Obraz mojego życia

GN 14/2021 |

publikacja 08.04.2021 00:00

O odkrywaniu oblicza Jezusa na obrazie Jezusa Miłosiernego opowiada Edyta Hankowska-Czerwińska.

Obraz mojego życia Z ARCHIWUM EDYTY HANKOWSKIEJ‑CZERWIŃSKIEJ

Barbara Gruszka-Zych: Planowano, że podczas konserwacji obrazu Jezusa Miłosiernego będzie Pani asystować prof. Ewie Marxen-Wolskiej.

Edyta Hankowska-Czerwińska: Ale kilka dni przed naszym wyjazdem do Wilna pani profesor straciła wzrok i z powodu postępującej choroby oczu już go nie odzyskała. Okazało się, że cała odpowiedzialność spadła na mnie. Miałam być drugą osobą do pomocy, a ostatecznie zajęłam się tą pracą jako jedyna.

Podjęła się Pani tego zadania z jedenastomiesięczną córeczką przy piersi.

Z perspektywy czasu naprawdę siebie podziwiam, że zdecydowałam się na ten wyjazd z małym dzieckiem, dziś już 19-letnią Izą. Ale widać tak miało być. Konserwacja trwała od marca do czerwca 2003 r. To była praca od rana do nocy z przerwami na karmienie. Kiedy pracowałam, siostry opiekowały się moją córeczką. Bardzo im jestem wdzięczna za tamtą pomoc. Mieszkałam razem z nimi i dokonywałam konserwacji w ich kaplicy, gdzie przeniosłyśmy obraz z kościoła Świętego Ducha.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.