Dzieci nowego świata

ks. Piotr Sroga

publikacja 04.10.2015 06:00

– Ciągle jest tęsknota za idealnym księdzem – mówi bp Grzegorz Ryś.

 – Łatwo jest gadać o młodych, którzy mają taki, a nie inny start. Jednak myśmy im ten start zgotowali, gdyż jest to świat stworzony przez nasze pokolenie – mówił biskup Ryś ks. Piotr Sroga /Foto Gość – Łatwo jest gadać o młodych, którzy mają taki, a nie inny start. Jednak myśmy im ten start zgotowali, gdyż jest to świat stworzony przez nasze pokolenie – mówił biskup Ryś

W budynkach WSD „Hosianum” gościło ponad 70 rektorów seminariów duchownych z całej Polski. Debatowali nad formacją pastoralną alumnów. – To spotkanie to także dobra platforma dzielenia się doświadczeniami. Przecież każde seminarium ma swoją tradycję. Są różne sposoby podchodzenia do rzeczywistości seminaryjnej – mówi ks. dr Wojciech Rzeszowski, przewodniczący Konferencji Rektorów. – Podczas naszych spotkań poszukujemy odpowiedzi na trudne pytania, które każdy z rektorów w sobie nosi. Na co dzień spotykamy się bowiem z trudnymi sytuacjami...

Wolę Kościół poraniony

Tegoroczna konferencja skupiła się wokół formacji pastoralnej. W seminarium jest bowiem kilka pionów formacyjnych. Jest podstawowa formacja ludzka, czyli kształtowanie zdrowego człowieczeństwa. Potem praca nad intelektem w ramach studium filozoficzno-teologicznego. Sercem zaś działań wychowawców i wychowanków jest formacja duchowa, prowadząca do żywej wiary i bliskiej relacji z Jezusem. Oprócz tych trzech wymiarów trzeba jednak pamiętać o formacji pastoralnej, czyli duszpasterskiej, która ma być formą przełożenia tego, czego ksiądz doświadcza, i dzielenia się tym z wiernymi.

– Żyjemy dziś w zupełnie nowych czasach, kiedy świat jest coraz bardziej złożony i skomplikowany. Kościół staje więc wobec nowych wyzwań duszpasterskich. Papież Franciszek przypomina o tym, mówiąc o Kościele wychodzącym do wiernych i ewangelizującym. Nie możemy dbać jedynie o zachowanie swojego statusu i mówić, że tak zawsze było. Trzeba robić krok do przodu – ku peryferiom. Znamienne są słowa Franciszka, że woli Kościół poraniony od tego dbającego tylko o siebie – mówi ks. Rzeszowski.

Rektorzy przyglądali się aktualnej formacji pastoralnej w seminariach i starali się dostrzec współczesne wyzwania, jakie stają przed klerykami. Starali się także dostrzec ważne wydarzenia, które dzieją się w samym Kościele – choćby ruchy nowej ewangelizacji. Chodzi o praktyczne sprawy, związane z ich funkcjonowaniem i przygotowywaniem liderów. Ostatecznym celem jest takie przygotowanie alumnów, aby nie tylko poznali Ewangelię, ale także by umieli przekazywać ją innym.

Nie ma idealnego świata

– Młode pokolenie żyje w cyberświecie. To sprawia, że ma często osłabione więzi z rzeczywistością, rodziną i wspólnotą. Młodzi uczą się nowych sposobów komunikacji, ale to może jednocześnie utrudniać komunikację bezpośrednią. Są to dzieci nowego świata. Ten fakt dotyka także w pewnym zakresie życia seminaryjnego. Staramy się dlatego pokazać klerykom, jak mądrze korzystać z multimediów. Do seminarium przychodzą przecież ludzie, którzy od dzieciństwa są związani z komputerem i telefonem komórkowym – mówi ks. Wojciech. Dlatego też jest potrzeba, często w pierwszym etapie, nabycia dystansu do świata mediów, a dopiero potem uczenia się zagospodarowania czasu. Celem zaś jest mądre i skuteczne korzystanie z mediów w duszpasterstwie.

Gościem konferencji był bp Grzegorz Ryś z Krakowa, który mówił o wymiarze ewangelizacyjnym seminaryjnej formacji: – Kościół jest dla ewangelizacji. To się wydaje oczywiste, a nie jest. Sam byłem rektorem i wiem, że wielu ludzi ma pomysł na to, co powinno być w seminariach. Ciągle jest tęsknota za idealnym księdzem. Wychowawcy reagują nerwowo, gdy słyszą takie podpowiedzi. Zasadniczym tematem dla kleryków jest fakt, że żyją w Kościele, któremu przewodzi papież Franciszek. Przekłada się to na wezwanie do misji, ubóstwa, odwagi w spotkaniu z drugim człowiekiem i doświadczenia Boga, który jest miłosierdziem.

Hierarcha zwrócił uwagę, że wyzwaniem duszpasterskim w dzisiejszym świecie jest spotkanie człowieka tam, gdzie on się obecnie znajduje. Nie można bowiem poszukiwać idealnej sytuacji, z której Bóg miałby powoływać ludzi do kapłaństwa. Powołanie rodzi się w takiej rzeczywistości, jaką sami tworzymy.

TAGI: