Wiara to relacja

GN 37/2013 Lublin

publikacja 17.09.2013 06:00

O nowej ewangelizacji, problemach polskiego Kościoła, języku księży i różnicach między o. Rydzykiem a ks. Bonieckim z bp. Grzegorzem Rysiem rozmawia ks. Rafał Pastwa.

Bp Grzegorz Ryś był gościem duszpasterskich wykładów akademickich na KUL ks. Rafał Pastwa /GN Bp Grzegorz Ryś był gościem duszpasterskich wykładów akademickich na KUL

Ks. Rafał Pastwa: Podczas wykładu na KUL Ksiądz Biskup dużo mówił o osobistym nawróceniu w ramach nowej ewangelizacji. Dlaczego?
 
Bp Grzegorz Ryś: Nawrócenie osobiste jest podstawą do tego, by przyjąć Chrystusa i pokazać miłość do Niego innym. Kiedy mówimy o nawróceniu, to znaczy, że zauważamy problemy po własnej stronie. O wiele jednak łatwiej jest mówić o tym, jak to się źle dzieje na świecie.

A co jest prawdziwym problemem naszego Kościoła?

Naszym problemem nie jest nawet to, „jak jest”, ale to, że chcemy to „jak jest” zakonserwować. By za wszelką cenę zachować dotychczasowy stan rzeczy.

Znam księży, którzy wiele poświęcają, by pozyskać człowieka. Może współczesny człowiek nie potrzebuje Boga?

Człowiek jest capax Dei, jest otwarty na Boga. To jest wpisane w człowieka. Problem jest taki, że my, chrześcijanie, nie dajemy świadectwa. Uczniowie w Dziejach Apostolskich stanowili wspólnotę, do której nikt nie miał odwagi się przyłączyć. A jednak Pan im przymnażał uczniów. Oni nie chcieli się powiększać za wszelką cenę. Oni byli sobą. Ich bycie wspólnotą było tak czytelne, że po drugiej stronie było przekonanie o „bojaźni”.

Czy język księży jest adekwatny do współczesnych czasów?

Pamiętam z homiletyki, że homilia ma polegać na tym, że spotykam się z kolegą i próbuję mu coś wytłumaczyć. Nie mogę startować z górnego „C”, bo z kolegą się tak nie rozmawia. Trzeba sięgać do Biblii i dzielić się słowem. Ludzie chcą wejść w dialog ze słowem Boga, a nie ze słowem mówcy.

Dzisiaj w Kościele stosuje się multimedia, obrazy, najnowsze techniki – i co?

To jest preewangelizacja. Ewangelizacja jest od osoby do osoby. To już Paweł VI mówił o tym, że ewangelizacja przebiega od osoby do osoby. Media, internet, multimedia są ważne, ale to jest tylko przedpole. Dochodzimy do pytania, ile z tego rodzi się autentycznych spotkań. Najważniejsze pytanie dotyczy nie liczby, ale jakości.

To na czym polega ewangelizacja?

Ano na tym, że będziemy rozmawiać we dwóch. Wiara to jest relacja. Najpierw ja muszę wiedzieć, jak kocham Jezusa, gdzie Go konkretnie spotykam. Liturgia nie może być zwykłym odprawianiem, tylko musi być skoncentrowana na misterium paschalnym. Nie każde odprawianie jest liturgią.

Benedykt XVI mówił o tym, że można przyjść na Mszę św. i nie spotkać się z Chrystusem.

No właśnie. Skoro jednak są miejsca, gdzie Jezusa spotykam, to jest to moje przeżycie. Dlatego powinienem przyprowadzić drugiego człowieka w to miejsce, żeby Go spotkał tak jak ja. Wtedy próbujemy przeżywać to razem, we wspólnocie. Nie głosi się kerygmatu, dopóki nie ma pytania. Do Piotra przychodzą ludzie i pytają, co się dzieje. A my żyjemy często niestety tak, że nie generujemy pytań. Ludzie nie kierują wtedy pytań do nas, tylko do kogoś innego.

Jaki jest nasz polski Kościół?

Jest różnorodny. Jest piękny i dynamiczny. Ale w niektórych miejscach śpiący i nieprzebudzony. Kościół w Polsce jest bardzo żywy, może żywszy niż gdziekolwiek indziej. Myślę, że nie doceniamy tego. Albo nie chcemy zauważyć.

A jak z kondycją ludzi świeckich wewnątrz Kościoła?

W obszarach ewangelizacyjnych świeccy są często bardziej dynamiczni niż księża. Ksiądz może wiele inicjatyw, które pochodzą od Boga, zatrzymać i utrącić.

Co zatem powinno być treścią najważniejszą dla księdza?

Spotkanie z Jezusem. Jeśli ono będzie autentyczne, to nie można tego zatrzymać dla siebie, trzeba się tym podzielić.

A czy należałoby się już jakoś specjalnie przygotowywać do Światowych Dni Młodzieży w Polsce?

Trzeba poczekać, bo głównym gospodarzem tego wydarzenia jest papież. Trzeba zobaczyć, jaką tematykę nam zaproponuje. Nie chodzi o przygotowanie na poziomie wyłącznie logistyki. Mówi się, że powinniśmy przygotować 50 tysięcy ewangelizatorów. Powinniśmy wyposażyć tych ludzi w możliwość dawania świadectwa. Trzeba ich przygotować i posłać.

Do świata… Jak powinniśmy ten „świat” traktować?

Mniej lęku, a więcej rozmowy ze sobą. Powinniśmy być ciekawi tego, co drugi ma do powiedzenia. Przekaz wiary działa w dwie strony.

A co z debatą bioetyczną w Polsce?

To nie jest problem na poziomie języka debaty. Trzeba pamiętać, że szacunek dla prawdy idzie w parze z szacunkiem dla człowieka.

Ksiądz Biskup publikuje w „Tygodniku Powszechnym”. Mamy dwa Kościoły w Polsce?

Nie ma dwóch Kościołów w Polsce. Ci, którzy o tym z wielką troską mówią, kopią tylko rów niezgody. Nie wolno koncentrować się na tym, co jest piątym lub szóstym planem w Kościele. Między chrześcijanami są większe różnice niż między ks. Bonieckim a o. Rydzykiem. Powinniśmy się koncentrować na tym, że Jezus umarł i zmartwychwstał!

TAGI: