym i poza Nim nie ma innego. Co nie oznacza, że tylko katolicy będą zbawieni. Przeczytaj dokument soboru Vaticanum II o kręgach przynależności do Kościoła. Wtedy zrozumiesz. Znasz ten dokument? To, że jest wielość kultur i religii, nie oznacza, że nie mam ukazywać wartości swojej wiary i jej znaczenia, jej wyjątkowości. Tylko chrzescijaństwo jest religią objawioną. Bóg objawił sie w swoim Synu - Jezusie i to jest fenomen chrześcijaństwa. Oj, coś widzę, że Ty mało wiesz o chrześcijaństwie. Czas doczytać. A skąd mam przekonanie o wartości i prawdziwości wiary? Bo doświadczyłem żywego Jezusa i odnalazłem Go z życiu. Modlitwa, sakramenty i pokora. To jest droga do odkrycia prawdy. Pozdrawiam serdecznie i życzę wiele dobra. Życzę byś odkrył kim jest Jezus Chrystus. To nie jest nieboszczyk, ale Bóg żywy, prawdziwy. Jezus żyje! Lepiej być napalonym w wierze, niż oziębłym, letnim, nijakim. Czas wyjść z wiary, która jest przyzwyczajeniem, tradycją i pójść dalej."Obyś był zimny albo gorący" (Apokalipsa).
      • pierro
        06.09.2011 09:57
        A co do abpa Michalika, to powtarzasz medialny bełkot. Masz jakieś dowody? A jeśli tak naprawdę było, to modlisz się za tego biskupa? Nie znasz faktów, a wypowiadasz się jak znawca.
        Nie chodzi o bezkrytyczne słuchanie księży, ale trzeba pokory, a tego dzisiaj wielu brakuje. Uważają, że wiedzą wszystko najlepiej i mogą wybirać te przykazania i zasady moralne, które im pasują, mogą ustalać własne prawa i zasady. To jest pycha.
        A co do zniewoleń: to wielu ludzi jest dzisiaj zniewolonych ateizmem, nihilizmem, laicyzmem, hedonizmem, materializmem, synkretyzmem, sektami i wielu innymi. Wiara i rozum winny iść w parze: fides et ratio. Przeczytaj encyklikę Jana Pawła II o tej nazwie. Warto czytać mądre i wartościowe rzeczy. A jak piszesz o chrześcijaństwie i cywilizacji, to napisz o wkładzie tej religii w budowanie Europy, świata, w budowanie cywilizacji europejskiej. Zapomniałeś o tym? Tylko widzisz czarne karty Kościoła i tylko negatywy? To nieuczciwe i niesprawiedliwe. Czy tak postępuje człowiek, który pisze o pluraliżmie?
        W wypowiedzi Lubelaka nie ma żadnej sugestii o byciu klęcznikiem. To twój wymysł i nadinterpretacja. To jest Twoja subiektywna ocena, daleka od obiektywizmu.
      • pierro
        06.09.2011 10:01
        A za moje mocne słowa o zamieszaniu w cokolwiek, przepraszam. Nie miałem zamiaru Ciebie obrazić. Chciałem, żebyś innych nie posądzał o sprawy, co do których nie masz pewności. Bo to też grzech.
      • Omówienie postów Pierro
        06.09.2011 16:26
        [coś takiego] (1) Uporządkujmy zatem Twoje wypowiedzi Pierro, ponieważ piszesz w sposób rozproszony.
        Sprawa obrażania, użyłem sformułowania "podnóżek" i "klęcznik" jako znaną opinię obiegową człowieka o postawie z pochyloną głową wobec księdza. Ty wzamian za to zalecasz mi pokorę. A niby dlaczego mam być pokorny, pytam? Pokorny wobec księdza, gdy jego postawa nie licuje z postawą człowieka, który ma mówić prawdę? Tu mam na myśli abp Michalika, w sprawie ks. z Tylawy. Na to nie ma przyzwolenia, ale o tym potem.
        Napisałeś, że lepiej być klęcznikiem niż... I tu zawiesiłeś głos, w domyśle (i nie zaprzeczaj) - ...stanistą. Zwróciłem Ci uwagę, przeprosiłeś. Ja oczywiście nie czuję się obrażony, cokolwiek byś o mnie napisał, że jestem też ateistą, Żydem, antychrześcijaninem, belzebumem, pachołkiem Moskwy itp. etc. Znam ten repertuar słów części ludzi-katolików, gdy brak im argumentacji, tak bardzo zapiekłych w swoich przekonaniach.
        Więc myślę, że sprawę obrażania wyjaśniliśmy sobie. I na koniec tego, wypowiadaj się wyłącznie za siebie.
        Kwestia innych religii. Przeczytaj raz jeszcze co napisałem - dokładnie. Zadałem tam pytanie m.in. o Twoim przekonaniu, że uważasz swoją wiarę za prawdziwą. I w odpowiedzi dałeś temu wyraz w swojej egzegezie, nie zaprzeczaj. W podsumowaniu uważasz, że Twoja wiara jest jedyną i wyjątkową, bo prawdziwą, bo Twój Chrystus jest zbawicielem świata. Ale to Twoje i współwyznawców przekonanie, wynikające z nauczania Ciebie przez Kościół. Co nie oznacza, że inne religie są mniej ważne, to jest oczywiste. Masz prawo do tej wiary. Inni mają prawo do swojej i własnych przekonań. W państwie świeckim jest miejsce dla różnych postaw, nie ma tak, że Twoja akurat wiara ma mieć wpływ na to państwo w przestrzeni publicznej, na postawy innych ludzi. To już było, i nie może się powtórzyć.
        Czy nie znam chrześcijaństwa, jak myślisz... hmmm. Mam Ci dać mini-wykład jak ono się kształtowało w historii, nie z pozycji wiary, ale jako fakty historyczne? Że na początku religia ta nie była jednorodna, nie było określonej doktryny, dogmatów i trynitaryzmu? Więc proszę, daj spokój z ocenianiem kogoś, czy zna się lub nie na chrześcijańśtwie.
        I nie potrzebuję Pierro poznawać Chrystusa, bo Chrystus wiary jest czymś/kimś innym, zaś Jezus postacią historyczną, ja dostrzegam różnice.
        O niektórych dokumentach Soboru Watykańskiego II opowiem w następnym odcinku. Dziękuję też za pozdrowienia z wzajemnością(1)
      • Omówienie postów Pierro
        06.09.2011 17:06
        [coś takiego] (2) Sprawa abp Michalika. Jeśli uważasz, że to jest medialny bełkot, to zastanawiam się, czy jesteś człowiekiem wiarygodnym, nie ładnie Pierro... Oto fakty:
        "Ksiądz Michał M., proboszcz podrzeszowskiej Tylawy, dostał dwa lata w zawieszeniu za molestowanie dziewczynek. O wyroku i sytuacji w parafii mówi Ewa Orłowska, która pierwsza złamała zmowę milczenia kryjącą praktyki księdza
        - To ja pierwsza pod nazwiskiem oskarżyłam proboszcza - mówi Ewa Orłowska. - W procesie występowałam jako świadek, bo sama doświadczyłam ponad 30 lat temu molestowania seksualnego ze strony księdza. Nocowałam na parafii, kąpał mnie, dotykał w miejsca intymne. Miałam wtedy osiem-dziewięć lat.
        Wyrok opiera się na zeznaniach sześciu dziewczynek, ale ofiar przez te kilkadziesiąt lat było wiele, wiele więcej. Niektórzy rodzice wycofali zeznania dzieci, bo byli zastraszeni, inni od początku uznali, że lepiej milczeć...".
        Lucyna była katechetką grekokatolicką, oto jej relacja:
        "Lucyna dowiedziała się o molestowaniu od dziewczynek, które odwiedzały jej kilkuletnie wtedy córki. To one opowiadały o tym, jak ksiądz je całuje w usta i wkłada ręce do majtek. Robił to u siebie na plebanii, zdarzało się, że w podobny sposób zachowywał się podczas lekcji katechezy. Lucyna nagrała te wyznania na kasetę magnetofonową. Pojechała z nią do arcybiskupa Michalika, ale nie chciał jej wysłuchać. Potem kasetę oddała prokuraturze."
        Czy mam Pierro pisać dalej? Za nim będziesz bronił jakiegokolwiek kapłana, wpierw zapoznaj się z faktami. Jeśli zatem bronisz księdza, stajesz się w polemice niewiarygodny, i Twoje dalsze wypowiedzi o wierze bledną, nie są przekonujące, poza konstatacją, że kierujesz się jedynie ideologią religijną.
        Sprawa dokumetów Soboru Watykańskiego II. Nie interesuje mnie Magisterium Kościoła, to kwestia wiary człowieka i... zaufania.
        Interesuje mnie natomiast odniesienie się w tych dokumentach do innych religii i o wolności religijnej.
        W Nostra aetate jest ukłon Soboru wobec innych religii, czyli zauważenie, że one istnieją i mają wkład w rozwój duchowości na świecie. Dotyczy to zwłaszcza hinduizmu, buddyzmu, islamu i judaizmu. Zajrzyj tam Pierro, przeczytaj, jeśli tego nie znasz, tu jest za mało miejsca aby cytować. Oczywiście Kościół twierdzi dziś, po wielu latach od Soboru, że inne Kościoły nie mają znaczenia co katolicki, patrz niezręczna wypowiedź Benedykta XVI w tej kwestii, co wywołało oburzenie w świecie. O wolności religijnej w następnym moim wejściu. (2)
      • Omówienie postów Pierro
        06.09.2011 17:43
        [coś takiego] (3) Przedstwię teraz Pierro dokument Vaticanum II dotyczący wolności religijnej, jeden z wielu jako DRW2:
        "Obecny Sobór Watykański oświadcza, iż osoba ludzka ma prawo do wolności religijnej. Tego zaś rodzaju wolność polega na tym, że wszyscy ludzie powinni być wolni od przymusu ze strony czy to poszczególnych ludzi, czy to zbiorowisk społecznych i jakiejkolwiek władzy ludzkiej, tak aby w sprawach religijnych nikogo nie przymuszano do działania wbrew jego sumieniu ani nie przeszkadzano mu w działaniu według swego sumienia prywatnym i publicznym, indywidualnym lub w łączności z innymi, byle w godziwym zakresie. Poza tym oświadcza, że prawo do wolności religijnej jest rzeczywiście zakorzenione w samej godności osoby ludzkiej, którą to godność poznajemy przez objawione słowo Boże i samym rozumem. To prawo osoby ludzkiej do wolności religijnej powinno być w taki sposób uznane w prawnym ustroju społeczeństwa, aby stanowiło prawo cywilne.
        Z racji godności swojej wszyscy ludzie, ponieważ są osobami, czyli istotami wyposażonymi w rozum i wolną wolę, a tym samym w osobistą odpowiedzialność, nagleni są własną swą naturą, a także obowiązani moralnie do szukania prawdy, przede wszystkim w dziedzinie religii. Obowiązani są też trwać przy poznanej prawdzie i całe swoje życie układać według wymagań prawdy. Tego zaś zobowiązania nie zdołają ludzie wypełnić w sposób zgodny z własną swą naturą, jeśli nie mogą korzystać zarówno z wolności psychologicznej, jak i wolności od zewnętrznego przymusu. A więc prawo do wolności religijnej ma fundament nie w subiektywnym nastawieniu osoby, ale w samej jej naturze. Dlatego prawo do owej wolności przysługuje trwale również tym, którzy nie wypełniają obowiązku szukania prawdy i trwania przy niej; korzystanie zaś z tego prawa nie może napotykać przeszkód, jeśli tylko zachowywany jest sprawiedliwy ład publiczny."
        To oświadczenie jest bardzo ważne dla funkcjonowania ludzi i ich zbiorowości w państwie. Kościół po latach od Soboru zapomniał o tej deklaracji, i swoje funkconowanie chce rozszerzyć na życie publiczne i polityczne w państwie, a także naciskac w tworzeniu prawa.
        Przypomnę tylko jak dwaj papieże, Pius IX i Pius XI bodajże byli zdecydowanymi przeciwnikami wolności religijnej człowieka, byli przeciwnikami postępu społecznego, nie mówiąc już o nauce, która nie mogłą być nawet równa wierze.
        Wracając do zniewoleń, które tu wymieniasz jak z worka bezrefleksyjnie. Odpowiadasz mi w ten sposób na mój zarzut, gdy stwierdzam o zniewoleniu religijnym. Nie baw się ze mną w przerzucanie się słowami, bo to jest infantylne.
        Nie Twoja jest sprawą jak ludzie żyją, to ich wybór i nic Tobie do tego. Rzecz jasna, masz prawo do ocen, nie masz jednak żadnego wpływu na te postawy.
        Co do samego laicyzmu, to znak naszych czasów, też nie masz na to wpływu, zachowaj swoja wiarę dla siebie, nikt Ci w tym nie ma zamiaru przeszkadzać.
        Co do wkładu chrześcijaństwa w rozwój cywilizacji, oczywiście mogę napisać o tym, ale bez ogródek, bez gloryfikacji, jak chrześcijaństwo było wprowadzane, jakie za tym się kryły ogromne ofiary, jak była hamowana nauka i oświata etc.
        Również jak w Nowym Świecie, czyli w Ameryce Południowej jak hordy żołdactwa zaprowadzały "kulturę" chrześcijańską. O tym Pierro trzeba wciąż przypominać jako memento. Nieuczciwością byłoby zapominać o tej historii. Aby każdy człowiek miał wolność wyboru drogi swojego życia, i w sprawach duchowych też. Bo każda wiara/religia jest ważna, nie ma lepszej i gorszej. Myślę Pierro, że w tym małym kompedium zawarłem odpowiedź na Twoje posty, człowieka, który ma przekonanie o swoich racjach z punktu widzenia swojej wiary. Dalej nie ma co ciagnąć polemiki... (3)
      • Omówienie postów Pirerro
        06.09.2011 20:12
        [coś takiego] (2) Sprawa abp Michalika. Jeśli uważasz, że to jest medialny bełkot, to zastanawiam się, czy jesteś człowiekiem wiarygodnym, nie ładnie Pierro... Oto fakty:
        "Ksiądz Michał M., proboszcz podrzeszowskiej Tylawy, dostał dwa lata w zawieszeniu za molestowanie dziewczynek. O wyroku i sytuacji w parafii mówi Ewa Orłowska, która pierwsza złamała zmowę milczenia kryjącą praktyki księdza
        - To ja pierwsza pod nazwiskiem oskarżyłam proboszcza - mówi Ewa Orłowska. - W procesie występowałam jako świadek, bo sama doświadczyłam ponad 30 lat temu molestowania seksualnego ze strony księdza. Nocowałam na parafii, kąpał mnie, dotykał w miejsca intymne. Miałam wtedy osiem-dziewięć lat.
        Wyrok opiera się na zeznaniach sześciu dziewczynek, ale ofiar przez te kilkadziesiąt lat było wiele, wiele więcej. Niektórzy rodzice wycofali zeznania dzieci, bo byli zastraszeni, inni od początku uznali, że lepiej milczeć...".
        Lucyna była katechetką grekokatolicką, oto jej relacja:
        "Lucyna dowiedziała się o molestowaniu od dziewczynek, które odwiedzały jej kilkuletnie wtedy córki. To one opowiadały o tym, jak ksiądz je całuje w usta i wkłada ręce do majtek. Robił to u siebie na plebanii, zdarzało się, że w podobny sposób zachowywał się podczas lekcji katechezy. Lucyna nagrała te wyznania na kasetę magnetofonową. Pojechała z nią do arcybiskupa Michalika, ale nie chciał jej wysłuchać. Potem kasetę oddała prokuraturze."
        Czy mam Pierro pisać dalej? Za nim będziesz bronił jakiegokolwiek kapłana, wpierw zapoznaj się z faktami. Jeśli zatem bronisz księdza, stajesz się w polemice niewiarygodny, i Twoje dalsze wypowiedzi o wierze bledną, nie są przekonujące, poza konstatacją, że kierujesz się jedynie ideologią religijną.
        Sprawa dokumetów Soboru Watykańskiego II. Nie interesuje mnie Magisterium Kościoła, to kwestia wiary człowieka i... zaufania.
        Interesuje mnie natomiast odniesienie się w tych dokumentach do innych religii i o wolności religijnej.
        W Nostra aetate jest ukłon Soboru wobec innych religii, czyli zauważenie, że one istnieją i mają wkład w rozwój duchowości na świecie. Dotyczy to zwłaszcza hinduizmu, buddyzmu, islamu i judaizmu. Zajrzyj tam Pierro, przeczytaj, jeśli tego nie znasz, tu jest za mało miejsca aby cytować. Oczywiście Kościół twierdzi dziś, po wielu latach od Soboru, że inne Kościoły nie mają znaczenia co katolicki, patrz niezręczna wypowiedź Benedykta XVI w tej kwestii, co wywołało oburzenie w świecie. O wolności religijnej w następnym moim wejściu. (2)
      • Omówienie postów Pirerro
        06.09.2011 20:14
        (3) Przedstawię teraz Pierro dokument Vaticanum II dotyczący wolności religijnej, jeden z wielu jako DRW2:
        "Obecny Sobór Watykański oświadcza, iż osoba ludzka ma prawo do wolności religijnej. Tego zaś rodzaju wolność polega na tym, że wszyscy ludzie powinni być wolni od przymusu ze strony czy to poszczególnych ludzi, czy to zbiorowisk społecznych i jakiejkolwiek władzy ludzkiej, tak aby w sprawach religijnych nikogo nie przymuszano do działania wbrew jego sumieniu ani nie przeszkadzano mu w działaniu według swego sumienia prywatnym i publicznym, indywidualnym lub w łączności z innymi, byle w godziwym zakresie. Poza tym oświadcza, że prawo do wolności religijnej jest rzeczywiście zakorzenione w samej godności osoby ludzkiej, którą to godność poznajemy przez objawione słowo Boże i samym rozumem. To prawo osoby ludzkiej do wolności religijnej powinno być w taki sposób uznane w prawnym ustroju społeczeństwa, aby stanowiło prawo cywilne.
        Z racji godności swojej wszyscy ludzie, ponieważ są osobami, czyli istotami wyposażonymi w rozum i wolną wolę, a tym samym w osobistą odpowiedzialność, nagleni są własną swą naturą, a także obowiązani moralnie do szukania prawdy, przede wszystkim w dziedzinie religii. Obowiązani są też trwać przy poznanej prawdzie i całe swoje życie układać według wymagań prawdy. Tego zaś zobowiązania nie zdołają ludzie wypełnić w sposób zgodny z własną swą naturą, jeśli nie mogą korzystać zarówno z wolności psychologicznej, jak i wolności od zewnętrznego przymusu. A więc prawo do wolności religijnej ma fundament nie w subiektywnym nastawieniu osoby, ale w samej jej naturze. Dlatego prawo do owej wolności przysługuje trwale również tym, którzy nie wypełniają obowiązku szukania prawdy i trwania przy niej; korzystanie zaś z tego prawa nie może napotykać przeszkód, jeśli tylko zachowywany jest sprawiedliwy ład publiczny."
        To oświadczenie jest bardzo ważne dla funkcjonowania ludzi i ich zbiorowości w państwie. Kościół po latach od Soboru zapomniał o tej deklaracji, i swoje funkconowanie chce rozszerzyć na życie publiczne i polityczne w państwie, a także naciskac w tworzeniu prawa.
        Przypomnę tylko jak dwaj papieże, Pius IX i Pius XI bodajże byli zdecydowanymi przeciwnikami wolności religijnej człowieka, byli przeciwnikami postępu społecznego, nie mówiąc już o nauce, która nie mogłą być nawet równa wierze.
        Wracając do zniewoleń, które tu wymieniasz jak z worka bezrefleksyjnie. Odpowiadasz mi w ten sposób na mój zarzut, gdy stwierdzam o zniewoleniu religijnym. Nie baw się ze mną w przerzucanie się słowami, bo to jest infantylne.
        Nie Twoja jest sprawą jak ludzie żyją, to ich wybór i nic Tobie do tego. Rzecz jasna, masz prawo do ocen, nie masz jednak żadnego wpływu na te postawy.
        Co do samego laicyzmu, to znak naszych czasów, też nie masz na to wpływu, zachowaj swoja wiarę dla siebie, nikt Ci w tym nie ma zamiaru przeszkadzać.
        Co do wkładu chrześcijaństwa w rozwój cywilizacji, oczywiście mogę napisać o tym, ale bez ogródek, bez gloryfikacji, jak chrześcijaństwo było wprowadzane, jakie za tym się kryły ogromne ofiary, jak była hamowana nauka i oświata etc.
        Również jak w Nowym Świecie, czyli w Ameryce Południowej jak hordy żołdactwa zaprowadzały "kulturę" chrześcijańską. O tym Pierro trzeba wciąż przypominać jako memento. Nieuczciwością byłoby zapominać o tej historii. Aby każdy człowiek miał wolność wyboru drogi swojego życia, i w sprawach duchowych też. Bo każda wiara/religia jest ważna, nie ma lepszej i gorszej. Myślę Pierro, że w tym małym kompedium zawarłem odpowiedź na Twoje posty, człowieka, który ma przekonanie o swoich racjach z punktu widzenia swojej wiary. Dalej nie ma co ciagnąć polemiki... (3)
      • Omówienie postów Pierro
        07.09.2011 04:56
        2) Sprawa abp Michalika. Jeśli uważasz, że to jest medialny bełkot, to zastanawiam się, czy jesteś człowiekiem wiarygodnym, nie ładnie Pierro... Oto fakty:
        "Ksiądz Michał M., proboszcz podrzeszowskiej Tylawy, dostał dwa lata w zawieszeniu za molestowanie dziewczynek. O wyroku i sytuacji w parafii mówi Ewa Orłowska, która pierwsza złamała zmowę milczenia kryjącą praktyki księdza
        - To ja pierwsza pod nazwiskiem oskarżyłam proboszcza - mówi Ewa Orłowska. - W procesie występowałam jako świadek, bo sama doświadczyłam ponad 30 lat temu molestowania seksualnego ze strony księdza. Nocowałam na parafii, kąpał mnie, dotykał w miejsca intymne. Miałam wtedy osiem-dziewięć lat.
        Wyrok opiera się na zeznaniach sześciu dziewczynek, ale ofiar przez te kilkadziesiąt lat było wiele, wiele więcej. Niektórzy rodzice wycofali zeznania dzieci, bo byli zastraszeni, inni od początku uznali, że lepiej milczeć...".
        Lucyna była katechetką grekokatolicką, oto jej relacja:
        "Lucyna dowiedziała się o molestowaniu od dziewczynek, które odwiedzały jej kilkuletnie wtedy córki. To one opowiadały o tym, jak ksiądz je całuje w usta i wkłada ręce do majtek. Robił to u siebie na plebanii, zdarzało się, że w podobny sposób zachowywał się podczas lekcji katechezy. Lucyna nagrała te wyznania na kasetę magnetofonową. Pojechała z nią do arcybiskupa Michalika, ale nie chciał jej wysłuchać. Potem kasetę oddała prokuraturze."
        Czy mam Pierro pisać dalej? Za nim będziesz bronił jakiegokolwiek kapłana, wpierw zapoznaj się z faktami. Jeśli zatem bronisz księdza, stajesz się w polemice niewiarygodny, i Twoje dalsze wypowiedzi o wierze bledną, nie są przekonujące, poza konstatacją, że kierujesz się jedynie ideologią religijną.
        Sprawa dokumetów Soboru Watykańskiego II. Nie interesuje mnie Magisterium Kościoła, to kwestia wiary człowieka i... zaufania.
        Interesuje mnie natomiast odniesienie się w tych dokumentach do innych religii i o wolności religijnej.
        W Nostra aetate jest ukłonem Soboru wobec innych religii, czyli zauważenie, że one istnieją i mają wkład w rozwój duchowości na świecie. Dotyczy to zwłaszcza hinduizmu, buddyzmu, islamu i judaizmu. Zajrzyj tam Pierro, przeczytaj, jeśli tego nie znasz, tu jest za mało miejsca aby cytować. Oczywiście Kościół twierdzi dziś, po wielu latach od Soboru, że inne Kościoły nie mają znaczenia co katolicki, patrz niezręczna wypowiedź Benedykta XVI w tej kwestii, co wywołało oburzenie w świecie. O wolności religijnej w następnym moim wejściu. (2)
        P.S Uprzejmie proszę Moderatorów o niecenzurowanie moich wypowiedzi, które nie mijają się z faktami.
      • Omówienie postów Pierro
        07.09.2011 05:03
        (3) Przedstawię teraz Pierro dokument Vaticanum II dotyczący wolności religijnej, jeden z wielu jako DRW2:
        "Obecny Sobór Watykański oświadcza, iż osoba ludzka ma prawo do wolności religijnej. Tego zaś rodzaju wolność polega na tym, że wszyscy ludzie powinni być wolni od przymusu ze strony czy to poszczególnych ludzi, czy to zbiorowisk społecznych i jakiejkolwiek władzy ludzkiej, tak aby w sprawach religijnych nikogo nie przymuszano do działania wbrew jego sumieniu ani nie przeszkadzano mu w działaniu według swego sumienia prywatnym i publicznym, indywidualnym lub w łączności z innymi, byle w godziwym zakresie. Poza tym oświadcza, że prawo do wolności religijnej jest rzeczywiście zakorzenione w samej godności osoby ludzkiej, którą to godność poznajemy przez objawione słowo Boże i samym rozumem. To prawo osoby ludzkiej do wolności religijnej powinno być w taki sposób uznane w prawnym ustroju społeczeństwa, aby stanowiło prawo cywilne.
        Z racji godności swojej wszyscy ludzie, ponieważ są osobami, czyli istotami wyposażonymi w rozum i wolną wolę, a tym samym w osobistą odpowiedzialność, nagleni są własną swą naturą, a także obowiązani moralnie do szukania prawdy, przede wszystkim w dziedzinie religii. Obowiązani są też trwać przy poznanej prawdzie i całe swoje życie układać według wymagań prawdy. Tego zaś zobowiązania nie zdołają ludzie wypełnić w sposób zgodny z własną swą naturą, jeśli nie mogą korzystać zarówno z wolności psychologicznej, jak i wolności od zewnętrznego przymusu. A więc prawo do wolności religijnej ma fundament nie w subiektywnym nastawieniu osoby, ale w samej jej naturze. Dlatego prawo do owej wolności przysługuje trwale również tym, którzy nie wypełniają obowiązku szukania prawdy i trwania przy niej; korzystanie zaś z tego prawa nie może napotykać przeszkód, jeśli tylko zachowywany jest sprawiedliwy ład publiczny."
        To oświadczenie jest bardzo ważne dla funkcjonowania ludzi i ich zbiorowości w państwie. Kościół po latach od Soboru zapomniał o tej deklaracji, i swoje funkconowanie chce rozszerzyć na życie publiczne i polityczne w państwie, a także naciskać w tworzeniu prawa.
        Przypomnę tylko jak dwaj papieże, Pius IX i Pius XI bodajże byli zdecydowanymi przeciwnikami wolności religijnej człowieka, byli przeciwnikami postępu społecznego, nie mówiąc już o nauce, która nie mogła być nawet równa wierze.
        Wracając do zniewoleń, które tu wymieniasz jak z worka bezrefleksyjnie. Odpowiadasz mi w ten sposób na mój zarzut, gdy stwierdzam o zniewoleniu religijnym. Nie baw się ze mną w przerzucanie się słowami, bo to jest infantylne.
        Nie Twoja jest sprawą jak ludzie żyją, to ich wybór i nic Tobie do tego. Rzecz jasna, masz prawo do ocen, nie masz jednak żadnego wpływu na te postawy.
        Co do samego laicyzmu, to znak naszych czasów, też nie masz na to wpływu, zachowaj swoja wiarę dla siebie, nikt Ci w tym nie ma zamiaru przeszkadzać.
        Co do wkładu chrześcijaństwa w rozwój cywilizacji, oczywiście mogę napisać o tym, ale bez ogródek, bez gloryfikacji, jak chrześcijaństwo było wprowadzane, jakie za tym się kryły ogromne ofiary, jak była hamowana nauka i oświata etc.
        Również jak w Nowym Świecie, czyli w Ameryce Południowej jak hordy żołdactwa zaprowadzały "kulturę" chrześcijańską. O tym Pierro trzeba wciąż przypominać jako memento. Nieuczciwością byłoby zapominać o tej historii. Aby każdy człowiek miał wolność wyboru drogi swojego życia, i w sprawach duchowych też. Bo każda wiara/religia jest ważna, nie ma lepszej i gorszej. Myślę Pierro, że w tym małym kompedium zawarłem odpowiedź na Twoje posty, człowieka, który ma przekonanie o swoich racjach z punktu widzenia swojej wiary. Dalej nie ma co ciagnąć polemiki... (3)
        P.S Uprzejmie proszę Moderatorów, aby nie cenzurowali moch wypowiedzi, ponieważ piszę to co jest zgodne z prawda historyczną.
      • pierro
        11.09.2011 21:27
        Nie interesuje Ciebie nauczanie Magisterium Kościoła, ale interesują Cię niektóre dokumenty Soboru Watykańskiego II, które de facto są nauczaniem Magisterium Kościoła. Sprzeczność sama w sobie. To zupełnie nielogiczne i niewiarygodne. Skoro nie interesuje Cię nauka Kościoła, to dlaczego cytujesz dokumenty SV II o wolności religijnej? Czemu nagle tak Cię interesują? Przecież to jest właśnie nauczanie tego strasznego Kościoła, z którym się nie zgadzasz, który wszystko tuszuje i przeinacza, Przeczysz sam sobie.
      • pierro
        11.09.2011 21:30
        Dlaczego piszesz "niezręczna wypowiedź Benedykta XVI?". Ona była bardzo mądra i przemyślana. Bo to bardzo mądry człowiek.
  • aliens
    04.09.2011 15:16
    Niepłacenie abonamentu mało realne i praktycznie nie odczuwalne dla finansów telewizji, a dodatkowo robiące niezamierzoną reklamę wokół programu. JEŚLI NIEODCZUWALNE DLA FINASÓW tvp TO TAKZE NIE STWARZAJACE ŻADNEGO DYSKONFORTU DLA OSÓB, KTÓRE ZDECYDOWAŁY SIĘ NA TEN PROGRAM. Protesty wokół tego programu były brane od początku pod uwagę i miały na celu dotarcie z wiedzą o nim do szerszej publiczności i zachęcenie do zobaczenia, co w nim jest, a zatem zwiększenie oglądalności i zysków z reklamy. Lepszym sposobem na ten program jest wezwanie do bojkotu towarów reklamowanych w trakcie emisji tegoż programu, w którym występuje AD. Takie zachowanie społeczności przeciwnej określonym nieaprobowanym zachowaniom, działaniom telewizji w świecie patrzącym na zyski spowoduje istotne zagrożenie dla samej telewizji, ale także dla reklamodawców, którzy zaczną zawracać uwagę, obok jakiego programu pojawiają się ich reklamy. Reklama, bowiem w tym przypadku nie będzie generowała zysków, a może spowodować wymierne straty. Nikt nie zechce by jego reklama ukazała się obok tego programu, bo to może zagrozić jego potencjalnym zyskom wynikającym z emitowanej reklamy.
  • ksiadzmar
    04.09.2011 19:12
    Dziękuję Bogu, że mam takiego biskupa za ordynariusza!
    • Panna
      05.09.2011 21:35
      Ja dziekuję, że mam innego. Awansu na proboszcza i tak ksiądz nie dostanie. Wszystko już zajęte.
      • pierro
        06.09.2011 10:03
        Słyszałem, że są jeszcze wolne miejsca. O skąd wiesz, że wszystko jest zajęte? Podziel się z nami posiadaną wiedzą na ten temat.
    • ksiadzmar
      05.09.2011 23:42
      Proponuję jednak bojkotowanie produktów reklamowanych przed w trakcie i po tym programie, wówczas sami reklamodawcy postarają się o usunięcie" wybitnego" jurora z tego programu!!!
      • Panna
        06.09.2011 18:12
        Wygaduje ksiądz jakieś głupoty. Poza tym może rzeczywiście Nergal nie należy / chociaz jeszcze tego nie wiemy / do wybitnych jurorów, ale ksiądz w swej profesji, też wybitnym nie jest, wygadując na tym portalu różne dziwne rzeczy.
  • chadecja.orgs.pl
    04.09.2011 22:06
    Dziękujemy za upublicznienie tego materiału! Telewizja publiczna obraziła Polaków. Na naszej witrynie www.chrzescijanskademokracja.pl pozwoliliśmy sobie na zamieszczenie dużego fragmentu powyższego tekstu. Nie startujemy w wyborach, więc nasza opinia nie jest elementem jakiejkolwiek kampanii wyborczej.
  • gość
    05.09.2011 11:12
    Sądzę, że należałoby spojrzeć na całą sprawę z trochę innej perspektywy,szerszej. Wydaje mi się, że zamiast krytykować zachowanie Nergala i innych poszczególnych jednostek, Kościół powinien skupić się na tym, by zaproponować jakąś alternatywę,która przyciągnie ludzi. Jezus pociągał za sobą rzesze nie dlatego, że szykanował, a dlatego że proponował coś bardzo trudnego i wymagającego w sposób bardzo przystępny i ciekawy, zachwycał. Nergal, jak już ktoś o tym wspomniał, będzie ekspertem w dziedzinie muzyki. I tak należy go potraktować. Przywoływanie w tym momencie tego incydentu z Biblia jest absolutnie nie na miejscu. Próba ukarania go za to zakończyła się fiaskiem i nikt z tym nic nie zrobi.
    Wygląda mi to na nieporadność Kościoła, który nie ma pomysłu na to jak powstrzymać laicyzację naszego kraju. Myślenie, że jest się czystym tylko wierni tacy jacyś niewierni, zupełnie niedoceniający starań i wysiłków nie doprowadzi do niczego dobrego...A myślę,że jest to świetna okazja by zastanowić się co zrobić, żeby ludzi ku sobie pociągnąć, ale tak z miłością. I jeszcze na koniec dodam, że statystyki co do liczby wiernych w Pl nie przemawiają do mnie. I wydaje mi się, że to powinien być jeden ze znaków, że Kościół w Polsce gdzieś niedomaga i zastanowić się co z tym zrobić. Że może wytykanie palcami brudu innych nie jest najlepszą drogą, może warto postawić na autoreklamę.
    • pierro
      05.09.2011 20:41
      A Ty jaki masz pomysł? Najlepiej to tylko gadać i krytykować. Chcesz, żeby Kościół milczał? Nigdy! Czas otworzć usta i mówić prawdę.
      • gość
        05.09.2011 21:47
        Proszę bardzo, Ewangelizacja, nawet po niedzielnej Eucharystii zaproponować wiernym spotkania 15 minutowe, gdzie będą mogli zadawać pytania na tematy, z którymi mają problem, lub stworzyć cykl cotygodniowych spotkań tematycznych.
        Homilie, które wnoszą wiedzę teologiczną, pomagają w zrozumieniu istoty Eucharystii i to, co się podczas niej dzieje.
        Tego osobiście brakuje mi w Kościele.
        A co do mówienia prawdy, nie mam z tym najmniejszego problemu, natomiast moje 'ale' dotyczy formy. Namawianie ludzi do zaprzestania płacenia abonamentu TV jest niewątpliwie namawianiem do złamania prawa. A tego robić nam nie wypada.
        Po drugie, mam wrażenie, że problem jest wyolbrzymiony, satanizm w mediach itd., ten człowiek będzie wypowiadał się w dziedzinie w której jest ekspertem. I tyle.
        Po trzecie, jako naród wierzący i ufający w to, że człowiek potrafi się zmieniać powinniśmy wziąć również pod uwagę, że wspomniany wcześniej człowiek po takiej kontrakcji raczej dobrze o Kościele nie pomyśli a jego niechęć się wzmocni. A czy zadaniem naszym nie jest sprowadzanie zbłąkanych na dobrą drogę? A może warto by było dać mu szansę?
    • pierro
      05.09.2011 21:16
      Zastanowić się - TAK. Masz rację. Musimy dokonać gruntownej refleksji nad stanem wiary w Polsce i znaleźć sposób co z tym zrobić. Jednak nie zapominaj, że Kosciół to także Ty. A nie tylko biskupi i kapłani.
      Milczeć - NIE. Trzeba mówić, o tym co złe, także o brudach innych, gdy są one publiczne i powodują publiczne zgorszenie i szerzą zło.
      • Panna
        06.09.2011 17:53
        To zastanów się, czy aby stan wiary w Polsce nie jest "efektem" takich postaw jak twoja, nagrzanych i prawie fanatycznych katolików, jak ci to, Coś takiego powyżej napisał. U ciebie sprawiedliwość wazniejsza od miłosierdzia i miłości do nieprzyjaciół. To wbrew przykazaniu miłości, które Chrystus przyniósł na świat, Jak chcesz iść za Chrystusem to zaprzyj sie samego siebie. Jak to zrobisz to inaczej spojrzysz na Nergala.
    • pierro
      06.09.2011 10:22
      Ciekawe pomysły, tylko spójrz realnie. Są parafie, gdzie podjęto takie inicjatywy i niestetu nie ma zbyt wielu chętnych, bo niestety dużo osób nie jest tym zainteresowanych. Jest to smutne. Wielu woli telewizję, ogłupiające seriale, agresywne filmy, demagogiczne dyskusje polityczne, itd. Ludzie spędzają godziny przed telewizorem i komputerem. Mało czytają wartościowych książek. Wielu nie ma elementarnej wiedzy religijnej. W mojej parafii prowadzony był cykl kazań eucharystycznych o poszczególnych częściach Mszy św., o spowiedzi, o prawdach wiary, o przykazaniach. Kto chciał, skorzystał.
      Warto byś te pomysły przekazała swoim duszpasterzom. Rozmawiałaś już o tym?
      Każdy grzesznik do końca ma szansę nawrócenia. Bóg do końca walczy o człowieka. Gdy grzech jest publiczny i wywołuje publiczne zgorszenie, szerzy zło, to trzeba o tym publicznie mówić. A co do rozmów z Nergalem w cztery oczy to były prowadzone i nie przyniosły rezultatu. Publiczny grzech musi być publicznie odwołany. To jest jeden z etapów nawrócenia. Nie oczekuj, że Nergal, który obraża Kościół i szydzi z Niego, zacznie nagle o Nim dobrze mówić. Chyba, że się nawróci i zmieni poglądy. Liczymy na to. Modlisz się o to? Jeśli nie, to zacznij. To jest nasz obowiązek. Tolerancja nie oznacza akceptacji zła i grzechu. Trzeba mówić prawdę z odwagą, nawet za cenę wyśmiania, odrzucenia, cynizmu i kpiny. Jezus owszem zachwycał, ale nie zapominaj, że wielu Go też odrzuciło, dlatego że był wymagający. Dlatego też Go zabito, posądzając o bluźnierstwo. Jezus zapytał swoich uczniów: "Czy i wy chcecie odejść?". To wcale nie była sielanka. Ewangelia nie daje gotowych recept, prostych odpowiedzi, nie obiecuje łatwego życia, pozbawiona jest iluzji. I to jest w Niej piękne. Módl się o gorliwość dla kapłanów i zachwyt Ewangelią, wiarą, by głosili ją z mocą - tak jak Jezus. Ale przecież Ty też możesz być świeckim ewangelizatorem. Potzreba dzisiaj takich i to jak najwięcej. Już dzisiaj możesz zacząć od sowjje rodziny, znajomych, przyjaciół. Głoś im żywego Jezusa i mów o Jego miłości i potrzebie nawrócenia. Warto zaangażować sie w jakąś grupę ewangelizacyjną. To będzie Twój piękny wkład w budowanie Kościoła. Pozyskuj innych dla Królestwa Bożego. Jezus tego pragnie. Życzę wiele dobra i sił!
      • Panna
        06.09.2011 18:28
        Gdyby z tego twojego potoku słów wycisnąć coś wartościowego,jakoś kwintesencję o chrześcijaństwie, to pewnie niewiele by pozostało. Bo co to np. za bełkot "Publiczny grzech musi być publicznie odwołany". Szkoda słów i czasu na polemikę z tobą.
  • Urszula
    05.09.2011 17:41
    Zaczynając od początku trzeba powiedzieć,że skandaliczny jest wyrok sądu który uniewinnił p. Adama Darskiego. To świadczy o stanie polskiego sądownictwa. W cywilizowanych krajach stanowisko sędziego jest zwieńczeniem kariery prawniczej. U nas jest zupełnie odwrotnie. Stąd biorą się między innymi takie a nie inne wyroki sądowe.
    Trudno uwierzyć, ale płacąc abonament tv finansuje się satanizm w Polsce.
    Głos bp włocławskiego jest światełkiem w tunelu.
    Jak widać można się szanować i szacunku uczyć innych. Dziękuję.
    Zdecydowanie należy bojkotować program z Nergalem,podpisać petycję do Krajowej Rady Radiofonii,i nie płacić abonamentu!
    I wsperajmy się!!!
  • Smutny
    05.09.2011 19:34
    wielu blogowiczow pisze ze katolicy zostali przez Darskiego ale nie tylko, zostalo obrazonych 2 miliardy ludzie -chrzescijan= katolikow i protestantow.Nie chce dalej pisac b o musialbym ten sad obrazic.Zreszta przez ten wyrok sam siebie obrazil......
    • tadeuszek
      06.09.2011 13:55
      tadeuszek
      Co to za Moc, co to za Wiara, którą w tak głupi sposób mozna obraźić?
      • pierro
        06.09.2011 15:09
        Cieszy Cię to? Jak na razie to Ty czujesz się tak bardzo urażony. Agresja, zawiść i nienawiść wychodzą uszami. I po co? Co za moc, co za "wiara", która pozwala Ci uprawiać taką demagogię?
      • tadeuszek
        06.09.2011 15:13
        tadeuszek

        Agresja, zawiść i nienawiść wychodzą uszami.

         

        Mi wolno, nie jestem hipokrytą wierzacym w Boga, który jest Miłoscią.

  • krasnale 2
    05.09.2011 20:02
    wielu blogowiczow pisze ze katolicy zostali obrazeni przez Darskiego ale nie tylko, zostalo obrazonych 2 miliardy ludzi -chrzescijan= katolikow i protestantow.Nie chce dalej pisac b o musialbym ten sad obrazic.Zreszta przez ten wyrok sam siebie obrazil......
  • Marian
    06.09.2011 16:23
    krótko nie oglądam tego badziewia i togo .....
  • pierro
    06.09.2011 19:43
    Omówienie postów tadeuszka:
    Muszę przyznać, że wiedzę to Ty masz, ale moim skromnym zdaniem bardzo chaotyczną i nieuporządkowaną. Mieszasz fakty strasznie, a do tego jesteś przekonany, że masz rację. Odpowiedź mi na jedno pytanie: jaki masz cel wypowiadając się na tym forum? O co ci tak naprawdę chodzi? Wiesz, tak naprawdę nie traktuję wszystkich Twoich komentarzy poważnie. Myślę, że chcesz włożyć kij w mrowisko, lubisz mieszać i prowokować. Sądzę, że tak naprawdę myślisz zupełnie inaczej. Ty prowokujesz, a ja nie jestem Ci dłużny. Utwuerdziłeś mnie w tym, że Twoja wiedza o sataniżmie jest znikoma. Co do procesów karnych: wyroki już nieraz zapadły. Poza tym dobrze wiesz, że takie sprawy trudno jest udowodnić. Sataniści są sprytni i przebiegli. To prawda, że satanizm jest niejednorodny. Na świecie zarejestrowanych jest ok. 30.000 "kościołów" szatana. Niektórzy znawcy tematu mówią nawet o 150.000. Sekta sekcie nierówna - to prawda. Jeśli chodzi o prafanację Najśw. Sakramentu -to bezsporne - robią to i Ty dobrze wiesz dlaczego, więc nie udawaj Greka. A tak na marginesie znam kilku ludzi, którzy byli w tych strukturach, udało się im pomóc, a dziś mają czym się dzielić. To są źródła. Nie broń satanizmu - to nie ma sensu. Jest to kult Złego, zła i wrogi Bogu, Kościołowi i kapłanom.
    "Na nienawiść trzeba sobie zasłużyć. Nic za darmo" - to mówi samo za siebie o autorze. Dodatkowy komentarz jest zbędny.
    Dyskusję z Tobą uważam za zakończoną. Tak wielu ludzi potrzebuje pomocy i liczy na nią. Trzeba im poświęcić czas. A mam co robić. Ponadto zamiast wypisywać kolejne posty wolę wykorzystać ten czas na modlitwę za Ciebie. Zostanie za Ciebie odprawiona Msza święta przez bardzo mądrego, pokornego i gorliwego kapłana. Ja będę nadal trwał w mojej wierze, którą odkryłem, przy moim Bogu. Co Ty zrobisz - nie wiem. Niech Cię Bóg błogosławi!
    • uwaga
      06.09.2011 20:50
      Pierro, masz dwie wykluczające się natury, agresji, lekceważenia adwersarza, wyśmiewania, oraz człowieka, który jest strasznie rozmodlony, chcący naprawiać świat i ludzi.
      Jesteś w stanie ciagłego pobudzenia religijnego, wynikającego z Twojej przeszłości, gdy byłeś innym człowiekiem i nawróciłeś się. Neofici są okropni w swoich zachowaniach, bo są zaślepieni dopiero co przyjętą wiarą.
      • pierro
        06.09.2011 22:31
        Twoja wypowiedź to czysta demagogia. Jak mogę mieć dwie natury? Dobry żart! Neofitą to ja byłem wiele lat temu. Pudło. Wiarę przyjąłem dawno temu. Pudło. Nie obrażaj neofitów, jak wszystkich nie znasz. Nie używaj zbyt dużych kwantyfikatorów. Zauważ na tym forum innych kpiarzy, cyników. Wiesz co mnie pobudza? Poranna kawa i długo trzyma. Dobra zabawa na tym forum. Co napiszesz, w to wierzą, a potem to już sami nie wiedzą czy tak myślisz czy tylko ściemniasz. Jeśli nie jesteś psychologiem to nie psychologizuj. Co drugi w tym kraju to psycholog. Lepiej być pobudzonym niż uśpionym pseudowierzącym, jak wielu.
        Ale się ubawiłem Twoją wypowiedzią.
        A tak naprawdę to nie wiesz czy jestem nawet katolikiem. Ale wyście naiwni ludzie.
        Twój post to porażka. Szczyt naiwności.
      • uwaga
        07.09.2011 05:27
        Pierro, byłeś błądzącym i złym człowiekiem, nic się nie zmieniłeś, ani egzorcyzmy, ani przyjęta przez Ciebie wiara nie pomogły Ci, jesteś w ciągłym wewnętrznym konflikcie sam ze sobą. Uspokuj się wreszcie...
    • tadeuszek
      06.09.2011 22:31
      tadeuszek

        Wpierw piszesz     Muszę przyznać, że wiedzę to Ty masz,

      nastepnie zaś Utwuerdziłeś mnie w tym, że Twoja wiedza o sataniżmie jest znikoma.    

      Zdecyduj się.

      To co ty nazywasz satanizmem dla mnie jest wytworem chorej wyobraźni. O Żydach też mówiono że porywają dzieci i wykorzystują ich krew do pieczenia mac. Ten sam rodzaj nonsensu.  W Iluminatów chcących zredukowac ludzkosc o 80% i ich przekazy w teledyskach Lady Gagi też wierzysz?

       

      Nie broń satanizmu - to nie ma sensu. Jest to kult Złego, zła i wrogi Bogu, Kościołowi i kapłanom.

       

      Cóż, dla koscioła wszystko co nie katolickie jest złe, wrogie Bogu, kośiołowi i kapłanom. Żadna nowość.

      Podejrzewam, że z punktu widzenia wyznawców boga Bosompo, Twoje wierzenia  równiez sa złe i wrogie jego Bosompskiej boskosci.

      Na tej samej zasadzie producent aparatów Fujii bedzie uwazał swój produkt za lepszy niz ten z konkurencyjnej firmy np. Nikon

       

      Zostanie za Ciebie odprawiona Msza święta przez bardzo mądrego, pokornego i gorliwego kapłana. 

       

      Skoro nie macie ciekawszych rzeczy do roboty, prosze bardzo.

       

       

       

    • tadeuszek
      07.09.2011 00:34
      tadeuszek

      Poza tym dobrze wiesz, że takie sprawy trudno jest udowodnić. Sataniści są sprytni i przebiegli. 

       

      Czyli satanisci dokonują strasznych czynów z mordami włacznie jednak nie mozna tego udowodnić.  Wiedzą o tym tylko oni sami i egzorcyści...

      To mi przypomina kawała o słoniu w jażębinie:

       

      Wiesz dlaczego słoń ma takie małe czerwone oczka?

      - nie, czemu?

      Żeby mógł schowac się w jarzębinie. Widziałes kiedyś słonia w jarzębinie?

      - nie

      A widzisz jak dobrze sie schował.

  • pierro
    06.09.2011 20:08
    do "coś takiego":
    Skąd wiem, że chrześcijaństwo to religia wyjątkowa i niepowtarzalna? Wcale nie od Kościoła (choć jest On dziełem Jezusa, o czym chyba zapomniałeś), ale z wnikliwej lektury i analizy Biblii (także w językach oryginalnych) oraz innych ksiąg religijnych wielkich religii świata. Może Ci się to nie podobać, ale chrześcijaństwo jest fenomenem i religią objawioną i nie zmienisz tego. Dość późno odnalazłem Jezusa Chrystusa w swoim życiu. Możesz pisać o swoich rzekomych różnicach między Jezusem historycznym a Chrystusem wiary, ale to nie zmieni faktu, że jest Zbawicielem świata i to jedynym, bo poza Nim nie przyszedł inny. Ponadto prawdziwego Jezusa odkrywamy w Ewangeliach. To jest źródło i podstawa wiary. Kościół jest taki jakie jest moje i Twoje życie, nasza wiara i czyny. To my tworzymy Kościół. I ja jestem dumny, że należę do Kościoła katolickiego - tego słabego, grzesznego, ale Bożego. To w nim odnalazłem wspólnotę, Boga, poznałem wspaniałych kapłanów (wbrew temu co piszesz).
    Nadal podtrzymuję, że obraziłeś Lubelaka. I nie spłycaj sprawy. To, że chwali niektórych biskupów, to wcale nie oznacza, że jest ich podnóżkiem i klęcznikiem. Nadinterpretacja.
    "Lepiej być klęcznikiem niż..." - Twoje dopowiedzenia to Twoja projekcja. Wiesz co miałem na myśli?: "Lepiej być klęcznikiem, niż... krytykantem, który obraża innych, mieniąc się znawcą tematów wielu". Nic innego nie miałem na myśli. To tak dla jasności. Zresztą przeprosiłem za ewentualne nieporozumienia w interpretacji moich słów.
    Ty znasz repertuar niektórych katolików, a ja znam repertuar tych, którzy kpią z chrześcijaństwa i Kościoła. Nie zamierzam go cytować, szkoda czasu.
    Wcale nie dziwię się, że nie musisz poznawać Jezusa Chrystusa. Przecież Ty już wszystko wiesz i nie zamierzasz dowiedzieć się wiecej w tej kwestii - tak to widzę.
    Co do historii chrześcijństwa i Kościoła - ciekawi mnie ile przeczytałeś publikacji, książek, artykułów naukowych, czy byłeś w archiwach historycznych, bibliotekach zagranicznych uczelni? Ja do końca życia nie powiem, że już wszystko wiem. Ciągle się czegoś uczę.
    Czy w sprawie z Tylawy widziałeś materiały źródłowe, czy nadal opierasz się tylko na bełkocie medialnym? Chyba, że masz obiektywną wiedzę na tan temat od osób dobrze znających sprawę, które nie mają tendencji do sensacji, koloryzowania i upiększania faktów. A może spotkasz się z abpem Michalikem i w cztery oczy go upomnisz? Co Ty na to? To tak ewangelicznie. Oby kiedyś media nie odebrały godności i szacunku Tobie i Twojej rodzinie. Wiesz przecież, że to nie jest trudne. Wielu dziennikarzy jest nieuczciwych i nierzetelnych. Nie są ludźmi sumienia, Nie szukają prawdy, tylko sensacji. Pracowałem przez kilka lat w telewizji i prasie, więc znam temat z autopsji.
    Nie jestem bezkrytyczny wobec Kościoła i hierarchów (znam różnych księży i mam swoje zdanie o czynach i postawie niektórych hierarchów), ale też jestem daleki od rzucania pod ich adresem fałszywych oskarżeń i pomówień.
    Życzę odkrywania prawdy i Prawdy! Niech Cię Bóg błogosławi!
  • pierro
    06.09.2011 20:08
    do "coś takiego":
    Skąd wiem, że chrześcijaństwo to religia wyjątkowa i niepowtarzalna? Wcale nie od Kościoła (choć jest On dziełem Jezusa, o czym chyba zapomniałeś), ale z wnikliwej lektury i analizy Biblii (także w językach oryginalnych) oraz innych ksiąg religijnych wielkich religii świata. Może Ci się to nie podobać, ale chrześcijaństwo jest fenomenem i religią objawioną i nie zmienisz tego. Dość późno odnalazłem Jezusa Chrystusa w swoim życiu. Możesz pisać o swoich rzekomych różnicach między Jezusem historycznym a Chrystusem wiary, ale to nie zmieni faktu, że jest Zbawicielem świata i to jedynym, bo poza Nim nie przyszedł inny. Ponadto prawdziwego Jezusa odkrywamy w Ewangeliach. To jest źródło i podstawa wiary. Kościół jest taki jakie jest moje i Twoje życie, nasza wiara i czyny. To my tworzymy Kościół. I ja jestem dumny, że należę do Kościoła katolickiego - tego słabego, grzesznego, ale Bożego. To w nim odnalazłem wspólnotę, Boga, poznałem wspaniałych kapłanów (wbrew temu co piszesz).
    Nadal podtrzymuję, że obraziłeś Lubelaka. I nie spłycaj sprawy. To, że chwali niektórych biskupów, to wcale nie oznacza, że jest ich podnóżkiem i klęcznikiem. Nadinterpretacja.
    "Lepiej być klęcznikiem niż..." - Twoje dopowiedzenia to Twoja projekcja. Wiesz co miałem na myśli?: "Lepiej być klęcznikiem, niż... krytykantem, który obraża innych, mieniąc się znawcą tematów wielu". Nic innego nie miałem na myśli. To tak dla jasności. Zresztą przeprosiłem za ewentualne nieporozumienia w interpretacji moich słów.
    Ty znasz repertuar niektórych katolików, a ja znam repertuar tych, którzy kpią z chrześcijaństwa i Kościoła. Nie zamierzam go cytować, szkoda czasu.
    Wcale nie dziwię się, że nie musisz poznawać Jezusa Chrystusa. Przecież Ty już wszystko wiesz i nie zamierzasz dowiedzieć się wiecej w tej kwestii - tak to widzę.
    Co do historii chrześcijństwa i Kościoła - ciekawi mnie ile przeczytałeś publikacji, książek, artykułów naukowych, czy byłeś w archiwach historycznych, bibliotekach zagranicznych uczelni? Ja do końca życia nie powiem, że już wszystko wiem. Ciągle się czegoś uczę.
    Czy w sprawie z Tylawy widziałeś materiały źródłowe, czy nadal opierasz się tylko na bełkocie medialnym? Chyba, że masz obiektywną wiedzę na tan temat od osób dobrze znających sprawę, które nie mają tendencji do sensacji, koloryzowania i upiększania faktów. A może spotkasz się z abpem Michalikem i w cztery oczy go upomnisz? Co Ty na to? To tak ewangelicznie. Oby kiedyś media nie odebrały godności i szacunku Tobie i Twojej rodzinie. Wiesz przecież, że to nie jest trudne. Wielu dziennikarzy jest nieuczciwych i nierzetelnych. Nie są ludźmi sumienia, Nie szukają prawdy, tylko sensacji. Pracowałem przez kilka lat w telewizji i prasie, więc znam temat z autopsji.
    Nie jestem bezkrytyczny wobec Kościoła i hierarchów (znam różnych księży i mam swoje zdanie o czynach i postawie niektórych hierarchów), ale też jestem daleki od rzucania pod ich adresem fałszywych oskarżeń i pomówień.
    Życzę odkrywania prawdy i Prawdy! Niech Cię Bóg błogosławi!
    • coś takiego
      06.09.2011 20:40
      Pierro, w dalszym ciągu prowadzisz egzegezę, mącisz i mieszasz. Nie zamierzam Tobą dalej rozmawiać, bo jesteś bardzo zaimpregnowany religijnie, i... zajadły, taki człwoiek nie rozumie co się do niego pisze i nie rozumie różnorodności świata.
      Powtórzę na koniec, chrześcijaństwo jest jedną z wielu religi światowych, i nie jest wyjątkowe, ba, lepsze od pozostałych. Każdy ma prawo do własnego rozwoju duchowego, niekoniecznie chrześcijańskiego.
      Wsyłałem pozostałe dwie części do Twoich wypowiedzi, o stosunku Vatikanum II do innych religii oraz o wolności religijnej DRW2. Ciekawe, czy zostaną opublikowane.
      • pierro
        06.09.2011 22:42
        To Ty dalej nic nie rozumiesz i prowadzisz swoistą demagogię. Pewnie, że jest wielość, co wcale nie zabrania mówić o wyjątkowości chrześcijaństwa. A co do impregnacji - to może odnieś ją do siebie. Dalej nie rozumiesz moich wypowiedzi. Szkoda czasu. A może nie jestem człowiekiem tylko kosmitą? Dyskusja z Tobą to była niezła zabawa. To forum pokazuje jak wielu tu jest naiwnych, którzy wierzą we wszystko co się pisze i się tym pasjonują, posądzając przy tym innych o rozgrzanie, zajadłość, itd. Żałosne. Nie ujawnię kim naprawdę jestem i co tak naprawdę myślę. Po co ujawniać jak są tu synkretycy religijni, mieszjących fakty, pojęcia, elementy rożnych religii i myślący, że tak ma być. Niektórzy to chyba sami nie wiedzą w co lub w kogo tak naprawdę wierzą. Bardziej co niektórzy będą bronić satanistów, ateistów niż swojej wiary. Żenada. Ale ubaw był niezły.
  • pierro
    06.09.2011 20:12
    do Panny:
    Dziękuję za komplementy i liczę, że dasz mi przykład w zaparciu się siebie i nawróceniu.
    A tak na marginesie, to skąd wiesz, że jestem wierzący?
    • panna
      06.09.2011 21:49
      Tak żeś się nakręcił w tym temacie, że już nie rozumiesz co do ciebie piszą. Napisałam, że aby iść za Chrystusem trzeba się zaprzeć samego siebie. Czy to jasne, a może nie rozumiesz, co znaczy "zaprzeć się samego siebie" ? Nic nie wspominałam o nawróceniu. I jeszcze to głupie pytanie na końcu. Suma sumarum nie wystawia ci to dobrej oceny, jako katolikowi, który poucza tu wszystkich i we wszystkim. Chyba jesteś gorszym jurorem w tych sprawach, niż Nergal w nowym show ?
      • pierro
        11.09.2011 21:22
        Nadal nie wiesz czy jestem katolikiem, a piszesz to jako oczywistość. A może jestem protestantem? A może wyznawcą innej religii i tylko wkręcam? A może wierzę w ufo i ono mi wszystko objawia? To Ty się napaliłaś i myślisz, że masz wiedzę wlaną i same pewniki. A tak niestety nie jest. Nie wszystko co wielu na tym forum pisze jest prawdziwe. Niektórzy traktują to jako zwykłą zabawę i podpuchę - co widać po komentarzach.
    • Anonim (konto usunięte)
      06.09.2011 22:18
      Pierro,
      Jest tu cały rój przedziwnych osobników, którzy piszą głównie paszkwile na hierarchów Kościoła, uzasadniają prawo do aborcji, lżą Kościół ze wszystkich stron i przy tym wszystkim deklarują że są...katolikami, ba - tymi prawdziwymi katolikami, pełnymi miłości, tolerancji, zrozumienia itd.
      Jesli odpiszesz im językiem konkretnym, dosadnym i bez owijania w bawełnę, demaskując zakłamanie, to w reakcji zawsze da się słyszeć taki skowyt, że szok. Oto jesteś fanatykiem, ekstremistą, ortodoksem (?), nagrzany religijnie, głupek,. Mi już taki jeden wmawiał, ze chętnie bym pozabijał inaczej myślących, ale boję się prawa (ciekawe, że wcześniej uzasadniał możliwość wyjątku w prawie, pozwalającym zabijać nienarodzonych).
      Zdrowo myślisz i nie poddawaj się - czasem to świetna zabawa, a czasem po prostu ze względów higienicznych warto omijać niektore posty.
      Pozdrawiam
      • panna
        06.09.2011 23:43
        @ Lubelak,

        Z przykrością stwierdzam, że to ty jesteś największym na tym portalu ordynusem. Ty, co tak często i z ochotą piszesz językiem konkretnej obelgi i dosadnego poniżania innych. Rzeczywiście bez owijania w bawełnę demaskujesz żdźbło w cudzym oku, nie widząc belki we własnym. Tacy jak ty nie są nadto potrzebni Kościołowi, bo odpychają swym fanatyzmem i skrajnością ludzi od wiary. To takich ja ty Chrystus powiada, jak do Piotra "zejdź mi z oczu szatanie". Tacy jak ty mają niewielu przyjaciół, albo wcale. Tacy jak ty patrzą ciągle w niebo szukając Boga, podczas gdy On. wysyła na spotkanie z tobą konkretnych ludzi, lecz ty nie widzisz w nich stworzenia na obraz i podobieństwo. Nie widzisz dlatego, że pycha, która jest przeciwieństwem pokory odgradza cię od ludzi, czyli od Boga. I choćbyś nie wiem co pisał i mówił, ani na jotę nie zbliżysz się do Chrystusa, póki nie pokochasz bliźniego swego, poki nie zaczniesz miłować swych nieprzyjaciół.
      • Anonim (konto usunięte)
        07.09.2011 10:32
        @Panno,
        Twoje zarzuty są dla mnie komplementem. Tak masz poprzestawiane wszystko diametralnie, że cieszyć się tylko Twoimi obelgami.
      • panna
        07.09.2011 11:16
        @ Lubelak,

        ja nie pisałam o zarzutach wobec ciebie, ja pisałam o twoich "zaletach" i "chrześcijańskiej" postawie, w oparciu o fakty, które sam tworzysz na tym portalu i opinie, które sam wygłaszasz. Właściwie zatem odczytałeś mój wpis. Ja też twoje słowa wobec mnie odbieram, jako komplement. Dyskusja z tobą, to cała przyjemność po mojej stronie. Wielu na tym portalu czuje się zapewne zaszczyconych dyskursem z tobą.


      • brawo
        07.09.2011 16:46
        @ Panno

        et facta est lux
      • brawo Panno
        07.09.2011 18:33
        @ Panno

        et facta est lux
  • alpal
    07.09.2011 09:03
    Wie tam ktory, czy bp Dziwisz stanal juz w pierwszym szeregu obroncow >nargala< i czy widac mu po bokach Pieronka z Sowa, a z tylu Bonieckiego z Czajkowskim?
  • Roman
    07.09.2011 09:33
    A ja sie nie zgadzam zeby zapraszali klechów do telewizji
    • alpal
      07.09.2011 10:35
      Jesli masz jako takie pojecie o demokracji, to powinienes wiedzec, ze w demokracji WIEKSZOSC narzuca swoje zdanie MNIEJSZOSCI. Chyba, zeby nasza scene politychna zdominowal zamordyzm i msciwosc tuskowa, no to wtedy, jak to w dyktaturze zawsze bywa, MNIEJSZOSC nrzuci swe zdanie WIEKSZOSCI.
  • KMLT
    07.09.2011 22:25
    z tytułowej alternatywy jako chrześcijanin wybieram jednak człowieka... Przeraża mnie pełen pogardy język biskupa Meringa, iście faryzejski... Niewiele w tym miłości dla człowieka, który właśnie miłości potrzebuje (jak każdy człowiek) bardziej niż potępienia...
  • Nevada
    09.09.2011 11:56
    Dziękuję, jestem bardzo wdzięczny biskupowi Meringowi za wyraźny sprzeciw, za zajęcie jasnego stanowiska w tej jakże ważnej sprawie.
    Tak bardzo dziś potrzeba takich odważnych Pasterzy w Kościele, takich rzeczywistych i dzielnych przywódców duchowych. Wtedy i my - wierny lud wiemy " na czym stoimy". Gdy w dzisiejszych czasach zacierana jest granica pomiędzy prawdą a fałszem, gdy zło wygrywa w sadach, polityce, życiu społecznym. Potrzeba takiego obudzenia sumień, powiedzenia - a nawet zagrzmienia, i przypomnienia co jest co.
    I tak bardzo dziś brakuje tak dzielnych głosicieli prawdy jak św. Stanisław,św. Wojciech, św.A. Bobola , bł. Jan Paweł II- Oni nie bali się nazywać rzeczy po imieniu- bez względu na czekające konsekwencje.
    A przecież dziś nikt nie ścina głów za prawdę... I sam pytam : gdzie oni są ? Tak bardzo mi ich brak.
    Nevada.
  • ludek
    11.09.2011 20:55
    do tadeuszka - "znawcy" satanizmu:

    Rodzaje satanizmu:
    Wielu znawców tematu robi różne podziały chciałbym przedstawić typologię ks. J. Steffona.

    I Poziom - ci, którzy uprawiają wróżbiarstwo oraz łagodne formy magii i zajmujący się spirytyzmem.

    II Poziom - (pseudosataniści) młodociani dyletanci, których życie zostało zdominowane przez muzykę heavy metal, narkotyki oraz seanse. Zwykle przeczytali biblię Szatana oraz Rytuał, możliwe, że próbowali wykonać jakiś rytuał, w trakcie którego znęcano się nad zwierzętami lub demolowano cmentarze i kościoły.

    III Poziom - samozwańcze grupy satanistyczne powołujące się i wzorujące na A. Crowleyu i La Veyu, często młodzi ludzie nawiązują kontakt z tego typu grupami ze względu na narkotyki oraz uprawianie seksualnych orgii. Nastolatki są zapraszane na te spotkania przez starszych członków grupy.

    IV Poziom - sataniści mający powiązania z Kościołem szatana lub Świątynią Seta, itp. Ci sataniści bardzo uważnie badają ludzi, którzy chcą się dołączyć. Kluczowy obrzęd to czarna msza. Te grupy zajmują się rozpowszechnianiem pism okultystycznych i satanistycznych (bardzo często są to gazety o tematyce muzycznej, w której satanizm jest niby na drugim planie) - te gazety są skierowane do nastolatków.

    V Poziom - sataniści hard-core, ci ludzie byli obecni od początku świata, praktykują obrzędy składania ofiar w tym ludzi. Grupy tzw. satanizmu pokoleniowego lub generacyjnego gdzie funkcje kapłańskie są przekazywane z ojca na syna, itd. Grupy zamknięte, hermetyczne, wykonujące najobrzydliwsze rytuały, zobowiązane są do popełniania nadużyć seksualnych w stosunku do dzieci, oddawania swoich dzieci za narkotyki, składanie ofiar z ludzi lub zwierząt.

    Reasumując, w Polsce najbardziej popularne to trzy pierwsze poziomy satanistyczne, choć trzeba stwierdzić, że otwarcie granic na świat i możliwość wyjazdów za granicę powoduje powolne zaistnienie IV poziomu satanistycznego.

    Różne grupy oferują swoje wspólnoty, np. przez Internet i ilość tych grup ciągle wzrasta. Dlatego należy ciągle zwracać uwagę na to, co interesuje Twoje dziecko, czego słucha i czyta, jak się ubiera. Jeśli masz wątpliwości lub pytania dzwoń pod numer telefonu informacyjnego Biura Informacji o Sektach przy Katowickiej "Kanie".

  • ludek
    11.09.2011 21:04
    I ieszcze coś dla tadeuszka w celu dokształcenia:
    Satanizm oraz czarna magia są już wplecione w zachodnią kulturę. Satanizm jako oddanie się temu, co złe i perwersyjne, wrogie wobec Boga i wszelkich praw, rozpoczął się w XVII w. w czasach duchowego zamętu, który doprowadził do rewolucji francuskiej. W drugiej połowie XVII w. we Francji zaczęto odprawiać czarną mszę. Podczas tej mszy kapłani-odstępcy zabijali nowo narodzone dzieci nad nagimi ciałami młodych kobiet, które służyły za ołtarze w tych świętokradzkich obrzędach. Prekursor współczesnego satanizmu, francuz Eliphas Levi pochodził z XIX w. Nadał on magii i czarnej magii cechy romantyczne podkreślając, że jest ona źródłem mocy, akcentował także potrzebę seksu i narkotyków.
    Jednym z twórców współczesnej wersji satanizmu jest anglik, okultysta Aleister Crowley (1875-1947), który przerzucił pomost między czarną mszą z XVII w. a współczesnym satanizmem. Crowley uważał, że ludzie powinni poddać swojej własnej woli cały wszechświat, którego istnienia są świadomi - w tym celu człowiek ma wolny wybór każdej dostępnej mocy. Swoją ideę zawarł w słowach: „Każdy człowiek ma prawo wypełnić swoją własną wolę bez obaw, że może to kłócić się z wolą innych; albowiem jeśli on znajduje się we właściwym dla siebie miejscu, inni ponoszą winę za wchodzenie mu w drogę” (Crowley, Magick, XXI). „Czyń, cokolwiek zechcesz. Do tego sprowadza się całe prawo” (tamże, XXII). Sam praktykował czarną magię, do której wzmocnienia potrzebował krwi. Twierdził, że krew nie jest tylko symbolem życia, ale jest samym życiem - w momencie śmierci ludzka czy zwierzęca energia zostaje wyzwolona dla spełnienia magicznego aktu. Wskutek pism Crowleya ofiary ludzkie nie są wyłącznie sprawą przeszłości - niektórzy dalej uważają, że dokonanie ofiary z człowieka dla spełnienia pragnień jest dopuszczalne.
    Anton La Vey uczynił dla satanizmu w Ameryce to, co Crowley dla satanizmu w Anglii. La Veyowska Biblia sataniczna wyraźnie opiera się na pismach Aleistera Crowleya. Podobnie jak Crowley, La Vey uważał, że jego misją jest zniszczenie chrześcijaństwa. Jego pisma są antytezami chrześcijaństwa. Złotą zasadą La Veya było pobłażanie sobie we wszystkim. Podobnie jak Crowley uważał krew za siłę życia. Wierzył, że energia ta jest wyzwolona przez bóle umierających osób lub zwierząt: „Satanista może złożyć ofiarę z człowieka tylko dla dwóch celów: by wyzwolić złość czarownika rzucającego przekleństwa lub, co ważniejsze, by całkowicie pozbyć się szkaradnej i zasługującej na to osoby (...) Kiedy ktoś swoim nieznośnym zachowaniem prawie doprasza się, by zostać zniszczonym, to twoim obowiązkiem jest wypełnienie tego życzenia” (Anton La Vey, The Satanic Bible, s. 25). Jego pisma są bardzo groźne. Większość nastolatków, która brała udział w rytuałach satanicznych, zaczęła praktykować krwawe rytuały czy to na skutek czytania jego książek, czy to w wyniku zetknięcia się z nimi przez studium okultyzmu.

    Wydaje się, że potrzebna jest w tym miejscu pewna dygresja. La Vey nie był prawdziwym satanistą – był ateistą. Nie wierzył w Boga, ale nie wierzył także w szatana. Dla niego szatan to w pewnym sensie idea „kogoś super wolnego”, „kogoś wzruszającego na wszystko ramionami”. Satanizm natomiast to próba wyzwolenia się ze wszystkiego co nas zniewala. A zniewala nas: religia, Kościół, system wartości, rodzina, szkoła itd. itp.
    Satanizm, z którym mamy do czynienia w Polsce jest w większości wypadków satanizmem La Vey’owskim, a więc satanizmem nie tyle okultystycznym, co satanizmem liberalistycznym. Można więc wymieniać poziomy tego satanizmu: Na pierwszym miejscu są ci, co w niewielkim stopniu zetknęli się z ideami La Vey’a – i pragną udowodnić sobie i innym pewien stopień wyzwolenia z tego co zniewala – czynią więc jakieś ekscesy niezgodne z prawem czy kulturą (malowanie symboli satanistycznych w miejscach publicznych, dewastowanie nagrobków). Potem mamy tych, którzy „osiągają wyższy stopień wyzwolenia” – a więc potrafią znęcać się nad zwierzętami, „zarzynać kota” itd. Jeszcze wyższy stopień wyzwolenia jest dla tych, co potrafią znęcać się nad człowiekiem, aż do zabójstwa włącznie. Najwyższy natomiast stopień wyzwolenia osiągają ci, którzy potrafią zabić samych siebie – wezwanie do samobójstwa – ale ciekawa rzecz, La Vey ostrzega: „ja tego nie polecam, bo po drugiej stronie nic nie ma”. W ten sposób odsłania karty i pokazuje, że jego satanizm prowadzi do całkowitej anarchii i destrukcji. Warto jednak zwrócić uwagę na liberalistyczne idee tej formy satanizmu.

    cdn.
  • ludek
    11.09.2011 21:05
    Satanizm jest jednak także systemem wierzeń, który obejmuje cztery idee:
    1. Trwały demoniczny bunt przeciwko Bogu i wszystkiemu, co boskie;
    2. Człowiek jest tylko narzędziem w tej walce duchowej;
    3. Odrzucenie faktu, że śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa - wcielonego Boga - pokrzyżowały plany szatana chcącego zrobić Bogu na złość przez to, że wepchnął ludzkość do piekła przygotowanego dla niego i jego aniołów;
    4. Ostateczne zesłanie do wybranego przez szatana miejsca czy też wymiaru całkowicie pozbawionego czegokolwiek, co mogłoby być związane z Bogiem.

    Jerry Johnston wyróżnia pięć poziomów satanizmu (tenże, The Edge of Evil: The Rise of Satanism in North America, s. 151):
    Na pierwszym poziomie satanizmu znajdują się ci, którzy uprawiają wróżbiarstwo oraz łagodne formy tradycyjnej magii, oraz ci, którzy zajmują się jakimkolwiek typem spirytyzmu.
    Drugi poziom stanowią młodociani dyletanci, których życie zostało zdominowane przez gry fantazyjne typu Dungeons and Dragons, sugestywną muzykę heavy metal, narkotyki oraz seanse okultystyczne. Zwykle przeczytali Biblię sataniczną oraz Rytuały sataniczne. Możliwe też, że próbowali wykonać któryś z tych rytuałów.
    Na trzecim poziomie znajdują się samozwańcze grupy sataniczne wzorujące swoje systemy wiary na ludziach typu Aleistera Crowleya, Antona La Veya i innych. Wiele osób nawiązuje kontakt z tego typu grupami w wyniku używania narkotyków oraz uprawiania seksualnych orgii. Dorośli sataniści zapraszali na te zgromadzenia nastolatki. Każda grupa kształtuje swoje nauczanie i ceremonie tak, by dopasować je do własnych zainteresowań, dlatego posiadają one odrębne oblicza.
    Na czwartym poziomie są sataniści „z publicznych religii”, czy też z Kościoła Szatana lub Świątyni Seta. Kościół Szatana bardzo uważnie bada tych, którzy chcą się dołączyć. Kluczowym obrzędem religijnym satanizmu jest czarna msza. Na satanistów z tego poziomu spada odpowiedzialność za rozprowadzanie pism okultystycznych, które są czytane przez nastolatków i młodzież.
    Piątym i ostatnim poziomem są sataniści hard-core. Ci ludzie byli obecni od początków świata. Praktykują sataniczne rytuały składania ofiar, łącznie z ofiarowywaniem ludzi. Wiele spośród tych kultów uprawianych jest w podziemiu. Wykrycie ich oraz udowodnienie ich istnienia jest bardzo trudne. Do tego poziomu satanizmu należą tajemne wielopokoleniowe grupy. Ich członkowie wykonują obrzydliwe rytuały i zobowiązani są do popełniania nadużyć seksualnych w stosunku do dzieci, oddawania swoich dzieci innym w zamian za narkotyki, składania ofiar z ludzi (także z własnej rodziny) lub zwierząt.
    Istnieje wiele powodów wejścia na drogę satanizmu. Jednym z nich jest ciekawość. Ktoś może przeglądać książki w księgarni i zauważy Biblię sataniczną. Potem zainteresuje się rytuałami opisanymi w innej satanicznej literaturze. Może nawet chcieć wypróbować kilka takich rytuałów w kręgu swoich przyjaciół, tak po prostu, dla hecy. Zaangażować się w kulty sataniczne można także wskutek bolesnych przeżyć w rodzinie, szkole, czy swoim środowisku. Trzecim sposobem jest narodzenie się w rodzinie zaangażowanej w okultyzm. Zdarza się także zdobywanie nowych członków - sataniści obiecują nastolatkom nieograniczoną ilość narkotyków, mocy, seksu, bogactwa i uznania. Skupiają się na młodzieży mającej problemy emocjonalne lub pochodzącej ze źle funkcjonujących rodzin.
    Jak mówią sami twórcy satanizmu nie jest on religią czczącą szatana ale antyreligią, anarchią - zasada: „czyń, co ci się podoba”, połączona z przyjęciem ezoteryczno-okultystycznych haseł i praktyk, potwierdza raczej elementy anarchii moralnej i ideowej, nie zaś hołdowanie jakiejś sprecyzowanej ideologii satanistycznej. W agresywnych i tajemniczych grupach satanistycznych mamy do czynienia z przekreśleniem norm moralnych oraz autorytetu rodziny, Kościoła i państwa spowodowanych często brakiem doświadczenia prawdziwej miłości. Seks, narkotyki i muzyka heavy metal to miejsca gdzie młody człowiek może wyładować swoją agresję wobec świata. W stanie odurzenia narkotycznego muzyka heavy metalowa przechodzi bezpośrednio do podświadomości i zasiewa ziarna głębszego zaangażowania. W tym stanie jakby transu osoba utożsamia się z destrukcyjnymi słowami i rytmem piosenek i akceptuje je wewnętrznie. Wpływ Biblii satanicznej i innej literatury satanicznej działa także skutecznie na psychikę nastolatków i młodzieży. Zerwanie z wszelkim podporządkowaniem się rodzinie czy prawu, robienie tego co się chce - te idee satanizmu młody człowiek może wyrazić tylko poprzez bluźnierstwo, bezczeszczenie rzeczy świętych, seks, narkomanię, czy przez znęcanie się nad zwierzętami lub nawet ludźmi - i to jest najbardziej widoczne zagrożenie ze strony satanizmu.
    Następnym zagrożeniem są same okultystyczne praktyki satanistyczne tj. czarna msza i same obrzędy inicjacji - poprzez swoje podobieństwo do obrzędów sprawowanych w Kościele katolickim są przede wszystkim bluźnierstwem. Same praktyki okultystyczne natomiast osłabiają wolę człowieka do tego stopnia, że może ona się poddać działaniu innej istoty: człowieka lub demona - prowadzi to do opętania.
    Nikomu nie wolno chować głowy w piasek, kiedy zdarzają się różnego rodzaju nadużycia w stosunku do dzieci, zwłaszcza nadużycia natury duchowej. Są one o wiele straszniejsze z perspektywy chrześcijańskiej, ponieważ dążą do zniszczenia duszy.
    Na całym świecie zarówno policja, jak i prokuratorzy usiłują ustalić, w jaki sposób powinni radzić sobie w trudnych przypadkach satanistycznych nadużyć rytualnych. Im bardziej jednak fantastyczne i złowrogie są oskarżenia, tym mniej prawdopodobne jest, by ktoś uwierzył w ich prawdziwość. Zdarzało się, że niekiedy informacje dotyczące satanicznych rytuałów, w czasie których dokonywano nadużyć, w tajemniczy sposób znikały, zanim mogły być użyte jako dowody w sądzie. One się jednak zdarzają i coraz więcej relacji o tych nadużyciach wychodzi na światło dzienne.

  • americano88
    13.09.2011 22:15
    ojej jakie poruszenie powstało,satan ,satan. Fałszywi Pobożnisie, dobrze wiecie że was obnaża z waszymi kłamstwami.Coraz więcej ludzi odchodzi od kościoła bo dostrzega waszą manipulację.ubywa pieniążków,ubywa.Biedacy, będziecie w zaświatach nagrodzeni. Abyście się tylko w Bramie Św . Piotra zmieścili.
  • Saracen-tk
    15.09.2011 11:02
    hahaha...!! odkryjmy tajemnicę nergala: ma gdzieś zarówno satanizm, jak i chrześcijaństwo i moralność w ogóle. Nergal jawi mi się jako zwykły POZER, cyniczny karierowicz inwestujący swój potencjał w kreowanie wizerunku, który niewielkim kosztem zapewni mu rozgłos i kasę - jedyne wartości, na jakich Panu Nergalowi zależy :p :/ Bycie przeciwieństwem Nergala: człowiekiem szlachetnym,prospołecznym,humanistą - kosztuje dużo wysiłku i ODWAGI. Za targanie Biblii co najwyżej jakaś staruszka pogrozi mu różańcem. Spróbuj potargać Koran albo "szat.biblię" LaVeya cwaniaczku a zobaczymy czym Ci pogrożą islamscy radykałowie czy bandziory w skórzanych obrożach. Tanio i łatwo jest targać Biblię. Która kosztuje mniej, niż okładka z albumu Behemota. :D
  • shrew
    18.09.2011 11:58
    te wszystkie artykuły przeciwko Nergalowi bardziej promują pogardę dla nauki miłosierdzia niż wszystkie dokonania Bahemota
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11