Święty Jan Chrzciciel i ks. Jan Twardowski: skojarzenia budzą tak bardzo różne. Wydaje się, że wielu innych świętych byłoby mu bliższych. Świętych łagodniejszych, cieplejszych… "Jaka to radość mieć takiego wielkiego świętego za patrona, jakiego mam ja” – pisał jednak. Niezwykłego świętego.

Ks. Jan Twardowski na swojego patrona patrzył z wielu stron. Przyglądał mu się. Słuchał jego głosu. I zobaczył wiele rzeczy, które by nam do głowy nie przyszły.

„Święci są podobni. To ludzie ich różnią” – napisał w jednym z tekstów zestawiających Jana Chrzciciela ze… świętym Mikołajem. Są podobni, bo wskazują na Boga. Tylko – postawieni przez Boga w różnych miejscach i wobec różnych ludzi innymi nam się wydają.

Warto przyjrzeć się świętemu Janowi Chrzcicielowi razem z ks. Twardowskim. Zobaczyć tę postać jego oczami. Wielkość i człowieczeństwo, to co posągowe i to, co ludzkie. W proroku, który wskazał na Mesjasza, zobaczyć człowieka jakże bliskiego nam - żyjącym 2000 lat później.

Ks. Jan Twardowski: „Kilka myśli o św. Janie Chrzcicielu”. Wydawnictwo Święty Wojciech, Poznań, 2011