Ingres to słowo pochodzące z języka łacińskiego, które ma wiele znaczeń: wstęp, prawo wstępu, wejście, uroczysty wjazd, a także początek. Oddają one właściwie to, czego będziemy świadkami w dniu 4 lipca w Sandomierzu. – Ingres to uroczyste, pierwsze wejście nowego biskupa do katedry w celu jej objęcia – wyjaśnia ks. prał. Waldemar Gałązka, oficjał sądu biskupiego w Sandomierzu. - Warto podkreślić, że prawne objęcie diecezji dokonuje się przed ingresem, kiedy to biskup nominat w obecności kanclerza kurii i Kolegium Konsulatorów ukazuje dokument nominacyjny Stolicy Apostolskiej. Ingres natomiast jest czynnością liturgiczną, w której uczestniczą również wierni – wyjaśnia ks. Gałązka.

Uroczyste wejście
Ingres rozpocznie się procesją do katedry, która wyruszy o godz. 10.00 z kościoła seminaryjnego pw. św. Michała Archanioła w Sandomierzu. W świątyni seminaryjnej odmówiona zostanie krótka modlitwa, po której biskup nominat wraz ze wszystkimi obecnymi uda się przez rynek miasta w stronę bazyliki katedralnej. Procesji towarzyszyć będzie odmawianie modlitwy różańcowej, którą poprowadzą klerycy, młodzież, siostry zakonne, nauczyciele wraz z katechetami oraz członkowie Duszpasterstwa Rodzin. Przy Bramie Opatowskiej biskupa nominata powita burmistrz miasta Jerzy Borowski wraz z Radą Miasta. Przed wejściem do katedry jej proboszcz ks. Bogdan Piekut poda biskupowi pacyfikał do ucałowania. Następnie rozpocznie się liturgia Mszy św., której będzie przewodniczył Nuncjusz Apostolski abp Józef Kowalczyk, główny konsekrator biskupa nominata. Słowo powitania skieruje dotychczasowy administrator diecezji sandomierskiej, bp Edward Frankowski. Następnie zostanie odczytana nominacji Stolicy Apostolskiej. Dokona tego oficjał sadu biskupiego ks. prał. Waldemar Gałązka.

Święcenia biskupie
Centralnym momentem Mszy św., będzie obrzęd święceń biskupich. Konsekratorami ks. prał. Krzysztofa Nitkiewicza będą: abp Józef Kowalczyk, abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański oraz abp Józef Życiński, metropolita lubelski. – Obrzęd rozpocznie się po Ewangelii oraz po hymnie do Ducha Świętego – wyjaśnia ks. Dariusz Sidor, ceremoniarz biskupi i wykładowca liturgiki w sandomierskim seminarium. – Następnie kościół diecezji sandomierskiej przez swojego reprezentanta, którym będzie ks. inf. Edmund Markiewicz, poprosi abp Józefa Kowalczyka o wyświęcenie elekta. Z kolei ks. inf. Stanisław Kowalczyk w języku łacińskim odczyta Bullę nominacyjną Stolicy Apostolskiej – dodaje ks. Sidor. Po homilii biskup nominat złoży przyrzeczenia wyrażając gotowość do pełnienia swego urzędu zgodnie z wolą Chrystusa i Kościoła, w łączności ze wszystkimi biskupami i pod zwierzchnictwem następcy św. Piotra Apostoła. Następnie w śpiewie litanii do Wszystkich Świętych wierni poproszą o łaskę Bożą dla elekta. Po niej abp Józef Kowalczyk odmówi modlitwę święceń, a jej fragment, należący do istoty obrzędu wypowiedzą wszyscy obecni biskupi. Każdy z nich nałoży również ręce na elekta.

Podczas modlitwy święceń nad głową biskupa nominata będzie trzymana otwarta księga Ewangelii, która następnie zostanie mu wręczona. – Otwarta księga Ewangelii podczas modlitwy święceń, a potem jej wręczenie wyświęconemu oznacza, że jednym z głównych zadań biskupa jest wierne głoszenie Ewangelii – mówi ks. Dariusz Sidor. – Namaszczenie głowy krzyżmem świętym, które odbędzie się po modlitwie oznacza z kolei szczególny udział biskupa w kapłaństwie Chrystusa – podkreśla ks. Sidor. Po modlitwie i namaszczeniu biskup otrzyma przysługujące mu insygnia. - Pierścień to znak wierność biskupa Kościołowi. Mitra wyraża obowiązek biskupa dążenia do świętości, a pastorał jest znakiem przekazania władzy rządzenia powierzonym mu Kościołem – wyjaśnia ks. Sidor. Po pocałunku, który otrzyma od wszystkich biskupów (jest to potwierdzenie przyjęcia do kolegium biskupów) nowo wyświęcony ordynariusz diecezji sandomierskiej zasiądzie na katedrze, by od delegacji naszej diecezji przyjąć homagium, czyli znak czci i szacunku. Od tego momentu bp Nitkiewicz rozpocznie przewodniczenie dalszej części Mszy św.

Obecność i modlitwa
– Miałem szczęście uczestniczyć już w dwóch ingresach – pierwszym jakże pamiętnym bp. Wacława Świerzawskiego, który obejmował swą pasterską władzę nad diecezją sandomierską po znaczących przekształceniach jej granic oraz ten sprzed 7 lat, kiedy nowym ordynariuszem zostawał bp Andrzej Dzięga – mówi Jurand Lubas, przewodniczący Rady Miasta Tarnobrzega. – W jednym i drugim przypadku był to czas wielkich wrażeń, które pozostają w mojej pamięci do dzisiaj. Tłumy wiernych, które przybyły na te uroczystości potęgowały odczucie ich podniosłości i wyjątkowości. Ingres jest przecież wielkim wydarzeniem w życiu diecezji, społeczności. Wiąże się z nim różne oczekiwania, przychodzi bowiem coś nowego. Dla mnie było to szczególnie istotne w 2002 r., albowiem pełniłem wówczas funkcję diecezjalnego przewodniczącego Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, czekałem więc jak rozwinie się współpraca z nowym ordynariuszem, jakie miejsce znajdzie dla laikatu. Naturalnie liczyłem na kontynuację doskonałej współpracy. Odchodzący wtedy bp Świerzawski dawał nam bowiem bardzo dużą swobodę działania. I nie zawiodłem się w swoich oczekiwaniach. W takiej zwykłej, ludzkiej ocenie bp Andrzej zdał ten egzamin na piątkę. Jeszcze przed ingresem, jak każdy człowiek Kościoła pragnący dowiedzieć się czegoś o biskupie nominacie, śledziłem informacje w prasie oraz innych środkach przekazu. Podobnie jak czynię to i teraz – dodaje Jurand Lubas.

Jak podkreśla nasz rozmówca, obecny ingres będzie trzecim, w którym dane mu będzie uczestniczyć, ale tym razem jako przedstawicielowi tarnobrzeskich samorządowców. – Przygotowujemy oczywiście dar dla bp. Krzysztofa, ale nie chciałbym mówić co to będzie, albowiem jest to jeszcze tajemnica – mówi Jurand Lubas.

Dzień ingresu będzie z pewnością chwilą, w której nowy ordynariusz otrzyma wiele wyrazów ludzkiej życzliwość. Jednakże tym najcenniejszym darem, będzie niewątpliwie obecność wiernych i modlitwa w jego intencji, do czego zachęcił administrator diecezji bp Edward Frankowski w wydanym komunikacie na niedzielę 21 czerwca. Biskup Nitkiewicz będzie czternastym ordynariuszem diecezji sandomierskiej (nominacji biskupich było 15, jednakże biskup Klemens Bąkiewicz zmarł jako nominat w roku 1842, nie przyjąwszy sakry biskupiej). Swoją posługę bp Nitkiewicz rozpocznie już w najbliższą sobotę. Jak sam podkreślał liczy na naszą modlitwę. Niech więc towarzyszy mu ona nie tylko w dniu ingresu i święceń, ale w każdym dniu pasterskiej służby, będąc inspiracją i motorem działań według Bożych planów i zamysłów.