• Agaton
    03.05.2011 10:08
    Zamiast radości to już narzekanie i czepianie się autorytetów,choć samemu chciałoby się być jednym z nich.Tylko nieszczęścia i klęski umiemy przeżywać.
    • michzol
      03.05.2011 13:56
      No wiesz za niedługo będzie, daj Boże, głosowanie nad obywatelskim projektem ustawy zakazującej aborcji w Polsce, popartym przez ponad 500 000 zwykłych ludzi. Dzisiaj jest radość, pochwały, gratulacje "Och jaki wspaniały ten nasz Papież!" A potem, jak przyjdzie co do czego, to się zacznie: "Co? Jaki Papież? Ja nie znam żadnego Papieża.", "Cywilizacja życia? A co to takiego? Jakiś film fantastyczny? Niestety nie oglądałem.", "Niech się żaden Papież do polityki nie wtrąca! Co go to interesuje ile się w Polsce zabija dzieci, oj przepraszam, pomyliło mi się, ile się aborcji wykonuje.", "Święty kompromis jest ważniejszy od jakiegoś błogosławionego, w dodatku katolika. No przecież na logikę święte jest lepsze od błogosławionego, prawda?" Tak, mamy problem nie z nowym błogosławionym, ale z autorytetami i naszymi reprezentantami. A ponieważ to my ich wybraliśmy (posłów, senatorów), to widać problem dotyczy także nas samych.
      • piotr
        03.05.2011 22:00
        Na ten temat juz się wypowiedziałem. Przedstawiłem też, bo wiem jak może przebiegać praca nad tym projektem. Przypomnę, że moim zdaniem całkowity zakaz przerywania ciąży nie będzie uchwalony, ani w tym , ani w następnym Sejmie. Nie sądzę jednak byś miał prawo mówienia, że ten kto popiera obecny "kompromis" nie może modlić się do błogosławionego Jana Pawła II.
        Ponadto dla właściwej dyskusji używaj znaczeń prawdziwych. Dziś nikt w Polsce nie zabija dzieci. Owszem wielu przerywa życie dziecka poczętego, nienarodzonego, więc wyrażajmy się z właściwą semantyką. Zaś co się tyczy autorytetów, to chcę powiedzieć, że jest ich tyle, ilu wypowidających się. Nie jest to tylko problem obecnych posłów i senatorów. Bo choć przyjdą następni / możesz i ty dać się wybrać / problem pozostanie.
      • michzol
        04.05.2011 23:46
        Bardzo się cieszę, Piotrze, że używasz sformułowania "przerywanie życia dziecka poczętego", bo zwykle słyszy się o "przerywaniu ciąży" albo "wykonywaniu aborcji", albo "usuwaniu płodu". Niezależnie jak to nazwiemy fakty są faktami: aborcja ma na swoim pierwszym celu "przerwanie życia" czyli uśmiercenie. Gdy człowiek uśmierca człowieka nazywać to można śmiało zabójstwem, morderstwem, mordem. I można każdą taką zbrodnię "ubierać" w poprawne politycznie sformułowania typu: eutanazja, aborcja, egzekucja itd. Tylko jaki to ma sens? Bo co? Morderca się obrazi? Będzie mu smutno? Chyba powinno mu (jej) być smutno... A wśród wszystkich zabójstw, tzw. aborcja jest najbardziej obrzydliwa. Noworodek jako swoją obronę ma chociaż płacz i niewinny, wzruszający wygląd dziecka. Człowiek poczęty nawet tej najprostszej obrony jest pozbawiony. I nie bez przyczyny. Bo w tym okrutnym świecie choć matczyne łono powinno być miejscem bezpiecznym dla tak niewinnej i bezbronnej istoty. Niestety co raz częściej staje się najbardziej tragicznym cmentarzyskiem. A najbardziej poszkodowanymi ofiarami aborcji stają się kobiety, często do tego "zabiegu" zmuszane, ojcowie, bliscy na to zezwalający, lekarze, personel medyczny. Jedna aborcja to, nie licząc samego zamordowanego dziecka, nawet kilkanaście moralnych ofiar.
        W latach 40. XX wieku mówiło się w Niemczech o "ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej". To też przecież "prawdziwe znaczenie". A może gdyby wtedy było więcej ludzi kojarzących to poprawne politycznie sformułowanie z masowym mordem, zagładą narodu Żydowskiego, to być może mniej byłoby ofiar zbrodniczej ideologii?
        Nikomu nie zabraniam modlić się. Czy Bóg zabronił faryzeuszowi czy celnikowi modlić się? Nie. Ale czy wysłuchał i celnika i faryzeusza? Nie. Myślę, że osoby popierające "kompromis aborcyjny" powinny szczególnie modlić się za wstawiennictwem bł. Jana Pawła II, mając świadomość, że On takich kompromisów nie popierał. Powinny też uświadomić sobie, że aborcja nie jest zabiegiem w stylu usunięcie zęba czy wyrostka robaczkowego. A to co określamy jako "świętych obcowanie" to także wzorowanie się na ich życiu. A kto zajrzy do nauczania bł. Jana Pawła dość szybko przekona się, że aborcję Papież traktował jako straszny mord i ciężki grzech.
        Chodzi mi tylko o elementarną uczciwość. Nich się autorytety i nie-autorytety zachwycają Papieżem, ale niech mają cywilną odwagę powiedzieć, że nie we wszystkim się z Papieżem zgadzają. I byłoby dobrze gdyby to potrafili jakoś sensownie umotywować. Chodzi tutaj o szczerość, a nie o fałszywe pochlebstwo.
      • piotrp
        05.05.2011 09:58
        Powiem tak, że Papieżowi było chyba łatwiej w tej sprawie być jednoznacznie za życiem. Dla mnie to też nie jest problem wyboru. Ale dla władzy świeckiej, odpowiedzialnej za państwo i jego mieszkańców, ta kwestia nie jest czarno-biała. Dlatego obecny "kompromis" popiera bardzo wielu hierarchów kościoła i księży, mimo, że też zdecydowanie opowiadają sie za życiem. Wiedzą jednak, co jest możliwe, a co nie. Przerwanie ciąży i śmierć dziecka poczętego jest zabójstwem i ciężkim grzechem. Jesteśmy jednak ludźmi wolnymi, stworzonymi na obraz i podobieństwo Boże, więc to od nas zależy kiedy i jak grzeszymi. Wiemy też, że nie uciekniemy przed odpowiedzialnością Bożą za to cośmy uczynili jednemu z tych najmniejszych. Ale to zostawmy Bogu.
  • xman
    03.05.2011 14:16
    Panie Janie!

    Pisze Pan: "To nie do błogosławionego będziemy się modlić, ale do Boga przez jego wstawiennictwo." Z całym szacunkiem i zrozumieniem Pańskich intencji, ale jednak się Pan myli. W Kościele używa się pojęcia "modlić się do Świętych", a oznacza ono właśnie to, o co i Panu chodzi: proszenie ich, żeby się wstawiali za nami przed Bogiem.

    Jako dowód przytaczam słowa wypowiedziane przez samego bł. Jana Pawła II na audiencji generalnej, 5 XI 1997 r.: "Jednakże od XIV w. najbardziej powszechną modlitwą chrześcijan do Najświętszej Panny jest «Zdrowaś, Maryjo»." Cytat wzięty z:
    http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/audiencje/modlitwa_do_maryi05111997.html
    Papież nie zawahał się więc mówić o "modlitwie do Najświętszej Panny". I to jest normalne wyrażenie. Wiele innych przykładów można podawać (np. adhortacja apostolska Pawła VI, Marialis cultus, 13, 14).
    • Stanisław Miłosz
      03.05.2011 21:00

      A gdyby red, Drzymała napisał "To nie do błogosławionego będziemy się modlić o uzdrowienie, ale do Boga przez jego wstawiennictwo.", to byłoby już dobrze? Czy wszystko trzeba pisać łopatologicznie?

      Oczywiście, że tak jak do Najświętszej Panny, można modlić się i do bł. Jana Pawła II, ale nie o uzdrowienie przez NP lub JP, lecz o wstawiennictwo do Pana Boga, by On uzdrowił.

      • vicky
        04.05.2011 12:28
        A kto ma większą moc:PAN BÓG,który nas stworzył i posłał swojego jedynego Syna jako ofiarę za nasze grzechy,czy Jan Paweł II? I jedynym pośrednikiem między Bogiem a nami jest JEZUS CHRYSTUS,nikt inny i jest to napisane w Piśmie Świetym.
    • Tephilin
      08.05.2011 15:20
      Tephilin
      Xmanie! Problem właśnie w tym, że takie skróty myślowe jak "modlitwa do świętego" są często przyczyną złego rozumienia doktryny świętych obcowania. Modlimy się zawsze do Boga, czasem przez wstawiennictwo świętych. Polega to na tym, że oni modlą się z nami - najlepiej oddają to wezwania litanii: "módl się za nami". Czyli ogólnie: święty człowieku, który jesteś już z Bogiem i w Bogu, módl się za nas i wspieraj nas w naszych modlitwach - bo one są słabe. Powiedzenie modlitwa do Matki Bożej czy modlitwa do Jana Pawła II jednak wprowadza niepotrzebny zamęt. Gdyby tylko nam się chciało nie używać takich skrótów, a mówić precyzyjnie: modlitwa z Matką Bożą czy modlitwa za wstawiennictwem Matki Bożej... to byłoby lepiej z naszym rozumieniem wiary w obcowanie świętych.
  • Tomek
    04.05.2011 17:44
    Piotrze. Cóż semantyka skoro efekt ten sam. Śmierć dziecka! Narodzonego, czy nie. Oby nikt nie wpadł na pomysł zgodnego z prawem przerywania życia osób narodzonych. Wszak każdy z nas należy do grona poczętych.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6