Atmosfera skomplikowała się jeszcze bardziej po straceniu 12 grudnia Abula Quadera Molli, jednego z liderów muzułmańskiego ugrupowania Jamaat-e-Islami. Uznano go winnym zbrodni wojennych z 1971 r., gdy trwała walka o niepodległość Bangladeszu.

„Sytuacja jest bardzo napięta – powiedział abp D’Rosario. – Od kilku miesięcy jesteśmy w Bangladeszu świadkami strajków, blokad, przemocy, ataków terrorystycznych, podpaleń i przejawów nienawiści. Są zabici i setki rannych. Ostatnie wydarzenia zaostrzyły jeszcze sytuację. Dlatego też wzywam chrześcijan w całym kraju, a także poza nim, do modlitwy o pokój i pojednanie w Bangladeszu” –stwierdził hierarcha.

Arcybiskup podkreślił także, że chrześcijanie w tym kraju, niezależnie od tego, do jakiego wyznania przynależą, czują więź solidarności z wyznawcami innych religii. „Nasze instytucje charytatywne i inicjatywy społeczne służą całemu narodowi, jego edukacji i rozwojowi, ubogim, a zwłaszcza tym, którzy w sposób szczególny zostali doświadczeni przez zmiany klimatyczne. To oznacza, że próbujemy żyć naszą wiarą i wartościami, które głosimy” – dodał abp D’Rosario.