We własnych butach

GN 7/2014 Łowicz

publikacja 25.02.2014 06:00

Marta marzyła o zakonie. Rodzice wymusili, by została na gospodarstwie. Wojtek chciał się ożenić z Joanną, ale jego rodzina i przyjaciele nie akceptowali tego, że pochodziła z biednej rodziny. Dziś żadne z nich nie czuje się szczęśliwe.

„Ewangelizacyjne niedziele” to kolejna inicjatywa dziennikarzy „Gościa Łowickiego”, realizowana przy współpracy z siostrami apostolinkami zdjęcia Agnieszka Napiórkowska /GN „Ewangelizacyjne niedziele” to kolejna inicjatywa dziennikarzy „Gościa Łowickiego”, realizowana przy współpracy z siostrami apostolinkami

Odkrycie drogi powołania jest pragnieniem – mniej lub bardziej uświadomionym – każdego człowieka. Wiele osób, jeśli nie z katechez, to przez skórę czuje, że tylko odkrycie i podążanie za głosem Pana może uczynić człowieka szczęśliwym. Niestety, z roku na rok rośnie liczba osób, które mają problem z rozeznaniem, podjęciem i realizowaniem powołań nie tylko kapłańskich i zakonnych, ale także małżeńskich.

Dwa pragnienia

By wesprzeć osoby rozeznające wolę Bożą, a także tych, którzy przeżywają trudności na obranej drodze, w ramach akcji ewangelizacyjnej „Rośnij z Gościem”, przy błogosławieństwie bp. Andrzeja F. Dziuby, chcemy rozpocząć dzieło „Ewangelizacyjnych niedziel”. Co tydzień będziemy odwiedzać jedną z parafii diecezji, w której razem z kapłanami, wiernymi, siostrami zakonnymi, społecznością seminaryjną i zaproszonymi gośćmi będziemy modlić się o święte powołania zakonne i kapłańskie, a także o trwałe i Bogiem silne rodziny. Na zakończenie wskazanej przez księdza proboszcza Mszy św. odbędzie się nabożeństwo dziękczynno-błagalne przed Najświętszym Sakramentem w intencji powołań. Nabożeństwo to przygotowane zostanie przez siostry apostolinki, które – w miarę możliwości – będą w nim uczestniczyć.

– Kiedy dziennikarze „Gościa Łowickiego” zaproponowali nam włączenie się w tę inicjatywę, od razu byłyśmy na „tak”” – mówi s. Anna Maria Pudełko, apostolinka. – Myślę, że w tej inicjatywie spotkały się dwa bardzo głębokie i piękne pragnienia. Słysząc o przygotowaniach do tej szczególnej modlitwy, która w każdą niedzielę będzie odbywała się w innym miejscu, byłyśmy wzruszone, że ludzie pracujący w mediach tak bardzo przejęli się niepodjętymi i niezrealizowanymi powołaniami. Dla naszego zgromadzenia, którego misją i charyzmatem jest towarzyszenie i pomoc człowiekowi w odkrywaniu jego osobistego powołania, taka inicjatywa była wielką radością. Serdecznie zapraszamy też wszystkich kapłanów, siostry z innych zgromadzeń, by włączali się w tę inicjatywę. Modląc się o powołania, będziemy prosić Boga za każde życie ludzkie i każde powołanie, w które – poza wyborem drogi życiowej – wpisuje się także pielęgnowanie człowieczeństwa, wiary, ale także troska o nasze środowisko, kulturę, ojczyznę. To wszystko mieści się w zakresie odpowiedzi powołaniowej – wyjaśnia s. Anna Maria.

Iglak-przypominajka

Spadek powołań do kapłaństwa i życia konsekrowanego, a także fala rozwodów, małżeństwa zawierane na próbę i rosnąca liczba wolnych związków niepokoją i zmuszają do działania. To, co obserwujemy w świecie, ale także w naszej diecezji, pokazuje nam, jak wiele jest wokół nas bólu, cierpienia, ale i zaniedbań, zgody na grzech.

– Gdybym w pewnym okresie życia nie poszedł na skróty, dziś nie miałbym za sobą 10-letniego związku „na kocią łapę” i rozstania, po którym przeszedłem zawał – mówi Marcin Zawadzki. – Dziś ze smutkiem muszę przyznać, że zmarnowałem swoje życie, dlatego od lat modlę się za młodych ludzi, by mieli odwagę wymagać od siebie, by stawiali sobie uczciwe pytania i nie wybierali tylko tego, co przyjemne. Żyjąc w grzechu, trudno być szczęśliwym – przekonuje Marcin. Zgadza się ze słowami s. Anny Marii, że ludzie, którzy nie podjęli swojego powołania, ciągle odczuwają jakąś tęsknotę, niespełnienie i rozczarowanie. – To tak, jakby chodzili w nie swoich butach. Nigdy jednak nie jest za późno, aby wchodzić w głąb swojego serca i pytać: „Co mogę zrobić ze swoim życiem i jak jeszcze bardziej mogę stawać się darem?” – zachęca s. Anna Maria.

By uświadamiać konieczność nieustannej modlitwy o powołania, w każdej parafii będziemy zostawiać iglak z prośbą, by został on posadzony gdzieś w okolicach kościoła. Widok rośliny, o którą trzeba systematycznie dbać, ma przypominać o systematycznej modlitwie o powołania. Odwiedzając parafie, będziemy pytać tamtejszych wiernych, co im pomaga wzrastać w wierze. Ufamy, że wspólne dzielnie się, a przede wszystkim wspólna modlitwa pomogą nam rosnąć duchowo i przyniosą owoce w postaci wzrostu powołań.

Relacje z „Ewangelizacyjnych niedziel” w parafiach będą zamieszczane w każdym wydaniu „Gościa Łowickiego” i na stronie internetowej: lowicz.gosc.pl, w zakładce „Rośnij z Gościem”.