A jeśli postawię na środku pola sąsiada krzyż? Sąsiad - katolik, niech spróbuje usunąć! A może na środku drogi? Drogi są wspólne, w Polsce - 90% katolików, czyli drogi katolickie, można stawiać... Ja wiem, że trochę upraszczam, może i prymitywizuję... ale ani w sprawie krzyża, ani w żadnej innej nie może być samowolki, nie na tym polega chrześcijaństwo! Za każdy teren ktoś jest odpowiedzialny i zanim się tam krzyż postawi, trzeba tego odpowiedzialnego znaleźć i zapytać. Gdy w czasach rozkwitu oaz namnożyły się krzyże - pamiątki dróg krzyżowych w terenie, ks. Blachnicki apelował do oazowiczów, żeby przed postawieniem krzyża spytali właściciela pola, drogi itp., a najlepiej rozłożyli krzyż i zabrali ze sobą... Rozumiał, że krzyż to poważna sprawa...