Stereotypy – nie dla nas

Posłaniec Warmiński 12/2014

publikacja 03.04.2014 06:00

O studenckich imprezach, odwołanym koncercie, 
który jednak się odbędzie, i wychodzeniu poza przeciętność z Sabiną Anną Niedbałą rozmawia Łukasz Czechyra.

Sabina Anna Niedbała, studentka UWM, organizatorka SSK, przekonuje, że to impreza dla wszystkich otwartych na dialog i dyskusję, dla tych, którzy chcą rozwijać umysł i ducha Łukasz Czechyra /GN Sabina Anna Niedbała, studentka UWM, organizatorka SSK, przekonuje, że to impreza dla wszystkich otwartych na dialog i dyskusję, dla tych, którzy chcą rozwijać umysł i ducha

Łukasz Czechyra: Studenckie Spotkania Kulturalne mają długoletnią historię. Pierwsze były w 2002 roku i odbywały się cyklicznie do 2006 roku. W ubiegłym roku powróciły po długiej przerwie. Czym te spotkania są?


Sabina Anna Niedbała: Studenckie Spotkania Kulturalne to kilkudniowa impreza obejmująca wystawy, dyskusje, warsztaty i wiele innych inicjatyw artystycznych. Ma na celu, oprócz dobrej zabawy, pokazanie, że studenci potrafią się bawić „na wyższym poziomie” – bez używek i alkoholu, przy poezji, sztuce, poprzez rozwój swoich pasji i talentów. A jeśli w grę wchodzi głośna muzyka i szaleństwo pod sceną, to tylko z pozytywnym przekazem. SSK jest imprezą organizowaną przez studentów i dla studentów, chociaż przyjść tak naprawdę może każdy młody duchem. To dla osób otwartych na dialog, które chcą rozwijać swój umysł i ducha.


Jaki jest temat tegorocznych spotkań?


W zeszłym roku SSK przebiegały pod hasłem „Tożsamość”, w tym roku zdecydowaliśmy się na temat „Poza schematem”. Chcemy pokazać, że nie jesteśmy zamknięci w żadnych ramach. Nie tylko studenci, ale każdy człowiek. Istnieją różne stereotypy, że studenci ciągle tylko piją i imprezują, że chrześcijanie to raczej smutasy, i wiele innych. My chcemy pokazać, że grono, w którym się obracamy, jest właśnie całkowicie poza tymi schematami.


Jak wygląda organizacja SSK? 


Organizatorami są Akademickie Centrum Kultury oraz Olsztyńskie Duszpasterstwo Akademickie „Soli Deo”. Mamy dużo planów. Teraz szukamy sposobów na realizację wszystkich naszych pomysłów. Na początku samego planowania doszliśmy do wniosku, że skoro ekipa jest dużo mniejsza niż w zeszłym roku, to musimy zrezygnować z kilku rzeczy. Impreza na pewno będzie skromniejsza, krótsza, ale postaramy się w mniej dni zmieścić więcej treści. Musieliśmy też znaleźć osoby odważne, które będą chodzić do sponsorów i prosić o wsparcie. Okazało się, że w „Soli Deo” mamy naprawdę dużo takich osób, kilku sponsorów już się odezwało – jeden da pieniądze na organizację, inny np. pączki dla uczestników.


Studenckie Spotkania Kulturalne potrwają od 9 do 11 maja. Co wtedy będzie się działo?


Pierwszego dnia odbędą się wykłady i dyskusje „Porozmawiajmy o kulturze”, a oficjalnie SSK rozpoczniemy wernisażem artystycznym. Tego samego dnia odbędą się jeszcze wieczór poezji oraz koncert poezji śpiewanej. Kolejny dzień to przede wszystkim warsztaty – srapbooking, quilling, decou-
page, warsztaty autoprezentacji i wystąpień publicznych, warsztaty bębniarskie, taneczne, rozgrywki w piłkę siatkową i oczywiście wieczorny koncert. Ostatni dzień, niedzielę, zaczniemy od seansu filmu „Barwy ochronne” i spotkania z jego reżyserem prof. Krzysztofem Zanussim. Następnie będzie Msza św., a na zakończenie SSK planujemy tradycyjny Bal Bardzo Kulturalny.


Przygotowanie tak dużej imprezy wymaga wiele pracy i poświęcenia własnego czasu. W trakcie przygotowań na pewno napotkaliście jakieś problemy.


Tak, szczególnie że – jak wspominałam – w tym roku ekipa organizatorów jest mniej liczna niż w poprzednim. Nie mieliśmy na przykład osoby, która chciałby się podjąć organizacji sobotniego koncertu, i postanowiliśmy całkiem z niego zrezygnować. Znaleźliśmy jednak chłopaków, którzy fantastycznie grają na bębnach, i oni stwierdzili, że nie potrzebują wielkiej sceny, zagrają za darmo i jeszcze poprowadzą warsztaty bębniarskie. Od tego pomysłu poszło dalej: chłopaki załatwiły grupę „Wyrwani z niewoli”, pomyśleliśmy więc, że może w takim razie zrobimy scenę. A jak już doszło do tego, że będzie scena, to pomyśleliśmy, że może jeszcze jakiś zespół zaprosimy, i tak wyszło, że jednak będzie ten dzień koncertowy, bo zgodził się zagrać także zespół „Sandaless”.


SSK odbędą się tydzień przed Kortowiadą, imprezą również studencką, ale bardzo odmienną od waszej.


Tak. My chcemy pokazać, że rozrywka to nie tylko chodzenie na dyskoteki i ciągłe picie. Chcemy pokazać studentom tę inną stronę, wyjść poza schemat studenckiej imprezy. Są bowiem też tacy studenci, którzy lubią np. poezję, lubią głośną muzykę, ale taką, która ma jakieś przesłanie. Są ludzie, którzy lubią obejrzeć dobry film, usłyszeć mądry wykład i potem na ten temat podyskutować. U nas każdy może się wypowiedzieć.

TAGI: