• Marcin
    09.05.2011 11:50
    Jak zawsze Pana felietony są świetne.
  • yt
    09.05.2011 16:20
    Ale monotematyczne
  • piotrp
    09.05.2011 17:59
    Mają swoje źródło w starym testamencie, a rzadko dotykają sedna naszej wiary, czyli miłości i przebaczenia. Nie naśladują Jezusa spotykającego celnika Zacheusza, czy nierządnicę Magdalenę. To z reguły jest prymat sprawiedliwości nad miłosierdziem, a my chrześcijanie wiemy, że jest odwrotnie.
  • Arek
    09.05.2011 18:49
    Do yt- monotematyczne jest całe nasze życie: walczymy o dobro a znowu wpadamy w sidła zła
  • gut
    09.05.2011 20:46
    Jak zawsze dogłębna analiza, Pana felietony są świetne. Ale to mówienie o hipokryzji bo kobiety musza wyjeżdżać za granicę aby dokonać aborcji itp. to czysta przewrotność my chrześcijanie znamy to z historii kogo obwiniano o podpalenie Rzymu?!

    ps. Najgorszy problem w tym, że duchowni bronią tego "świętego kompromisu"
  • gut
    09.05.2011 21:01
    Piotrp wykłada swoją prywatną naukę o chrześcijaństwie i mówi za wszystkich. Miłosierdzie Boże jest wzajemne do Bożej Sprawiedliwości i odwrotnie a Stary Testament jest nadal aktualny bo choć Bóg mówi miłosierdziu to mówi o także o tym, że ma dość przebaczania! Jezus mówi s. Faustynie wyraźnie, że kto nie rozpozna w porę tego czasu łaski temu potem będzie biada.
    • piotrp
      10.05.2011 11:28
      Prymat miłosierdzia nad sprawiedliwością to sedno chrześcijaństwa, a nie moja prywatna nauka.Nie ma prawdziwej chrześcijańskiej sprawiedliwości / nie mylić z karą Bożą / bez miłości i miłosierdzia. Bo wtedy jest ona po prostu ślepa, nie rozwiązuje żadnego problemu, a dokłada nowy. Gdyby felietony Redaktora Kucharczaka / a znam je nie od dziś / częściej w swej treści wypływały na głębię, to by opisywały sprawy i problemy szerzej, niż tylko w kolorze czarno-białym. Były by bardziej zanurzone w miłości chrześcijańskiej i nie spłycały by wiary wyłącznie do moralnych zasad. Zatem budowały by dobro, a nie tylko go zwalczały. Gut, jeżeli uważąsz, że to jest mój prywatny pogląd na chrześcijaństwo, to powiedz to milionom ludzi na całym świecie.
  • michzol
    09.05.2011 21:04
    No właśnie, dobre pytanie: co SLD chce na tej wystawie pokazać? Uśmiechnięte kobiety po zabiegu aborcji? Raczej nie. Bo to by musiały być aktorki, grające rolę niedoszłych matek. Przecież wystawa lewicy nie ma szans z wystawą "Wybierz życie" autorstwa "prolajferskich fundamentalistów". Tak jak kłamstwo nie ma szans z prawdą, nienawiść z miłością, przemoc z miłosierdziem, grzech z łaską, zło z dobrem, śmierć z życiem.

    A po drugie to właśnie projekt antyaborcyjny poparło ponad pół miliona obywateli, a nie ustawę wprowadzającą aborcję, czyli zabijanie ludzi, na życzenie. Tak to właśnie jest- ludzie wybierający cywilizację życia nie mogą liczyć na swoich przedstawicieli w Sejmie czy Senacie, którzy stali się niezłomnymi strażnikami "świętego kompromisu". Dlatego zwykli obywatele w trosce o całe społeczeństwo, a zwłaszcza najbardziej bezbronnych jego członków, składają projekt ustawy, który miejmy nadzieję będzie pierwszym krokiem ku Europie Miłości i Życia. Natomiast ugrupowania lewicowe, cieszące się niskim poparciem społecznym, nie znalazły by wystarczającej liczby chętnych by swoje propozycje przedstawić jako projekt obywatelski. I dlatego pozostając w mniejszości, korzystając z tego że mała grupa obywateli ich wybrała jako swoich reprezentantów (do czego mieli oczywiście prawo), próbują narzucić większości swoje pomysły, wedle których nic tak nie uszczęśliwi kobiet i mężczyzn jak aborcja na życzenie. Przepraszam, może jestem nienormalny, ale mnie zabijanie kogokolwiek, nawet Bin Ladena, a już zwłaszcza bezbronnych dzieci, nie bawi.

    A może pozwólmy się tej aborcyjnej wojnie rozegrać? Niech Parlamentarzyści i Parlamentarzystki mają możliwość poparcia lub odrzucenia obywatelskiego projektu przeciw aborcji oraz pro-aborcyjnych propozycji lewicowej mniejszości. Mowa chrześcijan ma być "tak, tak, nie, nie". Zobaczymy więc jak odpowiedzą nasi reprezentanci. I mam nadzieję, że będą mieli cywilną odwagę, nie schowają głowy w piasek i ujawnią swoje poglądy jeszcze przed tegorocznymi wyborami. Tak byśmy czasem nie wpuścili do Parlamentu kota w worku, tylko ludzi nie wstydzących się swoich poglądów.
    • piotrp
      10.05.2011 13:51
      Finał tej batalii będzie taki, że obie inicjatywy zostaną prawdopodobnie wrzucone do kosza. Zdecydowana większość Polaków, w tym wielu hierarchów i ludzi Kościoła jest za utrzymaniem obowiązującego prawa. Nic się nie rozstrzygnie przed wyborami, właśnie ze względu na nie. Wielu posłów głosując za jednym, czy za drugi projektem utraciło by znaczne poparcie i nie zrobią tego. Pierwsze czytanie w Komisji w lipcu br zakończy prace w tej kadencji i trzeba będzie zacząć je od początku w nowej. Sejm wybrany w październiku będzie miał zgodnie z ustawą co najmniej 6 m-cy, aby zająć się sprawą i tak uczyni, więc mamy już kwiecień 2012 roku. O ile wcześniej nie zostaną projekkty odrzucone. Michzol to nie tylko lewica, ale oba projekty narzucają zdecydowanej większości Polaków swoje skrajne / przy całym szacunku dla życia / rozwiązania i dlatego nie sądzę, aby nowowybrani przedstawiciele Narodu zmienili obecne prawo.
      • michzol
        10.05.2011 21:41
        Dość realistyczna diagnoza, pewnie słuszna, gratuluję.

        Jeżeli jednak to nowo wybrani Parlamentarzyści będą zajmowali się tymi projektami, to finał tej sprawy będzie zależeć od nas samych. i się od tej odpowiedzialności nie wykręcimy. Wiem że jesteśmy oszukiwani i ogranicza się naszą wolność bo wybory jednomandatowe mamy tylko do Senatu, a do Sejmu wybieramy nie konkretnych ludzi tylko partie. Ale nie zwalnia nas to z korzystania z naszego sumienia. Nie ma więc żadnej przeszkody by postarać się wybrać partie które otwarcie przyznają, że wprowadzą całkowitą ochronę życia poczętego. I nie ma stękać, że takich nie ma, tylko wziąć i poszukać. I szanujmy nasz głos, nie oddawajmy go na byle kogo. Przecież to nie jest wszystko jedno czy katolik popiera partie neonazistowskie, prawda? wiele międzynarodowych organizacji nie przejmuje się "świętymi kompromisami" w sprawie kary śmierci w niektórych krajach, tylko walczy o te podstawowe prawa człowieka, nad którymi się nie dyskutuje i nad którymi nie zawiązuje się kompromisów.
        A wszyscy katolicy (czyli chyba jeszcze około 70% społeczeństwa), także duchowni i biskupi, powinni pamiętać, że popieranie kompromisu aborcyjnego jest przyzwalaniem na zabijanie ludzi w majestacie prawa. Możemy dyskutować na temat wysokości podatków, ilości pieniędzy jakie przeznaczamy na wojsko czy służbę zdrowia, systemu emerytalnego i koloru elewacji budynku Sejmu RP. Możemy dyskutować, możemy próbować, ryzykować, byleby z głową. Ale są sprawy tak fundamentalne dla naszej cywilizacji, które po prostu trzeba załatwić i już. Wśród nich sprawa ochrony życia jest najważniejsza. Jeżeli obywatel nie ma pewności czy jego państwo nie pozwoli go zabić z powodu tego że jest chory czy został poczęty w wyniku czynu zabronionego (bez żadnej swojej winy), to jak ma funkcjonować normalnie w takim kraju? Udawanie że nic się nie dzieje, bo jest "kompromis", jest trochę obłudne, prawda?
  • kazek178
    09.05.2011 22:31
    kazek178
    Czegoś tu nie rozumiem. Czy autor sugeruje, że społeczeństwo w Polsce, które jest w 99,999% katolickie, zamiast słuchać swych pasterzy (i nie korzystać z możliwości aborcji) będzie podążać za szatańskim SLD? To chyba niemożliwe. A niech się komuchy wyabortują, to ich mniej będzie.
    • piotrp
      10.05.2011 14:07
      Kazek178, jeżeli tego nie rozumiesz, to nic nie rozumiesz. Polska, jest tak samo katolicka jak Hiszpania i co ? Tam 24 lutego 2010 została przyjęta nowa ustawa, która pozwala na przerywanie ciąży na życzenie kobiety, w pierwszych 14 tygodniach. Ustawa ponadto pozwala dokonać aborcji do 22 tygodnia, jeżeli ciąża zagraża życiu matki lub płodu. W myśl ustawy kobieta powyżej 16 roku życia może dokonać zabiegu bez zgody rodziców. Gdyby większość Polaków czytała, słuchała, a nie tylko mówiła, że kocha Błogosławionego Jana Pawła II, to o ochronę życia poczętego byłbym spokojny. Ale jest inaczej i pojawia się zagrożenie ogromne. Polski katolicyzm jest w dużej mierze płytki i suchy, bez życiodajnej wody, bez życia chrześcijańską głębią. Ale to także wina hierarchów i wielu ludzi Kościoła. Błędy popełnione w ostatnich latach powodują, że widzę poważne zagrożenie pojawiające się wobec nas, jako wspólnoty ludzi wiary. Ubolewam nad tym, bo to mój Kościół.

      • kazek178
        11.05.2011 22:08
        kazek178
        Mówiąc poważnie, chodzi mi o "uszczęśliwianie innych na siłę". Rozumiem zatem, że katolicy bez względu na stan prawny nie będą robić aborcji (a przynajmniej nie powinni, gdyż to tak jakby rezygnowali ze swojego katolicyzmu). A pozostali skoro nie rozumieją katolickich argumentów 'przeciw', nie powinni być na siłę, penalizacją, zmuszani do postępowania wg katolickich norm. Nie tędy droga. Mówiąc ogólniej: nie tak się powinno ewangelizować.
  • Andrzej
    09.05.2011 23:21
    Grzebanie na swoją modłę w prawie przez wybranych naszymi głosami posłami opisuje tekst zamieszczony dzisiaj w materiale "KRRiT do Radio Maryja: zaniechajcie dyskryminacji" w którym przytaczane są słowa prezesa UPSOŁ J. Kobylańskiego". Ale redaktorzy portalu Wiara chyba zgadzają się ze stanowiskiem KRRiT, bo nie ma tam żadnego komentarza, choć przytoczone wywody wołają o pomstę do nieba. Jeżeli taka będzie solidarnościowa postawa z RM to Wiarę też za chwilę upomną i zamkną. Róbcie tak dalej!
  • Tomasz z Warszawy
    10.05.2011 08:14
    Panie Franciszku - ja i moja Żona dziękujemy za Pana felietony - tak trzymać!!
  • gut
    10.05.2011 13:37
    Piotrp to co napisałeś to zwykła demagogia po prostu to Twoje myślenie jest płytkie dlatego nie rozumiesz treść Redaktora Kucharczaka, Pan Redaktor jak zawsze do głębi analizuję problem w świetle nauczania Jezusa. Ja tego nie muszę mówić milionom ludzi ponieważ to niesie ze sobą chrześcijaństwo i to oznajmił Benedykt XVI w swojej książce "W drodze do Jezusa Chrystusa"
    • piotrp
      10.05.2011 15:01
      O tak, tu masz rację. Pana Redaktora Kucharczaka trudno czasami zrozumieć. Czytając wpisy na tym portalu, chyba nie tylko ja nie rozumiem treści niektórych felietonów p. Radaktora. Zastanawiam, czy nie lepiej by mu było w Radio Maryja głosić nauczanie Jezusa, niż pisać w GN. Większa publika i możliwość natychmiastowej reakcji. Można zbluzgać słuchacza, albo go wyłączyć. Ostatnio w "świetle nauczania Jezusa i w chrześcijańskim duchu" naubliżał Lechowi Wałęsie powielając, bzdurne IPN zarzuty. Jeżeli dla Ciebie GUT to demagogia, to gratuluję tej głębi katolickiej analizy, o którą posądzasz Pana Redaktora.
  • gut
    26.05.2011 21:44
    Piotrp Jak ten Twój wpis jest głupi! Czy posądzasz śp abp Józefa Życińskiego o inspirację Radiem Maryja?! Ja teksty Pana Kucharczaka z Radia Er w programie " Szczypta mądrości" , które były czytane przez zakonnicę Małgorzatę Stankiewicz a "Właścicielem" był tego Radia był abp. Życiński. To dzięki niemu znam Autora "Tabliczki Sumienia". Nie musiałem słuchać Radia Maryja!
    Twój wpis po raz drugi okazał się fałszywy i Twoją błędną interpretację rzeczywistości.
    Twój drugi to prostu kit! Dlatego musiałeś się powołać po raz drugi na innych aby "wzmocnić" siłę swojego naciąganego komentarza.

    Proszę NIE rób tego więcej wobec mnie!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11