Rozpaleni na nowo

Gn 15/2013 Świdnica

publikacja 21.04.2013 08:10

O śmieciach, furtkach i Duchu Świętym w życiu księdza mówi ks. Krzysztof Ora.

 – Ksiądz, jak każdy ochrzczony, choć przeszedł drogę formacji w seminarium, nie otrzymał wiary  raz na zawsze; jego wiara nie jest wolna od zagrożeń. I on potrzebuje stałej, życiodajnej więzi  z Chrystusem – podkreśla ks. Krzysztof Ora ks. Roman Tomaszczuk – Ksiądz, jak każdy ochrzczony, choć przeszedł drogę formacji w seminarium, nie otrzymał wiary raz na zawsze; jego wiara nie jest wolna od zagrożeń. I on potrzebuje stałej, życiodajnej więzi z Chrystusem – podkreśla ks. Krzysztof Ora

Ks. Roman Tomaszczuk: Odnowa wiary dla księży? Brzmi nieco zaskakująco.

Ks. Krzysztof Ora: Na co dzień księża są zaangażowani w budzenie i odnowę wiary innych. Głoszą kazania, konferencje. Powtarzają w nich, że wiara to nie wyłącznie przestrzeganie moralnych zasad, ale że wiara to relacja z Bogiem, będąca skutkiem spotkania Go. Ksiądz, jak każdy ochrzczony, choć przeszedł drogę formacji w seminarium, nie otrzymał wiary raz na zawsze. Wiara księdza nie jest wolna od zagrożeń. Choć jest posłany i namaszczony, by głosić Chrystusa na różne sposoby: na ambonie, w konfesjonale, w szkole, w kancelarii, podczas kolędy itd. – to jednak do tego, by czynił to skutecznie, potrzebuje stałej, życiodajnej więzi z Chrystusem. Bez tego doświadczenia poruszającego serce i umysł nie można spodziewać się, że przyprowadzimy kogoś do Pana Jezusa.

Zaraz, zaraz, chcesz powiedzieć, że same święcenia nie wystarczą, żeby skutecznie głosić Ewangelię?

Sprecyzujmy: oczywiście, łaska sakramentalna działa przez każdego kapłana, niezależnie od jego dyspozycji duchowej, jednak dzisiaj ludzie są wrażliwi także na świadectwo wiary szafarza... Słowem – patrzą nam na ręce i sprawdzają, czy to, co głosimy, inspiruje naszą osobistą codzienność. Postawa kapłana jest dla wielu furtką, przez którą wchodzą na drogę wiary. Oczywiście wchodzą tylko wtedy, gdy ona jest, a stają bezradni i zdezorientowani przed murem tajemnicy, transcendencji, gdy ksiądz nie jest światłem świata i solą ziemi.

Ludzie czekają dzisiaj na takiego zapalonego księdza czy raczej na menedżera parafii?

Chrystus wypominał Apostołom, że mieli serca nieskore do wierzenia, że brakowało im wiary. Ksiądz też potrzebuje czasami zawołać: „Panie, przymnóż mi wiary”, czy wręcz: „Panie, zaradź mojemu niedowiarstwu”. Można być administratorem parafii, nawet sprawnym, ale dla dobra swojej zasadniczej posługi, czyli prowadzenia innych do Zbawiciela, duszpasterz musi przede wszystkim dbać o stan swojej wiary.

Jak to zmierzyć?

Na ile może powtórzyć za św. Pawłem: dla mnie żyć to Chrystus; wszystko inne uznaję za śmieci ze względu na najwyższą wartość poznania Jezusa Chrystusa. W Roku Wiary seminarium odnowy wiary dla księży nie powinno być zaskoczeniem. Cały Kościół, wszyscy ochrzczeni, jest zaproszony, by spotkać się z Chrystusem na nowo, by usłyszeć Jego słowo, by Jego miłość i prawda przemieniły życie w najgłębszych jego wymiarach. To zaproszenie do księży też zostało wysłane, prawda?

Owszem, ale ksiądz na co dzień współpracuje z Duchem Świętym. Głoszenie słowa czy sakramenty to za mało?

Poniekąd odpowiedziałem już na to pytanie. Duch Święty posługuje się księdzem, by ten zwiastował słowo Boże i sprawował sakramenty święte – to jest jasne, idzie jednak o to, by ta współpraca z Uświęcicielem była zaangażowana, by towarzyszyło jej zawsze najgłębsze przekonanie, że kiedy wypowiadam słowo, kiedy je objaśniam, to głoszę najważniejszą dla świata i człowieka wiadomość. A kiedy sprawuję sakramenty czy błogosławię, to wprowadzam w doczesność – wieczność, w ciemność – światło, w grzech – łaskę, w chaos – ład, w rozpacz – nadzieję. Chrystus obejmuje całego człowieka przez to, co sprawuję. Idzie o kapłańską tożsamość rodzącą się z żywego, to znaczy osobistego kontaktu z Jezusem, którego znam, którego głosu nasłuchuję, którego kocham.

A dlaczego akurat ci, a nie inni księża poprowadzą to seminarium?

Seminarium odnowy wiary poprowadzą księża związani z wrocławską Szkołą Nowej Ewangelizacji. Ten wybór wiąże się z ich doświadczeniem głoszenia kerygmatu, tego najważniejszego przesłania Dobrej Nowiny. Przepowiadanie kerygmatu w całej historii Kościoła było zawsze elementarnym zwiastowaniem wiary w Chrystusa. Było i jest wezwaniem do przyjęcia Chrystusa, który jest jedynym Zbawicielem człowieka, który najlepiej nas zna, bez którego człowiek siebie po prostu nigdy nie zrozumie i sobie nie poradzi. Ksiądz Piotr Wawrzynek i ks. Marek Mekwiński podzielą się z księżmi swoją wiarą, swoim doświadczeniem życia w Chrystusie, przekażą rdzeń orędzia Ewangelii: Bóg kocha grzesznika, dlatego posłał Chrystusa, który nas odkupił i nadal skutecznie działa w Kościele.

Jakim księdzem staje się duszpasterz odnowiony charyzmatycznie?

W Drugim Liście do Tymoteusza św. Paweł napisał: „Przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie przez nałożenie moich rąk. Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia. Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie, Jego więźnia, lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii” (por. 1,6-8). Dlatego można powiedzieć, że ksiądz, który w nowy sposób zapali się miłością Chrystusa, przyjmie moc Ducha Świętego, będzie, według słów św. Pawła, pełen odwagi, roztropności, wytrwałej gorliwości – by z radością, entuzjazmem i zapałem, nie zrażając się trudnościami i przeciwnościami, ewangelizująco duszpasterzować.