Coraz bardziej odkrywamy Jana Pawła II

KAI |

publikacja 03.02.2014 10:21

Im więcej czasu upływa od przejścia bł. Jana Pawła II do domu Ojca, tym bardziej odkrywamy głębię i ducha jego nauczania – powiedział dziś w Rzymie metropolita gnieźnieński abp Józef Kowalczyk. Prymas Polski wygłosił homilię podczas Mszy Świętej sprawowanej w rzymskiej bazylice Santa Maria Maggiore z okazji wizyty ad limina Apostolorum.

Coraz bardziej odkrywamy Jana Pawła II HENRYK PRZONDZIONO /GN Jan Paweł II (Rzym 1998 r.)

Publikujemy treść homilii Prymasa Polski:


Czcigodni i drodzy Bracia w biskupim posługiwaniu!

W kontekście wizyty ad limina Apostolorum, którą w pierwszych dniach miesiąca lutego składamy w Rzymie na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, gromadzimy się w Bazylice Matki Bożej Większej, Santa Maria Maggiore, nie tyle z obowiązku nakazanego normą prawa kanonicznego, ile z potrzeby serca przepełnionego wdzięcznością.

Jak mówił do nas bł. Jan Paweł II w 1998 r., kiedy to po raz ostatni podejmował nas w Rzymie w czasie naszej wizyty u progów apostolskich: Wizyta ad limina Apostolorum ma (…) bardzo głębokie znaczenie teologiczne. Jest ona bowiem wyrazem jedności biskupów z Biskupem Rzymu w realizacji Chrystusowego wezwania do troski o Kościół. Można powiedzieć, że w ten sposób spełnia się Pawłowe sollicitudo omnium Ecclesiarum. Biskup Rzymu i podległe mu urzędy Kurii Rzymskiej mają okazję z bliska poznać troski pasterzy i podzielić się z nimi swoim doświadczeniem. Tak utrwala się więź kolegialnej jedności i odpowiedzialności w Kościele. Jest to odpowiedzialność za spotkanie się wszystkich ludzi z Chrystusem, jedynym Zbawicielem świata. W tym kontekście odsłania się również głęboki sens pastoralny tej wizyty. Pozwala ona na dokonanie pewnego bilansu pracy duszpasterskiej w diecezjach, a dzięki temu na skoncentrowanie uwagi na wyzwaniach, jakie stawia współczesny świat zarówno pasterzom Kościoła, jak i całej owczarni (Przemówienie Jana Pawła II do II grupy biskupów polskich, 2.02.1998 r.).

W tym duchu przybyliśmy do Wiecznego Miasta w bieżącym roku i w tymże duchu składamy naszą dzisiejszą Ofiarę eucharystyczną wpatrzeni w wizerunek Najświętszej Maryi Panny nazywanej przez lud rzymski Salus Populi Romani, a w kontekście Soboru Watykańskiego II Mater Ecclesiae. To do tego miejsca często przybywał bł. Jan Paweł II, by Matce Chrystusa i Matce Kościoła zawierzać siebie, Kościół Chrystusowy i swoją papieską posługę. To właśnie w tej świątyni spotkaliśmy się tak gremialnie w dniu 3 maja 2011 roku składając Bogu ofiarę uwielbienia i dziękczynienia za pontyfikat i beatyfikację Papież-Polaka. To podczas tej Mszy św. skierowałem następujące słowa, które w dniu dzisiejszym pragnę przywołać na pamięć, niejako w przeddzień kanonizacji naszego Rodaka, która nastąpi dnia 27 kwietnia br.:

"Gdy Jan Paweł II odszedł do domu Ojca, świat zatrzymał się w zadumie. Zrozumiał, że odszedł człowiek, który całe życie poświęcił Bogu i służbie drugiemu człowiekowi. Odszedł człowiek, który w zjednoczeniu z Chrystusem szedł przez ziemię, z wiarą, nadzieją i miłością, ku Bożemu przeznaczeniu. Człowiek niezwykły, człowiek święty, autorytet i odnowiciel współczesności, który odnajdywał drogę do człowieka w najdalszych zakątkach ziemskiego globu.
To on, człowiek głębokiej wiary, żyjący z nami i pośród nas, zawrócił bieg historii. Przyczynił się do zmiany postaw i myślenia milionów ludzi, ufając im i ich dobrej woli. Służył ludziom z miłością i oddaniem, budząc w nich świadomość własnej godności, praw i obowiązków. Swoją postawą uczył nas, jak się kocha Kościół i człowieka, jak się go wspomaga i jak ubogaca duchowo; jak bezinteresownie pomnaża się dobro wspólne. (…).
Błogosławiony Jan Paweł II jest wielkim darem: dla Polski, dla Europy, dla świata, dla Kościoła. Jego odejście i beatyfikacja pomogły nam jeszcze lepiej to odkryć i zrozumieć. Ewangeliczne ziarno wrzucone w ziemię musi obumrzeć, aby wydać plon - i to właśnie dokonuje się na naszych oczach. Dojrzało już wprawdzie wiele owoców, ale trzeba mieć nadzieję, że rodzić się będą następne - jego nauczanie pozostaje bowiem wciąż aktualne i nie przestaje być dla nas wyzwaniem".

Dziś, z perspektywy minionego czasu i doniosłych aktów o wielkim znaczeniu duchowym i kościelnym, jeszcze bardziej potwierdza się nasze osobiste i wspólnotowe przekonanie, że żyliśmy i pełniliśmy kapłańską i biskupią posługę w duchowej łączności i pod wskazaniami tego Wielkiego Świętego Papieża.

Doświadczenie minionych lat poucza nas, że im więcej czasu upływa od przejścia bł. Jana Pawła II do domu Ojca, tym bardziej odkrywamy głębię i ducha jego nauczania, wartość bezinteresownej służby wobec każdego człowieka w imię przekazania miłości Boga i bliźniego, poszanowanie godności każdej istoty ludzkiej, kultury, narodu, religii.

Bezpośredni następca Jana Pawła II – Benedykt XVI oraz obecny papież Franciszek nie mieli wątpliwości, że w przypadku ich czcigodnego Poprzednika można odstąpić od sztywnych przepisów prawa i przychylić się do powszechnego głosu Kościoła wypowiedzianego zaraz po śmierci Jana Pawła II: Santo Subito! Jestem przekonany, że w tym wypadku głos Ludu Bożego był głosem Pana czasu i wieczności, życia i śmierci. Dziś dziękujemy Bożej Opatrzności za jej zrządzenia, a następcom Jana Pawła II za odczytanie i realizację woli Bożej.

Drodzy i czcigodni Bracia!

W związku z wizytą ad limina Apostolorum, nawiedzając groby apostolskie i rzymskie bazyliki większe, składamy obecnemu Ojcu Świętemu Franciszkowi sprawozdanie z pracy duszpasterskiej i administracyjnej, jaką wykonaliśmy od ostatniej wizyty ad limina. Przy tej okazji przeżywamy również szczególnego rodzaju „rekolekcje”, które usposabiają nas do pogłębionego rachunku sumienia, na ile pontyfikat i nauczanie bł. Jana Pawła II kontynuowane przez Benedykta XVI i Franciszka usposabiają nas duchowo do bezinteresownej posługi ludowi Bożemu i konkretnemu człowiekowi.

Pamiętamy ważne słowa, jakie Ojciec Święty Jan Paweł II wypowiedział do polskich biskupów w czasie wspomnianej już przeze mnie wizyty ad limina w 1998 r.: "Świat, w którym żyjemy, wciąż na nowo pokazuje swoje oblicze zranione grzechami egoizmu, wielorakich form przemocy, kłamstwa i niesprawiedliwości. Ten świat często zatraca łączność z Bogiem, zaprzecza Jego istnieniu, popada w obojętność religijną. Na zniekształconym grzechami obliczu świata maluje się niekiedy pustka, smutek, a nawet beznadziejność. Dostrzega się te zjawiska również i w naszym kraju. Na pasterzach Kościoła spoczywa obowiązek pomocy człowiekowi, aby pomimo tych trudności mógł on odnaleźć Chrystusa w swoim życiu i w pełni wejść na drogę wiary. Jak napisałem w Encyklice „Redemptor hominis”: «Kościół nie może odstąpić człowieka, którego „los” w ścisły i nierozerwalny sposób zespolony jest z tajemnicą Chrystusa» (por. n. 14). Z tej pasterskiej troski winien zrodzić się wielki i ofiarny czyn nowej ewangelizacji, która jest istotną misją Kościoła i konkretnym wyrazem jego tożsamości" (Przemówienie Jana Pawła II do II grupy biskupów polskich, Rzym, 2.02.1998 r.).

W tę pasterską troskę Jana Pawła II o Kościół powszechny i o Kościół, który jest w Polsce, wpisuje się najnowsza posynodalna adhortacja apostolska Evangelii gaudium (Radość Ewangelii). Dokument ten, oparty na rekomendacjach Synodu Biskupów zwołanego jeszcze za pontyfikatu papieża Benedykta XVI nt. nowej ewangelizacji, został zredagowany w dużej części przez obecnego Ojca Świętego Franciszka.

Poprzez ten dokument papież wzywa wszystkich ochrzczonych do tego, by z nową żarliwością i dynamizmem nieśli innym miłość Chrystusa, jakiej sami doświadczają w swoim życiu; aby dzielili się radością i pięknem przyjaźni z Panem. Wskazuje na konieczność odzyskania pierwotnej świeżości Ewangelii, misyjnego przeobrażenia Kościoła, który jest wezwany do misyjnego nawrócenia – także w odniesieniu do papiestwa i centralnych struktur Kościoła powszechnego.
Ojciec Święty wskazał również na potrzebę większej kolegialności i decentralizacji, podkreślił potrzebę docenienia odpowiedzialności osób świeckich – zwłaszcza kobiet – i skrytykował przesadny klerykalizm. Kościół ma być otwarty, gościnny i miłosierny; ma być ojcowskim domem, gdzie jest miejsce dla każdego z jego niełatwym życiem (n. 47).
Nowa ewangelizacja domaga się także dialogu z państwem, ze społeczeństwem, ze światem nauki, z chrześcijanami innych wyznań, z wyznawcami judaizmu i islamu. Franciszek przeciwstawił się także próbom ograniczenia wolności religijnej przez agresywny sekularyzm.
W swojej adhortacji Ojciec Święty przypomniał nam wszystkim opcję Kościoła na rzecz ubogich, upomniał się o sprawiedliwość społeczną, skrytykował żądzę władzy i posiadania oraz systemy gospodarcze, które nie dostrzegają potrzeb najsłabszych i tolerują korupcję. Pisał do nas: Pragnę Kościoła ubogiego dla ubogich. Oni mogą nas wiele nauczyć. Oprócz uczestnictwa w „sensus fidei”, dzięki własnym cierpieniom znają Chrystusa cierpiącego. Jest rzeczą konieczną, abyśmy wszyscy pozwolili się przez nich ewangelizować (n. 198).
Papież Franciszek zapewnił także o niezmienności nauczania Kościoła w kwestii obrony życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci.

Drodzy Bracia w biskupim posługiwaniu!

Mówię dziś o tym wszystkim, gdyż to papieskie nauczanie jest dla Kościoła, który jest w Polsce, konkretnym drogowskazem i programem pracy duszpasterskiej na najbliższe lata. Jeśli podejmiemy to wyzwanie, z pewnością dobrze przygotujemy się do zbliżających się Światowych Dni Młodzieży i do 1050. rocznicy Chrztu Polski, a żyjąc radością Ewangelii przekażemy młodemu pokoleniu skarb wiary i bogactwo duchowej spuścizny Wielkiego Papieża Jana Pawła II. Amen.