Nie chodzi o kawałek mięsa

łk

publikacja 02.03.2017 20:44

Do szukania Bożych dróg i rezygnowania z działań, które są z nimi sprzeczne, zachęcał bp Tadeusz Pieronek, podczas Mszy św. w kolejnym kościele stacyjnym archidiecezji krakowskiej - kościele św. Krzyża.

Nie chodzi o kawałek mięsa Łukasz Kaczyński /Foto Gość - Post to umiejętne trzymanie w ryzach naszych pragnień - mówił podczas Mszy św. w kościele stacyjnym bp Tadeusz Pieronek

W wygłoszonej w czwartek 2 marca homilii hierarcha tłumaczył, że przez cały Wielki Post wierzący powinni mieć w pamięci słowa z Księgi Powtórzonego Prawa o tym, że Bóg stawia człowieka przed wyborem życia lub śmierci, błogosławieństwa albo przekleństwa.

- Ten biblijny obraz wskazuje na naszą wędrówkę przez życie doczesne do ostatecznego celu, jakim jest zjednoczenie z Bogiem i szczęśliwe obcowanie z Nim w wieczności - zaznaczył.

- To wizja dwóch dróg, z których jedna przez posłuszeństwo Bogu prowadzi do życia wiecznego, druga zaś, odrzucająca Boga, oznacza śmierć - dopowiedział.

Biskup zauważył, że pomimo tak jasnych wskazań dzisiejszy świat szuka własnej drogi szczęścia i "w tym poszukiwaniu szczęścia oskarża Boga o to, że On swoimi przykazaniami krępuje ich wolność".

- W takim oskarżeniu Boga jest diabelskie "Non serviam!" - "Nie będę służył!", czyli stawianie siebie, jako uległych pokusie szatana - przestrzegał.

Mówił, że największa prawda o człowieku wynika ze słów: "Prochem jesteś i w proch się obrócisz".

- Bóg wie, że jesteśmy słabi i grzeszni, ale mimo wszystko nie rezygnuje z nas. W jakimkolwiek bylibyśmy stanie wiary, zawsze daje nadzieję życia wiecznego, jeżeli tylko będziemy zdolni podjąć swój życiowy krzyż tak, jak On to zrobił dla nas na Golgocie - przekonywał bp Pieronek.

Jak zaznaczył, krzyż ten polega na potrzebie stałego kontaktu z Bogiem poprzez modlitwę i panowaniu nad zachciankami swojego ciała.

- Nie chodzi o odmówienie sobie kawałka mięsa. Chodzi o wewnętrzną dyscyplinę, która porządkuje nasze codzienne życie, które powinno być zgodne z przykazaniami Bożymi. Post to właśnie umiejętne trzymanie w ryzach naszych pragnień, nieszanujących przykazań Bożych - wyjaśnił.

- Przeżywaliśmy w życiu już wiele okresów Wielkiego Postu. Jaki mamy bilans wykorzystania tego świętego czasu na nasze osobiste nawrócenie? Niech to pytanie stanie się pomocą w naszym osobistym rachunku sumienia - powiedział na zakończenie.

Czytaj także: