Nadzieja na pojednanie

ks. Tomasz Jaklewicz

publikacja 03.02.2009 10:52

Benedykt XVI zdjął ekskomunikę z czterech biskupów wyświęconych przez abp. Marcela Lefebvre’a w 1988 r. bez zgody Rzymu. Wzrosła nadzieja na pełne pojednanie Bractwa św. Piusa X z Kościołem. Czy się spełni?

Nadzieja na pojednanie

Dokument cofający kościelną karę podpisał 21 stycznia 2009 prefekt Kongregacji ds. Biskupów kard. Giovanni Battista Re. Napisał w nim m.in.: „Listem z 15 grudnia 2008 (...) bp Bernard Fellay, również w imieniu trzech pozostałych, konsekrowanych 30 czerwca 1988, prosił usilnie o zdjęcie ekskomuniki »latae sententiae«, ogłoszonej na mocy dekretu prefekta tejże Kongregacji Biskupów z 1 lipca 1988. (...) Bp Fellay stwierdza m. in.: »Zawsze mocno trwaliśmy w woli pozostawania katolikami i oddawania wszystkich naszych sił w służbie Kościołowi Naszego Pana Jezusa Chrystusa, którym jest Kościół rzymskokatolicki. Akceptujemy jego nauczanie w synowskim duchu.

Wierzymy mocno w Prymat Piotra i w jego prerogatywy i dlatego bardzo cierpimy z powodu obecnej sytuacji«. Jego Świątobliwość Benedykt XVI – po ojcowsku uwrażliwiony na dolegliwości duchowe, okazywane przez zainteresowanych z powodu sankcji ekskomuniki oraz ufając zobowiązaniom wyrażonym przez nich w cytowanym liście, że nie będą szczędzić żadnych wysiłków, aby pogłębiać w toku niezbędnych rozmów z władzami Stolicy Apostolskiej otwartych jeszcze kwestii, aby móc osiągnąć wkrótce pełne i zadowalające rozwiązanie problemu, który legł u podstaw – postanowił rozważyć na nowo sytuację kanoniczną biskupów Bernarda Fellaya, Bernarda Tissier de Malleraisa, Richarda Williamsona i Alfonso de Galarreta, spowodowaną ich sakrą biskupią. Niniejszy akt pragnie umocnić wzajemne stosunki zaufania oraz nasilić i ustabilizować stosunki Bractwa św. Piusa X z tąż Stolicą Apostolską. (...)

Wyraża się życzenie, aby za tym krokiem nastąpiła upragniona realizacja pełnej wspólnoty z Kościołem całego Bractwa św. Piusa X, świadcząc w ten sposób o prawdziwej wierności i prawdziwym uznaniu Magisterium i władzy Papieża przez dowód jedności widzialnej. Na podstawie uprawnień wyraźnie udzielonych przez Ojca Świętego Benedykta XVI, na mocy niniejszego dekretu odwołuję z biskupów Bernarda Fellaya, Bernarda Tissier de Malleraisa, Richarda Williamsona i Alfonso de Galarreta cenzurę ekskomuniki »latae sententiae«, ogłoszonej przez tę Kongregację 1 lipca 1988, ogłaszając, że jest ona pozbawiona skutków prawnych, począwszy od dnia dzisiejszego, Dekretem z tą datą wydanym”.

Krótka historia schizmy
Francuski abp Marcel Lefebvre (1905–1991) założył Bractwo Kapłańskie św. Piusa X w listopadzie 1970 r. w miejscowości Ecône w Szwajcarii. Nie zgadzał się ze zmianami wprowadzonymi przez Sobór Watykański II. Bractwo stawiało sobie za zadanie pielęgnowanie tzw. Mszy trydenckiej oraz kształcenie w tym duchu nowych księży. Okazało się, że sprzeciw abp. Lefebvre’a dotyczył nie tylko Mszy, ale także m.in. ekumenizmu, dialogu z innymi religiami, zasady wolności religijnej. Z czasem prawie całe nauczanie Soboru Watykańskiego II było zakwestionowane. Działalność Bractwa krytykowała Stolica Apostolska i papież Paweł VI. Po całej serii ostrzeżeń i upomnień ze strony Watykanu, a także wizytacji seminarium w Ecône, w 1976 r. Paweł VI zawiesił arcybiskupa w czynnościach kapłańskich, co jednak nie powstrzymało go od dalszej działalności.

30 czerwca 1988 arcybiskup udzielił sakry biskupiej czterem kapłanom bractwa bez zgody Rzymu. Takie działanie oznacza formalny akt schizmy, czyli zerwania łączności z Kościołem katolickim. Prawo kanoniczne przewiduje za to karę ekskomuniki „latae sententiae”, czyli działającą z mocy samego prawa. Stolica Apostolska potwierdziła zaciągnięcie kary. W odpowiedzi na to grupa kapłanów i seminarzystów Bractwa opuściła abp. Lefebvre, aby zachować jedność ze Stolicą Apostolską, a zarazem wierność tradycji trydenckiej.

2 lipca 1988 r. Jan Paweł II ogłosił list apostolski „Ecclesia Dei adflicta” (Kościół Boży zasmucony), w którym wzywał osoby związane „z ruchem arcybiskupa Lefebvre’a” do pozostania „w jedności z Zastępcą Chrystusa w zjednoczeniu z Kościołem katolickim i by w żaden sposób nie wspierali już tego ruchu”. „Nie można pozostać wiernym Tradycji, zrywając więź kościelną z tym, któremu, w osobie apostoła Piotra, sam Chrystus powierzył w swoim Kościele posługę jedności” – czytamy w dokumencie. Papież powoływał komisję „Ecclesia Dei”, której zadaniem miało być ułatwienie pozostania w Kościele zwolennikom arcybiskupa, przywiązanym do starej liturgii. Grupa byłych lefebrystów utworzyła nowe bractwo, wybierając sobie na patrona św. Piotra. Członkowie tej wspólnoty uzyskali pozwolenie na odprawianie tzw. Mszy trydenckiej, zachowanie starego ceremoniału i systemu kształcenia przyszłych księży.

Jan Paweł II podejmował próby pogodzenia tradycjonalistów z Kościołem powszechnym. Benedykt XVI kontynuował te wysiłki. W sierpniu 2005 r. przyjął bp. Fellaya. W 2007 r. ogłosił list apostolski „Summorum pontificum”, umożliwiający odprawianie liturgii „przedsoborowej” przez każdego księdza, bez konieczności uzyskiwania zezwolenia biskupa. Zdjęcie ekskomuniki z czterech biskupów Bractwa daje szansę pełnego pojednania Bractwa św. Piusa X z Kościołem katolickim. Sprzeczne komentarze
Decyzja Papieża wywołała wiele komentarzy. Bardzo krytycznie ocenił ją watykanista Marco Politi na łamach dziennika „La Repubblica”. Jego zdaniem, rehabilitacja biskupów lefebrystów oznacza, że „Watykan Ratzingera zrezygnował z żądania od wszystkich wiernych katolickich, aby uznali decyzje soboru”. „Nie jest to więc gest łaski, lecz gest poddania się” – dodaje autor komentarza pod takim właśnie tytułem. Redaktor naczelny „Christianitas” Paweł Milcarek uznał, że „Stolica Apostolska stwierdza, że nie ma dziś przesłanek, by sądzić, iż taka automatyczna ekskomunika rzeczywiście wtedy zaszła”. Nie wiem, na jakiej podstawie pan Milcarek wysunął taki wniosek. Dekret wyraźnie odwołuje karę ekskomuniki, którą zaciągnęli czterej biskupi. Zresztą bp Bernard Fellay podziękował Papieżowi za „cofnięcie ekskomuniki”.

Wyciągnięta dłoń Papieża
Zdjęcie ekskomuniki to wyciągnięta dłoń w stronę Bractwa św. Piusa X, które ma około 200 tys. zwolenników. Rzecznik Watykanu podkreślił, że „do pełnej komunii jeszcze dążymy, czego Ojciec Święty gorąco pragnie. Na przykład takie aspekty jak status Bractwa i należących doń kapłanów nie zostały określone w opublikowanym dekrecie. Jednak modlitwy Kościoła i Papieża są zgodne, aby trudności zostały szybko przezwyciężone i by można było mówić o komunii w znaczeniu pełnym i bez jakiejkolwiek niejasności”. Piłka jest teraz po stronie liderów Bractwa św. Piusa X. Bp Fellay w liście do wiernych wyraził wdzięczność dla Papieża i gotowość do dalszych rozmów. Nie wydaje się jednak, aby był gotów ustąpić choć na krok ze swoich poglądów. Nadal uważa on Bractwo za jedynego stróża autentycznej Tradycji Kościoła. „Akceptujemy też i uznajemy wszystkie sobory aż do II Soboru Watykańskiego, względem którego wyrażamy pewne zastrzeżenia” – czytamy w liście. A przecież to jest właśnie przedmiot sporu – akceptacja nauczania ostatniego soboru i uznanie go również za Tradycję Kościoła.

„Zniesienie ekskomuniki na lefebrystów jest szansą na przywrócenie jedności Kościoła” – uważa przewodniczący Konferencji Biskupów Francji kard. André Vingt-Trois. Arcybiskup Paryża podkreślił, że nie można być katolikiem i jednocześnie wybierać według własnego uznania jedynie pewnych elementów z nauczania Kościoła. „Ludzie, którzy najczęściej szczerze przedstawiają się jako obrońcy Tradycji Kościoła, uzurpują sobie prawo do odróżniania tradycji dobrej od złej. Takich rozróżnień może jednak dokonywać jedynie Kościół, a nie jakaś partykularna grupa w nim” – powiedział. Czy zgodzą się z tym liderzy Bractwa św. Piusa X? Od tego zależy, czy pełne pojednanie z Kościołem stanie się faktem.