Prymas: dzień po dniu (12-15 maja 1981)

mwydawnictwo.pl/ |

publikacja 27.05.2011 07:48

Fragment książki "Ostatnie dni Prymasa Tysiąclecia" ks. Bronisława Piaseckiego wydanej nakładem wydawnictwa m - dni od 12 do 15 maja 1981 roku.

Prymas: dzień po dniu (12-15 maja 1981)

12 maja (40)

Rano, pomimo wyraźnego osłabienia Ksiądz Prymas staje przy ołtarzu, aby w rocznice swojej konsekracji biskupiej odprawić Najświętsza Ofiarę. Jest to ostatnia jego Msza święta w życiu. W Notatkach zapisze: „35-ta rocznica mojej konsekracji na Jasnej Górze. O 9.30 koncelebrowałem z ks. Bronkiem. Było ciężko. Ale chciałem zrobić radość moim siostrom Stanisławie i Janinie, które przyjechały na Msze świętą”. Jest to ostatni zapis w Notatkach, które Ksiądz Prymas wiernie prowadził codziennie od roku 1949.

Cały dzień jest bardzo męczący. Ksiądz Prymas odczuwa silne dolegliwości przewodu pokarmowego. A mimo to pyta siostrę pielęgniarkę: „Jak się Siostrze wydaje, czy dam rade pojechać do Rzymu na uroczystości 7 czerwca?”

13 maja (41)

Pod ta data Ksiądz Prymas zapisuje w swoim kalendarzu „Strzały do Ojca Świętego na Placu Świętego Piotra». Kiedy dowiedział się o zamachu na życie Papieża, jakby „skurczył” się w sobie i po chwili powiedział: „Zawsze tego się bałem”.

Dzisiaj osłabienie wyraźnie narasta. Pojawiają się przejściowe zaburzenia oddychania. Lekarze opanowują je podawaniem odpowiednich leków. Od tego dnia stosowane są codzienne kroplówki. Po południu zbiera się poszerzone konsylium lekarskie. Zostaje wydany komunikat z data 14 maja. Oto jego treść:

Komunikat lekarski dotyczący stanu zdrowia J. Em. Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Polski

W połowie marca 1981 roku wystąpiły u Księdza Prymasa objawy zaburzeń układu pokarmowego, które utrzymywały się przez kilka dni mimo leczenia. Konsylium Lekarskie ustaliło program postępowania diagnostycznego, zrealizowany w klinikach i zakładach Akademii Medycznej w Warszawie. - Na wyraźne życzenie Jego Eminencji zespół leczący składa się ze specjalistów krajowych.

W toku postępowania diagnostycznego ustalono, że choroba dotyczy narządów jamy brzusznej z towarzyszącym wysiękiem, Badania kliniczne oraz badania laboratoryjne, przeprowadzone z udziałem specjalistów, ustaliły rozpoznanie. Zastosowano leczenie farmakologiczne zasadniczej choroby i wzmacniające organizm. Kolejne narady zespołu specjalistów stwierdziły, że choroba - mimo leczenia - ma przebieg postępujący. Stan chorego Ks. Kardynała Prymasa jest poważny.

Warszawa, dnia 14 maja 1981 roku

Komunikat podpisali: prof. Zdzisław Łapiński, prof. Stefan Kruś, prof. Jan Nielubowicz, doc. Jan Dzieniszewski, prof. Walenty Hartwig, doc. Jan Sadowski, prof. Andrzej Kułakowski, doc. Zygmunt Sadowski

14 maja (42)

W kurii arcybiskupiej odbywa się dzisiaj konferencja księży dziekanów. Nie mogąc w niej uczestniczyć Ksiądz Prymas zwraca się do uczestników sesji za pośrednictwem magnetofonu. Przemówienie to zostaje odtworzone w południe w Archikatedrze Św. Jana na nabożeństwie. W intencji zdrowia Ojca Świętego i ponownie w godzinach popołudniowych na mszy Świętej dla mieszkańców stolicy na Placu Zamkowym.

Przeczytaj treść przemówienia

15 maja (43)

Dzisiaj ponownie występują zaburzenia oddychania i czynności serca. Zostaje podłączony na stałe aparat rejestrujący pracę serca.

Oprócz dotychczasowego stałego dyżuru lekarsko-pielęgniarskiego zaczynają sic ciągłe dyżury lekarza kardiologa. Wizyty zespołu specjalistów odbywają się dwa razy dziennie. Sprowadzono tlen i aparaturę do intensywnego leczenia. W ten sposób zostają stworzone warunki szpitalne. Na pytanie lekarzy, czy Ksiądz Prymas nie życzyłby sobie dalszego leczenia w klinice, Chory wyraża życzenie, aby - o ile to możliwe - pozostać w domu. Stan głębokiego osłabienia trwa przez cały dzień.

Wieczorem przyniesiono Księdzu Prymasowi do pokoju jego ulubiony obraz - Oblicze Matki Bożej Jasnogórskiej, z którym się nigdy nie rozstawał 0d 20 lat, nawet w podróżach zagranicznych. Siostra pielęgniarka mówi: „Ojciec Ją kocha jak najlepszą rodzoną matkę”. Ksiądz Prymas odpowiada: „Tak - i tak było całe życie… całe życie.” Kilka razy powtarzał „całe życie”.

Prymas: dzień po dniu (12-15 maja 1981)   Kard. Stefan Wyszyński przed obrazem MB Częstochowskiej na Jasnej Górze

W godzinie Apelu Jasnogórskiego (21:00) Ksiądz Prymas przyjmuje Sakrament Pojednania, udzielony mu przez stałego spowiednika, księdza Edmunda Noniewicza. Penitent upoważnia go do roztropnego wykorzystania wypowiedzi, jaką złożył przed przystąpieniem do Sakramentu. Oto treść tej wypowiedzi według relacji księdza Boniewicza:

Najpierw Ksiądz Prymas złożył wyznanie wiary. Wyraził zgodę na wolę Bożą. Powiedział: „Jestem przygotowany na wszystko dla chwały Bożej. Wiem, że cały Kościół modli się za mnie, a szczególnie moje dzieci z Instytutu, które za wszelką cenę pragną przedłużyć mi życie. I ja jestem gotów żyć dalej i służyć Kościołowi, jeśli Bóg tego chce.”

Następnie powiedział: Staję na progu Kaplicy Jasnogórskiej i tam zawsze chcę być, choćby mnie wszyscy potrącali. Jestem związany z Jasną Górą teraz i na zawsze. Staję w łączności z Ojcem Świętym, z całym Kościołem i składam hołd czci i miłości jasnogórskiej Matce Kościoła. Postawiłem wszystko na nią i Jej to zawdzięczam, że miłosierdzie Boże towarzyszyło mi zawsze i wszędzie, a szczególnie w najtrudniejszych chwilach życia.

Nigdy nie opuściłem Boga, nic zdradziłem Kościoła i Ojca Świętego, a przede wszystkim najdroższej mi łaski powołania kapłańskiego. W moim życiu uważałem ją zawsze za najcenniejszy dar Jezusa Chrystusa. Na mojej drodze życia stanęła Jasnogórska Matka Kościoła, której stałem się wiernym niewolnikiem i zawsze na tym dobrze wychodziłem. „Per Mariam omnia Soli Deo” było dla mnie zawsze radosną konsekracją codziennego życia.

Ostatnie wydarzenie, związane z Ojcem Świętym, zespoliło mnie z nim na przepadłe. Jestem z nim duchem i żyję dla niego, nawet gdy będę na progu życia.”