"W rozgrzeszaniu z aborcji nie ma nadmiernej tolerancji"

PAP |

publikacja 21.11.2016 15:03

W decyzji papieża Franciszka, który przedłużył przyznaną kapłanom na Rok Święty władzę rozgrzeszania osób za grzech aborcji, "nie ma żadnej formy nadmiernej tolerancji" - stwierdził szef papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji abp Rino Fisichella.

"W rozgrzeszaniu z aborcji nie ma nadmiernej tolerancji" Roman Koszowski /Foto Gość Abp Rino Fisichella

Na konferencji prasowej w poniedziałek w Watykanie w związku z publikacją listu apostolskiego "Misericordia et misera", w którym ogłoszono tę decyzję, abp Fisichella położył nacisk na to, że Franciszek podkreślił w nim jasno, iż aborcja jest grzechem ciężkim. "Jest świadomość ciężkości grzechu" - dodał watykański hierarcha, zaznaczając, że rozgrzeszenie dotyczy sytuacji, "gdy się go żałuje i chce się zacząć od nowa".

Abp Fisichella wyjaśnił, że rozgrzeszenie "dotyczy wszystkich, nie tylko kobiet". "Grzech aborcji jest globalny" - dodał i zwrócił uwagę na to, że obejmuje też lekarzy i personel pielęgniarski. "A zatem przebaczenie obejmuje wszystkich" - stwierdził abp Fisichella, główny organizator obchodów Roku Miłosierdzia, zakończonego w niedzielę.

W liście apostolskim papież napisał: "Z powodu wymagania, aby żadna przeszkoda nie stała pomiędzy prośbą o pojednanie a Bożym przebaczeniem, udzielam od tej pory wszystkim kapłanom, na mocy ich posługi, władzy rozgrzeszania osób, które popełniły grzech aborcji". Papież przypomniał, że władzy tej udzielił w sposób ograniczony na czas Roku Świętego Miłosierdzia w liście z 1 września 2015 roku. "To, czego udzieliłem w sposób ograniczony na okres Jubileuszu - wyjaśnił - zostaje obecnie przedłużone w czasie, niezależnie od jakichkolwiek przeciwnych rozporządzeń". 

W przypomnianym liście Franciszek napisał wtedy, że upoważnia wszystkich kapłanów w Roku Jubileuszowym "do rozgrzeszenia z grzechu aborcji osób, które jej dokonały, żałują tego z całego serca i proszą o przebaczenie". Obecnie papież stwierdził: "Chciałbym podkreślić z całą mocą, że aborcja jest grzechem ciężkim, ponieważ kładzie kres niewinnemu życiu. Jednakże z równą siłą mogę i muszę stwierdzić, że nie ma żadnego grzechu, którego nie mogłoby objąć i zniszczyć Boże miłosierdzie, gdy znajduje serce skruszone, które prosi o pojednanie się z Ojcem". "Niech więc każdy kapłan stanie się przewodnikiem, wsparciem i pociechą, towarzysząc penitentom na tej drodze specjalnego pojednania" - zaapelował.

TAGI: