Z Kościołem po drogach życia

publikacja 12.09.2008 12:26

Kościół to nie kamienie i drewno. To nawet nie takie czy inne uroczystości i akcje. To przede wszystkim zwyczajne życie, którego głównym celem jest uczynić świat wedle pomysłu Jezusa Chrystusa. We wszystkich jego przejawach: wielkich i małych. Jeśli chcesz, możesz się w tę sprawę włączyć...

Święto Podwyższenia Krzyża Świętego

Cześć, jaką świat chrześcijański otaczał osobę Jezusa Chrystusa, dotyczyła również tego wszystkiego, co miało z Nim styczność. Dlatego taką pieczołowitością tradycja chrześcijańska otoczyła miejsca wskazane przez Ewangelie i uświęciła wiele z nich wystawieniem kaplic, a nawet okazałych bazylik.

Szczególną czcią otaczano zawsze Krzyż, na którym Pan Jezus oddał swoje życie dla rodzaju ludzkiego. Według starożytnego podania miała go odnaleźć w 326 roku św. Helena, matka cesarza Konstantyna Wielkiego. Na wiadomość o tym cesarz miał wysłać do Jerozolimy najznakomitszych swoich architektów Zenobiusza i Eustaza, którzy na górze Kalwarii wystawili ku czci św. Krzyża (Ad Crucem) monumentalną Bazylikę: 150 m długości i 60 m szerokości. Obok niej wystawili Bazylikę Zmartwychwstania Pańskiego (Anastasis). Obie świątynie były połączone ze sobą podwórzem. Dnia 13 września 335 roku odbyło się uroczyste poświęcenie i przekazanie miejscowemu biskupowi obu Bazylik. Na tę pamiątkę obchodzono co roku 13 września uroczystość "Podwyższenia Krzyża świętego". Później przeniesiono to święto na 14 września najpierw dla tych kościołów, które posiadały tę czcigodną relikwię, potem zaś dla całego Kościoła Powszechnego.


Papież we Francji

Papież przybył do Francji. W tle tej wizyty pojawia się pytanie o kondycję francuskiego Kościoła. Czy jest rzeczywiście tak źle jak się nieraz mówi? Czy będzie coraz gorzej? Możesz zapoznać się z dwoma głosami w tej sprawie.

Kościół we Francji

(...) Jedną z największych jest brak wystarczającej liczby kapłanów. W latach 1992-2006 ich liczba spadła z 32 do 20 tys., w dodatku jedna trzecia z nich ma ponad 75 lat. Niemal o połowę zmniejszyła się też w tym samym okresie liczba seminarzystów, których w 2006 r. było w całym kraju 764. Corocznie we Francji wyświęcanych jest około stu kapłanów. Nieustannie natomiast rosną szeregi diakonów stałych, którzy mogą przejmować część obowiązków księży. Jest ich już ponad 2 tys., co oznacza wzrost o 100 proc. w ciągu 10 lat. Więcej:.


Francja na górze błogosławieństw

Coś dobrego dzieje się z Francją. Pełne kościoły Paryża, nowe wspólnoty, żywa liturgia, radykalizm ewangeliczny, biskupi z duszpasterską wyobraźnią... Benedykt XVI odwiedza kraj coraz bardziej zmęczony ideologią „społeczeństwa bez Boga”. Ma szansę trafić w oczekiwania wielu Francuzów. Więcej:.



Święty Jan Chryzostom

Kaznodzieja Złotousty

(...) Urodził się około roku 350 w Antiochii w zamożnej rodzinie. Otrzymał doskonałe wykształcenie. Przez kilka lat prowadził życie pustelnicze, jednak musiał z niego zrezygnować z powodu słabego zdrowia. Wrócił do Antiochii i został kapłanem. Wkrótce zasłynął jako wybitny kaznodzieja. Jego mowy stanowiły cykle, m. in. komentarzy do Ewangelii według św. Marka i Jana, do listów św. Pawła. Aby go posłuchać, przybywali ludzie z terenu całego chrześcijańskiego Wschodu. Powołano go na patriarchę w Konstantynopolu, jednak ponieważ w jednym z kazań naraził się dworowi cesarskiemu, został wygnany. Zmarł na wygnaniu 14 września 407 roku ze słowami: "Bogu za wszystko dzięki" na ustach.



Zapracowane siostry

Elżbietanki. Chociaż pierwotnie zajmowały się tylko pielęgnacją chorych w domach, to bardzo szybko potrafiły podjąć inne wyzwania ewangelizacyjne.

Jeśli elżbietanka, to z całą pewnością pielęgniarka! – nie jest to jednak takie oczywiste. Rzeczywiście Zgromadzenie Sióstr św. Elżbiety kojarzone jest przede wszystkim z opieką nad chorymi. Pierwotnie szare siostry opiekowały się ludźmi wyłącznie w ich domach. – Z czasem jednak zaczęły powstawać liczne szpitale, gdzie trafiali chorzy niemający odpowiednich warunków życiowych.

(...) Właściwie od samego początku istnienia zgromadzenia elżbietanki garnęły się do chrześcijańskiego wychowania dzieci i młodzieży. – Kontakt z chorymi w ich mieszkaniach był jednocześnie kontaktem z ich rodzinami, gdzie bardzo często można było spotkać opuszczone dzieci. Więcej:.