Chodzi o niezależność Kościoła

Jarosław Kupczak OP

GN 37/2013 |

publikacja 12.09.2013 00:15

O reformie kurii rzymskiej z prof. Russellem Hittingerem, wykładowcą filozofii na uniwersytecie w Tulsa (USA)

Profesor Russell Hittinger jest wykładowcą filozofii na Uniwersytecie w Tulsa (USA), członkiem Papieskiej Akademii św. Tomasza i Papieskiej Akademii Nauk Społecznych. Jest autorem kilku książek i ponad 100 artykułów, których tematyka dotyczy związków filozofii,  prawa i teologii www.lumenchristi.org Profesor Russell Hittinger jest wykładowcą filozofii na Uniwersytecie w Tulsa (USA), członkiem Papieskiej Akademii św. Tomasza i Papieskiej Akademii Nauk Społecznych. Jest autorem kilku książek i ponad 100 artykułów, których tematyka dotyczy związków filozofii, prawa i teologii

O. Jarosław Kupczak: Świat i Kościół spodziewają się po papieżu Franciszku reformy kurii watykańskiej. Jaki kierunek powinna ona przyjąć? Chodzi o to, by kuria stała się bardziej wydajna, czy może o to, aby jej pracownicy więcej i lepiej pracowali?

Prof. Russell Hittinger: Problem leży gdzie indziej. Pierwszy Sobór Watykański uroczyście ogłosił, że biskup Rzymu ma powszechną jurysdykcję w Kościele. Oznacza to między innymi, że żadna władza świecka, nawet jeśli jest to władza sprawowana przez katolików, nie może przeszkadzać w relacjach między biskupami, którzy są następcami apostołów, a biskupem Rzymu, który jest następcą Piotra. To orzeczenie Vaticanum I miało niesłychaną wagę, gdyż często katoliccy i niekatoliccy władcy chcieli być pośrednikami pomiędzy Kościołami lokalnymi i ich biskupami a biskupem Rzymu. Takie pretensje zostały odrzucone podczas soboru.

Rok 1870 oznaczał zatem odrzucenie idei Kościołów narodowych, występujących w formach znanych z historii jako gallikanizm czy józefinizm.

Tak. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że jeszcze bardziej niż do tej pory Kuria Rzymska wzięła na siebie ciężar zadania ułatwienia komunikacji ojca świętego z episkopatami na całym świecie. Oznaczało to z konieczności rozrost kurii.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.