Tchnie, kędy chce

Marta Deka, Krystyna Piotrowska; GN 40/2013 Radom

publikacja 08.10.2013 06:00

- Jak wejdzie się w taką wspólnotę, to bez niej się usycha - twierdzą członkowie „Effathy”. Radomska wspólnota obchodzi w tym roku jubileusz 30-lecia.

Chwilę przed rozpoczęciem spotkania modlitewnego z opiekunem ks. Karolem Warchołem COr Zdjęcia Krystyna Piotrowska /GN Chwilę przed rozpoczęciem spotkania modlitewnego z opiekunem ks. Karolem Warchołem COr

Zaczęło się w 1983 r. od rekolekcji charyzmatycznych zorganizowanych przez filipina ks. Piotra Jaworskiego – opiekuna oazy. Zalążkiem wspólnoty było kilka osób spotykających się w sali maryjnej u księży filipinów pod opieką właśnie ks. Jaworskiego. Gdy grupa zaczęła się rozrastać i brakowało miejsca, kolejnym punktem modlitwy stała się na początku lat 90. kaplica św. Maksymiliana Marii Kolbego w kościele garnizonowym. Przez kolejne lata wspólnota rozrastała się i „pączkowała”. Obecnie w diecezji jest czternaście takich grup modlitewnych.

Drugi dom

Maria Karszczak należy do Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym „Effatha” niemal od początku jej istnienia. Gdy do niej dołączyła, poczuła, że to jest jej drugi dom i mocno się w nim zakorzeniła. Wspomina z uśmiechem, że zanim związała się z tą grupą modlitewną, była nieśmiała i mówiła bardzo cicho.

– Tu nauczyłam się głośno mówić i to sobie bardzo cenię. Dzięki temu podjęłam pracę społeczną w dużej jednostce i przez 10 lat byłam przewodniczącą rady nadzorczej. Tak jak i inni poczułam się we wspólnocie jak u siebie. Doznałam ciepła i wzajemnej życzliwości, a to jest bardzo dużo. Tego nam potrzeba w życiu – uśmiechu i radości – opowiada. O pani Marii mówi się, że zna tu wszystkich i jak nikt inny potrafi zaprosić do wspólnoty. – Przyszłam kiedyś, żeby się za mnie pomodlono. Zostałam na spotkaniu, a Maria na koniec mówi: „Słuchaj, przyjdziesz w poniedziałek? Tak?”. Więc przyszłam i jakoś tak zostałam. Jestem tu co tydzień i źle mi, jeśli czasem nie mogę przyjść – wspomina Małgorzata Nowak-Kępczyk. Dziś należy do zespołu „Jezus żyje”, który został założony w Pionkach przed pierwszą wizytą w tym mieście ks. Bashobory.

W czasie studiów w Lublinie Małgorzata Chmielewska należała do Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym. Po powrocie do Radomia przez dwa lata szukała podobnej. – Pan Bóg mi ją znalazł – wyjaśnia. Dostała pracę w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym. Tam spotkała Marię Karszczak, u której zobaczyła przypiętego do ubrania duszka. Taki znaczek nosili członkowie wspólnoty. To było 24 lata temu. Wtedy już wspólnota licząca kilkanaście osób spotykała się w centrum miasta w kaplicy św. Maksymiliana Marii Kolbego w kościele garnizonowym. Tak było przez wiele lat. Wspólnota urosła do kilkudziesięciu osób. Ks. Sławomir Gregorczyk, który się nimi opiekował, został proboszczem w Przysusze. – Wtedy też zmieniliśmy miejsce naszych spotkań. Wróciliśmy do parafii MB Królowej Świata prowadzonej przez księży filipinów. Nie wszyscy tu za nami przeszli. Część utworzyła nową wspólnotę na Młodzianowie. Naszym opiekunem został ks. Ireneusz Gizan COr – opowiada. Rośli w siłę. Zaczęli zastanawiać się i pytać Pana Boga, co mogą jeszcze robić oprócz tego, że się spotykają i modlą. Po kilku tygodniach rozważań słowa Bożego na spotkaniach modlitewnych uznali, że najważniejsza jest potrzeba Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie.

Bóg prowadzi

Kiedyś ks. Gizan poprosił wspólnotę o dwugodzinną adorację. Po jej zakończeniu Ada Kolasa i Małgorzata Nowak-Kępczyk pojechały na wcześniej umówione spotkanie z ks. Sławomirem Płusą. – Powiedziałyśmy mu, że tak rozeznaliśmy i takie jest nasze pragnienie, żeby u nas, w Radomiu, była Msza św. z modlitwą o uzdrowienie. Nie musiałyśmy używać większych argumentów. Ks. Sławek powiedział, że on też o tym myślał i jakby na to czekał – wspomina pani Ada. – Wszyscy odczytujemy to jako Boże prowadzenie. Pan Bóg nam wyraźnie powiedział, że chce, abyśmy to robili. Kapłan też czekał na nas. To jest potwierdzeniem, że droga, którą obraliśmy, była właściwa – dodaje Małgorzata Chmielewska.

Na pierwszą Mszę św., choć nie była ona jakoś specjalnie rozreklamowana, przyszło tak dużo ludzi, że zespół muzyczny dosłownie musiał wcisnąć się obok ołtarza. Gdy ksiądz rozdawał Komunię świętą, nawet nie można było uklęknąć. Miesiąc później trzeba było już otworzyć okno, bo ludzie stali na zewnątrz, na ulicy. Trzecia Msza św., tak jak i następne, za zgodą księży filipinów sprawowana była już w kościele przy ul. Grzybowskiej. Te Eucharystie odprawiane są raz w miesiącu w poniedziałek o 19.00. W pozostałe poniedziałki wspólnota spotyka się o tej samej porze w kaplicy przy ul. Siennej. – W drugi czwartek miesiąca od 19.00 w kaplicy mamy taki wieczór, podczas którego modlimy się wstawienniczo. Przychodzą wtedy nie tylko członkowie wspólnoty, zapraszamy wszystkich. Najpierw jest adoracja, później modlitwa o wylanie darów Ducha Świętego na nas, na naszą posługę, a potem modlitwa nad poszczególnymi osobami. Dostaję dużo telefonów z pytaniami o Mszę św. z modlitwą o uzdrowienie i modlitwę wstawienniczą – mówi pani Maria.

Od 2005 r. wspólnota prowadzi też Rekolekcje Ewangelizacyjne Odnowy. Korzysta z nich zazwyczaj kilkadziesiąt osób. Trwają dziesięć tygodni. – Ludzie przychodzą na dwie, trzy godziny do kościoła. Jest katecheza, dzielenie się w grupach, modlitwa uwielbienia. Na zakończenie rekolekcji są jeszcze nabożeństwa: uzdrowienia, oddania życia Jezusowi i chrztu w Duchu Świętym, czyli nowego wylania darów Ducha Świętego – mówi pani Chmielewska. Te rekolekcje w parafii odbywają się jesienią. Wiosną, gdy jest taka potrzeba, członkowie wspólnoty z rekolekcjami wyjeżdżają w teren. Tam, gdzie je głoszą, powstają nowe wspólnoty. Owocem działania w Radomiu „Effathy” są też cieszące się ogromną popularnością wieczory chwały, które rozkręcił ks. Sławomir Plusa.

Moc wspólnej modlitwy

Joanna Pluta przyłączyła się do „Effathy” w roku Ducha Świętego przed Wielkim Jubileuszem. Zobaczyła ładny plakat zapraszający na spotkanie. Przyszła i już została. Teraz nie wyobraża sobie, żeby tu nie być. – Te spotkania są dla mnie przede wszystkim umocnieniem. Przychodzę tu ze swoimi troskami i problemami. Rozważane tu słowo Boże jest dla mnie bardzo istotne. Pomaga mi w podejmowaniu tych dużych i mniejszych życiowych decyzji – mówi. Od marca jest liderem wspólnoty. – Rozmawiamy ze sobą, dzielimy się doświadczeniem Boga w codzienności, a później wychodzimy umocnieni. Druga rzecz to wspólna modlitwa, kiedy stajemy razem jako Kościół i razem własnymi słowami uwielbiamy Pana Boga, dziękujemy Mu i również prosimy.

Modlimy się za kapłanów, nasze miasto, ojczyznę. Często widzimy rezultaty tej modlitwy. Wiemy, że ona ma moc, bo modlimy się razem. W Piśmie świętym jest przecież napisane: „Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” – podkreśla Małgorzata Chmielewska. – Jak wejdzie się w taką wspólnotę, to bez niej się usycha – dodaje. Duchowym opiekunem „Effathy” jest ks. Karol Warchoł COr. Przyszedł do nich jako diakon w ramach praktyk duszpasterskich. Po święceniach zaproponowano mu, aby został ich opiekunem. Zapytany, co daje mu wspólnota, odpowiada, że na pewno zawsze czuje z jej strony wsparcie modlitewne. Gdy są organizowane w parafii uroczystości, też może liczyć na pomoc. – Każdy z nas potrzebuje rozwoju duchowego, dlatego warto być w jakiejś wspólnocie. Jeśli ktoś czuje, że modlitwa oddawania chwały Panu Bogu i otwarcia się na dary Ducha Świętego jest jego drogą wzrostu duchowego, jak najbardziej zapraszam do nas. Powinniśmy znaleźć swoje miejsce w małych wspólnotach, które działają w ramach dużej wspólnoty Kościoła – mówi filipin.

Odnowa w Duchu Świętym w naszej diecezji obchodzi 12 października 30-lecie istnienia. – Na jubileusz zaprosiliśmy zaprzyjaźnionych księży. Będzie z nami bp Henryk Tomasik i nasz opiekun duchowy bp Bronisław Dembowski. Zaprosiliśmy też inne ruchy i stowarzyszenia, byśmy wzajemnie się poznawali i radowali. Myślę, że to będzie bardzo owocny dzień – mówi Joanna Pluta. Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym są owocem Soboru Watykańskiego II. – Któryś z biskupów powiedział, że przestaną być potrzebne, gdy cały Kościół będzie odnowiony w Duchu Świętym. Podczas naszych rekolekcji nie namawiamy do przyłączenia się do nas, ale poszukania dla siebie jakiejś grupy modlitewnej i trwania w niej. Wtedy pogłębia się swoją wiarę i cały Kościół jest odnowiony przez nasze odnowione życie – podkreśla Małgorzata Chmielewska.

Świętujmy w Radomiu

Jubileuszowe uroczystości rozpoczną się 12 X w kościele przy ul. Grzybowskiej. O 12.00 będzie Różaniec. O 13.00 Mszy św. przewodniczył będzie bp Henryk Tomasik. O 14.30 – adoracja, błogosławieństwo wspólnot i Koronka do Bożego Miłosierdzia. W Katolickim Liceum Ogólnokształcącym o 16.40 konferencję wygłosi bp Dembowski, a o 17.20 będzie agapa i świadectwa. O 19.00 wieczór chwały w kościele MB Królowej Świata. Do współuczestniczenia w jubileuszu wszystkich diecezjan zapraszają: koordynator Odnowy w Duchu Świętym diecezji radomskiej ks. Sławomir Płusa i świecki koordynator Odnowy w Duchu Świętym diecezji radomskiej Tomasz Wziątek.